Tompoz - komentarze
Moderator: infernal
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tompoz - duże uznanie za otwartość. Powodzenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
motywacje masz, jak zdrowie dopisze to dasz rade - w zeszłym roku miałem jeszcze wyższe BMI a teraz mam 24Adam Klein pisze:Tompoz - duże uznanie za otwartość. Powodzenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
niepotrzebnie też pilnujesz aby trening był tlenowy - przy takim bmi nie ma to znaczenia - ważne, żeby palić kalorie; szybciej biegniesz - więcej palisz
- ooco
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 850
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
o! ciekawe! zobaczymy teraz jak "tompozowe mądrości", które najmądrzejszy w Polsce kolarz rozsiewa po całym biegowym internecie sprawdzą się w praktyce.
- barte
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 28 sie 2009, 07:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
zaczynalem z podobnym tempem i w 3 miesiace z 95.5kg zrobilo sie 83.5 bez zadnych cudownych diet czy pigulek - jedz mniej niz dotychczas a dla organizmu bedzie to wystarczajacy szok zeby z rozpedu spalic pare kilo + oczywiscie wolne truchciki 3 razy w tygodniu.
na slodko jedz tylko rano a nigdy na noc, jesli lubisz cole to sprobuj zero - zero roznicy wg wielu osob.
z czasem organizm sam sie przestawi w tryb eco (glod sie zmniejszy) a dzieki biegom bilans ciagle bedzie ujemny.
u mnie tak to jakos działa(ło)
na pewno Ci sie uda!
na slodko jedz tylko rano a nigdy na noc, jesli lubisz cole to sprobuj zero - zero roznicy wg wielu osob.
z czasem organizm sam sie przestawi w tryb eco (glod sie zmniejszy) a dzieki biegom bilans ciagle bedzie ujemny.
u mnie tak to jakos działa(ło)
na pewno Ci sie uda!
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 14 wrz 2004, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Starogard Gdański
A ja "Tompozowe mądrości" - jak to nazwał ooco - zawsze czytam z uwagą. Uważam, że choć forma przekazu mogłaby bywać bardziej przejrzysta, to merytoryczna wartość owych "mądrości" zawsze jest wysoka. Można się z kolegą Tompozem zgadzać lub nie, ale czytać go warto - tym bardziej cieszę się z jego blogowania na naszej stronie.
Powodzenia, Tompoz!
Powodzenia, Tompoz!
irmig.wordpress.com
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Widzisz Tompoz ilu masz kibiców ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przeniosłem post maneatera do nowego wątku żeby mógł tam się bez ograniczeń uzewnętrzniać, tu nie jest na to miejsce.
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15812
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15812
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
wystrzegaj się przetrenowania... zadajesz pytanie,a nie lepiej byłoby zacząć działać... myśle, że powinienes troche zmniejszyć czasowo swoje treningi... troche szybko rzuciłeś się na prawie godzine treningu na raz, nie lepiej byłoby zacząc 20- 30 min przez jeden miesiąc, tak żeby świadomie unikać zmęczenia, a tylko przywyczaić mieśnie... wiem, że wyniki badan przerażają i świeta bożego narodzenia blisko...tompoz pisze: Czas da odpowiedz czy mieśniobóle to idzie wileka forma skok jakościowy czy to efekt choroby.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kolego Mimik dziekuje za radę, ale pozwole się znia nie zgodzić. To co teraz robie to jest wyważenie mojej aktualnej wydolności samopoczucia itd. Jak widzisz biegam tlenowo na tętnach średnich 143-150 przy moim hr max. 190. Najiwkesze jakie tętno miałem przez te 7 treningów to 167. Jak widzisz stosuje forme treningu marszobiegiem by unikać duzych tętn. A to że teraz mam miesniobóle to jak pisałem bardzo mnie cieszy zawsze miesniobóle u mnie poprzedały skokowy skok formy. Myślałe że ten skok nastapi już po 2 dniacj wolny, dziś od rana w pracy czułem spreżynkę wnogach moc.......... ale wieczoram na treningu nogi były sztywne obolałe od razu, miałem miesniobóle. Ja znam swój organizm i przekonasz się za 7-10 dni dostane skokowy wzrost formy. Wrócimy wtedy do tematu. Proponujesz mi 20-30 minutowe treningi................. ciezko to nazwać treningiem. I jak pisałem wpoście czas da odpowiedz.
Pozdrawiam Cie i dziekuje za zabranie głosu.
Tompoz
Pozdrawiam Cie i dziekuje za zabranie głosu.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja od kilku dni oczekuję na "skokowy wzrost formy " kolegi Tompoza .I jak na razie nie mogę się doczekać.No i jestem pod wrażeniem niesamowitych "osiągnięć" kolegi Tompoza na polu odchudzania. Ciekawe czy kolega Tompoz kiedyś słyszał o odwodnieniu ? Chyba nie....