Jak Gołota nie zasadzi jakiegoś sierpa to Adamek go zamęczy

Chyba tylko jedną walkę widziałem żeby Andrzej przy 10 rundzie był w stanie jeszcze wyprowadzać dynamiczne i celne (w miarę) ciosy, a Tomek potrafi się dynamicznie zerwać nawet w 12 rundzie i nie wali na oślep ostatkiem sił. Ta walka to i tak kpina, medialna kupa, którą pewnie obejrzę, bo z pewnością powstanie na jej temat szereg kawałów itp, więc trzeba być w temacie

Na przyszłość mam nadzieję, że Adamek "przytyje" z 10kg tak, żeby faktycznie móc zagrozić komuś wielkiemu. Niech przynajmniej posturą dorówna Cunninghamowi, to już będzie coś. Pewnie jakiś Amerykanin musiałby się zabrać za jego trening (stawiam że bez użycia pewnych środków się to nie odbywa) to zaraz mielibyśmy Tomka postury Gołoty za czasów jego świetności

W Polsce jakoś krzywo patrzą na rodaków z większą masą mięśniową - pamiętam jak Sosnowski w jakiejś walce (kilka lat temu) pokazał się zupełnie odmieniony, dobre 5-8kg cięższy i już leciały komentarze w studiu bokserskim, że powinien się skupić tylko na szybkości, a nie masie

A fajnie byłoby się mieć kim chwalić w wadze ciężkiej

Stawiam na Adamka, ale w przyszłości. Ta walka będzie jak serial - i to niekoniecznie dobry
