Czy można biegać codziennie ?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
eldirector
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:34

Nieprzeczytany post

Witam

jestem na początku 6 tygodnia treningu pumy ...na początku miałem problem z całym treningiem ale wynikało ze zbyt szybkiego tempa które wyznaczyłem zbyt "ambitnie". W chwili obecnej bieganie 6x4/0,5 nie sprawia mi dużych problemów.

Pytanie jest następujące...czy można biegać codziennie ? Wcześniej miałem straszne problemy z poranny wstawaniem, teraz po kilku tygodniach biegania pobudka o 5 rano jest czymś na co czekam żeby móc wstać i wskoczyć w moje treningowe ciuchy. W dniach przerwy automatycznie motywacja do wstawania spada prawie zupełnie, w trakcie dnia czuje że czegoś mi brakuje i odczuwam nadmiar energii i głód biegania ;) Wiem że to dopiero kilka tygodni ale chyba tyle wystarczy żeby się zacząć uzależniać...sport ponoć uzależnia jak narkotyki a z niektórymi wystarczy jedna dawka żeby wpaść na całego...:D poradźcie ! pozdrawiam ;)
PKO
Awatar użytkownika
Ciernograf
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 174
Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja kiedyś próbowałem wstawać dziennie rano, ale w końcu nie dałem rady. Pierw mnie to cieszyło, ale z kolejnym dniem zacząłem marudzić że tak wcześniej muszę wstawać a nogi nie dawały rady.

Więc zaprzestałem. Ale to zależy wszystko od motywacji, kondycji no i... zamiłowania do wczesnego wstawania ;]
galka91
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 16 sie 2009, 13:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Złotów

Nieprzeczytany post

Jeżeli bardzo chcesz biegać to możesz, ale wte dni kiedy teraz robisz sobie wolne rób lżejszy trening. Jeżeli chcesz biegać codziennie to musisz uważać aby się nie przetrenować :oczko:
Pozdrawiam,
Patryk
Awatar użytkownika
pusz73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 155
Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Ja czasami jak mam ochotę pobiegać a akurat z planu wynika że powinienem mieć dzień wolny to jadę do lasu i robię takie szuranie nogami :). Jest to trucht, ale bardzo, bardzo wolny. Super sprawa, niesamowicie relaksujące.
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Ja biegam codziennie .Jednak żeby to miało sens trzeba sobie robic jakieś zmiany: szybciej wolniej ,pod górkę ,czy zabawa biegowa z gimnastyką.Treningi nie mogą być jednostajne.No i raczej rzadko bywa tak,ze codziennie masz taki sam power.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Awatar użytkownika
asik_zoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Z tego co wiem, to powinno się robic jeden dzień w tygodniu bez biegania, żeby się zregenerowac. Zresztą, doświadczenie podpowiada mi to samo.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Nie wiem jakie masz warunki fizyczne (jakie np. masz BMI wiek i itd.), ale skoro dopiero zaczynasz biegać, to lepiej biegaj te 4/tydzień. Jak już chcesz coś więcej, to lepiej dołóż parę minut do każdego treningu niż dokładaj dodatkowe dni. Po pierwsze częstszym bieganiem możesz sprowokować jakąś kontuzję albo za miesiąc się po prostu zajechać. Na początku też się napalałem i mnie nosiło, zanim nie przeczytałem o co chodzi. A z grubsza chodzi o to, że trening sam w sobie to tylko bodziec dla organizmu. Cała reszta dzieje się MIĘDZY treningami. Aplikujesz sobie taki bodziec i organizm się nim zmęczy. Ale po ustaniu bodźca następuje regeneracja. Podczas regeneracji organizm powraca do stanu jaki był tuż przed wystąpieniem bodźca i... tu jest ukryty klucz: jak już wróci do stanu sprzed bodźca, to organizm regeneruje „się na zapas” przygotowując się na to, że ewentualnie znów może nastąpić bodziec, a robi to po to, by taki ewentualny kolejny bodziec (wysiłek) łatwiej znieść. Żeby taka regeneracja „z zapasem” nastąpiła potrzebny jest czas. Zwykle u początkujących jest to ~48h (ile dokładnie to kwestia osobnicza, zależy też od tego jak mocny był bodziec - im mocniejszy tym dłużej to trwa). Łapiesz o co biega? Wiem, że to może zagmatwanie wytłumaczyłem, ale z grubsza o to biega. Poszukaj sobie informacji pod hasłem „superkompensacja”.

O - graficznie wygląda to tak:
Obrazek

Idealnym momentem na kolejny rening jest t4.
Pozdrawiam.

jeszcze coś takiego:

Obrazek
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bartess
Obawiam się, że po Twoim wywodzie Eldirektor z pewnością poczuje się "zajechany". Pozdrawiam wszystkich "bodźcozależnych" :-)
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

w skrócie co do pytania to odpowiedź brzmi tak, ale nie na początku, na początku 3-4 razy w tyg to wystarczająco dużo
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Menthus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 07 sie 2009, 11:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ok. Częstochowy

Nieprzeczytany post

jestem poczatkujacym biegaczem i sie wypowiem.

na poczatku tez biegalem co dziennie bo sprawialo mi to przyjemnosc.. lecz po kilku tygodniach (bodajze 2) na dzien nie moglem przebiec wiecej niz ~3km .. 0o

lepiej małymi kroczkami, a do przodu. ;)
[url=http://www.nasze-bieganie.pl/index.php?modId=user&id=1122/][img]http://www.nasze-bieganie.pl/pics/footers/nasze-bieganie-1122.gif[/img][/url]

[url=http://zostanemaratonczykiem.blog.pl/][b][color=blue]Mój blog o bieganiu[/b][/color][/url]
Awatar użytkownika
koira
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 wrz 2009, 00:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Menthus pisze:jestem poczatkujacym biegaczem i sie wypowiem.

na poczatku tez biegalem co dziennie bo sprawialo mi to przyjemnosc.. lecz po kilku tygodniach (bodajze 2) na dzien nie moglem przebiec wiecej niz ~3km .. 0o

lepiej małymi kroczkami, a do przodu. ;)
Zgadzam się; lepiej małymi kroczkami byle do przodu :taktak:
A w tzw. międzyczasie, zagłosujmy na znanego sprintera Marcina Urbasia, który bierze udział w Tańcu z Gwiazdami i zaliczył czwarty odcinek. Marcin bardzo potrzebuje naszych sms-ów aby przejść dalej wraz ze swoją uroczą partnerką Kasią Krupą. Zatańczyli już walca angielskiego, rumbę, tango i pasodoble. W najbliższą niedzielę (4 października, godz. 20:00,tvn) walc wiedeński. Fani Marcina i Kasi proszą o pomoc czyli wysyłanie sms-ów na parę 09 pod numer 7326. Popierajmy biegaczy nawet wtedy kiedy tańczą:) Sms-y można wysyłać również przed programem. Zapraszamy wszystkich chętnych na forum Tańca z gwiazdami.
Jestem oryginałem, nie kopią;)
Biegam z psem (-_-)
bella
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 03 paź 2009, 00:31

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że nie zakrzyczycie mnie jeśli zapytam czy zimą też biegacie?
Nie mam na myśli bieżni, a normalne terenowe przebieżki.
Zima się zbliża, chcę wrócić do biegania, a nie wiem czy to dobre i dla organizmu i dla zdrowia...
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Jeśli nie jesteś cherlokiem, to w zimie też biegaj. Trzeba się odpowiednio ubrać (ale tu można by pisać baaardzo dużo) no i w drogę. Jeśli nie ma jakiejś strasznej śnieżycy albo zasp po kolana to można biegać i przy -15*C. Kwestia indywidualna. Jeżeli do tego jeszcze nie ma wiatru to biega się bardzo dobrze. Nawet nie musisz mieć jakiś specjalnych zimowych butów - możesz biegać w tym co na wiosnę czy jesienią. Stopa nie zmarznie, bo ciągle pracuje i świeżej krwi dostaje. Co najwyżej wskoczysz w cieplejszą skarpetę. Gdyby nie to, że jestem zdechlok i łatwo coś łapię (sezon jesień 2009 niestety u mnie już rozpoczęty :-() to w chłodzie biegało mi się lepiej niż latem. A jak już spadnie śnieg i nie zdążą go odgarnąć, to i niezłą siłę można potrenować.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

to dwa grosze od siebie - z doświadczenia wszystkie "Zmiany treningowe" się kumulują przynajmniej 2- 3 tygodnie... czyli jak wytrzymasz 3 tygodnie biegania po 5x w tygodniu to możesz spróbować 6x ... a za 3 tygodnie 7x w tygodniu... - inna droga to zła droga.

- ale też dołączę do poprzedników i powiem że początkującym wystarcza 4x w tygodniu do przyzwoitego rozwoju... za 3-6 miesięcy już nie będziesz już taki początkujący to sam będziesz wymyślał co dalej.

Co do zimy - to za bartessem - pewnie że biegamy... - a co mamy robić ?;-)
Szymon
Obrazek
bella
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 03 paź 2009, 00:31

Nieprzeczytany post

Dzięki za rozwianie moich wątpliwości. Jestem cherlakiem, ale nie lubię przez zimę zalegać w domu i doprowadzać do stanu, że gdy przychodzą pierwsze roztopy to nie potrafię wbiec na drugie piętro bloku, bo tak mam zastane mięśnie. Chcę za wszelką cenę tego uniknąć.
Bartess, piszesz, że do biegania zimą nie trzeba mieć specjalnie ocieplanego obuwia, czyli gruba skarpeta i te Newbalance'y wystarczą? A co do reszty ubrania to już sobie info o tym poszukam na forum, bo zapewne taki temat wcześniej powstał :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ