Do maratonu w 24 tygodnie?

[Fladra]

Ja już jestem po moim debiucie w Warszawie. Życzę Wam wszystkim powodzenia i trzymam kciuki.

Gratulacje!!!!
Mozesz pochwalić się czasem, miejscem? Jak długo się przygotowywalaś?

[waldekolsztyn]

Witam.
Ostatni wpis przed startem, do pracy na 13:00 i jutro wyjazd PKP 11:45. Ostatnia przebieżka 4km. Samopoczucie dobre, założenie: nieodwołalnie poniżej 4 godz. chociażby netto. Zrobię to !

pozdrawiam i na start.

[Fladra]

Witam.
Ostatni wpis przed startem, do pracy na 13:00 i jutro wyjazd PKP 11:45. Ostatnia przebieżka 4km. Samopoczucie dobre, założenie: nieodwołalnie poniżej 4 godz. chociażby netto. Zrobię to !

pozdrawiam i na start.

POWODZENIA!!!!!
Trzymam ciuki.

[Nene]

Powodzenia! Na pewno dasz radę!
Jak to się mówi - połamania butów?

[asik_zoo]

Gratulacje!!!! Mozesz pochwalić się czasem, miejscem? Jak długo się przygotowywalaś?

No cóż, chwalic się nie mogę, bo czas - 5:50:42, ledwo się zmieściłam w limicie 6h. Miejsce w ostatniej setce, ale nie ostatnie.:]
Przygotowania zaczęłam gdzieś tak w czerwcu, ale za ostro. Przeszłam przetrenowanie i zaczynałam od nowa, nawet lżej niż jest to zalecane przed maratonem.

[Fladra]

No cóż, chwalic się nie mogę, bo czas - 5:50:42, ledwo się zmieściłam w limicie 6h. Miejsce w ostatniej setce, ale nie ostatnie.:]
Przygotowania zaczęłam gdzieś tak w czerwcu, ale za ostro. Przeszłam przetrenowanie i zaczynałam od nowa, nawet lżej niż jest to zalecane przed maratonem.

Jak to nie ma sie czym chwalić? Chyba nie każdy byłby w stanie pokonac maraton i do tego zmieściłaś się w czasie i masz medal. czy nie

Oj nie wiem jak w Poznaniu, ale w Krakowie pogoda fatalna. Trzymam jednak za maratończyków....

[waldekolsztyn]

Witam.
Czas kończyć. Maraton za mną. Dałem z siebie wszystko, trzeba brać bardzo dużą poprawkę na tak dużą imprezę. To jednak nie tak jak się pisze. Tłum biegaczy, ciągła walka o dobre miejsce żeby nie stracić grupy, oczy wkoło głowy. Szok dla psychiki. W wolne miejsce przed tobą wciskają się inni biegacze. Po punktach z odżywczych gonitwa za grupą. Brak chętnych do rozmów, może na końcu maratonu jest inaczej. To jednak nie jest impreza na super wyniki, chyba że dla czołówki. To nie dla mnie, wolę imprezy mniejsze i w takich będę startował. Dość narzekań. Biegłem cały maraton z grupą na 4:00 i to był w tych warunkach dobry wybór. "Ściany" brak, żadnego skórczu, od 38km ogólnie duże zmęczenie. Po biegu na mecie kłopoty z utrzymaniem się na nogach, wrażenie że za chwilę zemdleję i myśl: nigdy więcej. Stopy całe. Piszę na gorąco z Poznania jakoś się dowlokłem do komputera, kłopoty z chodzeniem. powrót do domu12:00. "Od zera do bohatera", jestem maratończykiem. Plan polecam, od 8 tygodnia wykonałem go co do kilometra, ciężka praca.

A teraz deser: czas netto podany przez organizatora 03:58:41, brutto 04:00:03, widziałem zegar na mecie i nie mogłem urwać tych 3 sekund.
Jestem bardzo zadowolony, dziękuję za uwagę, na ewentualne pytania odpowiem raczej jutro.

pozdrawiam

[fanx]

Cześć.Miło było mi Cię poznać osobiście Waldek.Gratuluje przebiegnięcia królewskiego.Jesteś Maratończy.Miałem okazje widzieć jak walczysz na 37 km.łykneliście mnie grupą ,biegłeś w jednej linni z zającem,zmeczenie było już wielki.Ja,no cóz walczyłem 3;45 nie udało się, czyli wszystko przedemna.Mój czas 04;04;31 netto,mnie zadawala.
ps.pisałeś wczoraj nigdy wiecej ciekawe jakie masz dzisiaj zdanie?
Jeszcze raz szczere Gratulacje.Ten zbieg na finiszu był cudowny.

[Nene]

Brawo dla was obu! Naprawdę to wielkie osiągnięcie przebiec maraton!

[Fladra]

Brawo dla was obu! Naprawdę to wielkie osiągnięcie przebiec maraton!

Pozostaje mi tylko dolaczyć się do GRATULACJI!!!!
Jestescie wielcy.

[waldekolsztyn]

Witam.
Czas się żegnać, ochłonąłem już. Nie wyobrażam sobie życia bez biegania. Wczoraj wieczorem nogi już jak nowe, dzisiaj pierwsza spokojna przebieżka 4km po 5:33 min/km. Wolniej jest mi trudno. Plan na przyszłość: 3:45 w Krakowie w kwietniu 2010. Zacznę realizację planu 20 tygodniowego na początku grudnia. Do tego czasu spokojne bieganie 30 - 40 km tygodniowo. Fanx w Krakowie 3:45 nasze i na pewno to zrobimy. Na pożegnanie propozycja do czytajacych, byłoby mi bardzo miło gdyby ktoś kto zaczyna jak ja poprowadził dalej wątek.
Ja już żegnam, życzę wszystkim początkującym rekordów życiowych i samych miłych wspomnień z zawodów.

Do zobaczenia na trasach.

[Nodun]

Gratulacje ze Ci sie udalo! Wlasnie tez zaczynam z planem 24-tyg i moj cel to maraton w Debnie 11.04.2010, miejmy nadzieje ze bede rownie wytrwaly jak Ty :D

[waldekolsztyn]

Witaj.
Dasz radę, trochę trudniej może jest zimą, a może ze względu na nas się nie zjawi . Kto wie może spotkamy się w Dębnie, wszędzie mam daleko.

pozdrawiam

[Nodun]

Zima mi nie straszna kiedys przez ok. 8 lat trenowalem triathlon ale to bylo dawno :D