Kraków też biega #2
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Krzycho, ja podalem predkosc taka jak wyszla i do konca nie jestem pewien, czy on podaje wlasciwa. Na pewno cos tam usrednia. W kazdym razie do wielu zalte Forerunneramozna dodac jeszcze jedna: im szybciej biegniesz, tym dokladniej podaje predkosc. Czyli trza biegac szybko, jak sie chce miec wyniki (ale mi wyszlo fajnie )
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
No gdzieżbym śmiał dyskutować z Twoją wspaniałą zabawką, wierzę
To jest średnia z mojego całego niedzielnego biegania, te 24 km to stąd, że przybiegłem z domu i jeszcze obiegłem Błonia, zanim ruszyliśmy. Nad Wisłą pewnie było jakieś 5:0coś.
To jest średnia z mojego całego niedzielnego biegania, te 24 km to stąd, że przybiegłem z domu i jeszcze obiegłem Błonia, zanim ruszyliśmy. Nad Wisłą pewnie było jakieś 5:0coś.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
zabawka jest fajna na otwarta przestrzen (pustynia albo co najmniej piaski Mazowsza czy np. bulwary nad Wisla) czyli na 90 proc. CM bedzie jak znalazl. NIestety w miescie, wsrod kamienic jak bedziesz biegl 5min/km to on Ci pokaze np. 7min/km WIem, bo sprawdzilem. Jesli biegniesz w miare prosta trasa, to jak zlapie sygnal z satelity, to w miare dokladnie usredni, ale jak np. bedzie duzo zakretow, to poda straszne bzdury. Nie wierze, zeby w lasku wolskim pokazal wlasciwe wyniki. Szkoda.
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 09 sty 2004, 17:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Augustów-Kraków
Mam pytanie.Juz trzeci raz biegalem z wami i mam problemy z bolem sciegien dookola kolan . Nie wiem czy dokladnie sa to sciegna ale tak mi sie wydaje . Biegam juz od 3 lat ale na krotszym dystansie .Czy przyczyna tego bolu moze byc zbyt intensywne bieganie w niedzielne poranki czy tez brak rozgrzewki lub cos innego?Bol jest podobny do zakwasow.Boli mnie przez trzy dni gdy chodze (szczegolnie po schodach) i przechodzi . w tym czasie jakiekolwiek bieganie odlkadam na pozniej . Czy przejdzie mi z czasem?? Prosze o wskazowki
Heh,i tak bede [b]lepszy[/b]-kwestia czasu
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
przyczyny:
- za mało dłuższych wybiegań
- i chyba za szybkie tempo
Przede wszystkim pilnuj tętna, a nie trzymaj się ścigaczy. Bedzie dobrze. A 8 maja to już całkiem rewelacyjnie...
- za mało dłuższych wybiegań
- i chyba za szybkie tempo
Przede wszystkim pilnuj tętna, a nie trzymaj się ścigaczy. Bedzie dobrze. A 8 maja to już całkiem rewelacyjnie...
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
A ja chcialem nawiązać do wypowiedzi Byka. Wszystko się zgadza. To nawet dobrze ze sz rozne grupy biegowe bo kazdy moze znalezć cos dla siebie. Ja troche biegalem z grupa z Parku Jordana. Naprawdę ogólnorozwojówke mają znakomitą, niemal rehabilitacyjna, nawet moj kręgoslup przestal mi dokuczać, rozciaganie-super. Tempo biegania wolniejsze. Warto z nimi się przebiec dla zdrowia.
Pozdr. Artur
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Chlopaki, dlatego od dawna optuje, co by jednak ktos zrobil przed bieganiem rozgrzewke i r5ozciaganie - takie wzrocowe. Jak Byku, czy Arturo byli na spotkaniu grupy z Parku Jordana, to moze by sie zlitowali i choc raz poakzali.
Jesli chodzi o przybyecie na 8:00, to ja odpadam. Cholera, to za wczesnie, kiedys musze sie wyspac!!! Wiec z dwojga, zlego wole sie troche pokatowac o 9:30. W koncu po to mamy zimowe katowanie, zeby w lecie bylo przyjemniej
Jesli chodzi o przybyecie na 8:00, to ja odpadam. Cholera, to za wczesnie, kiedys musze sie wyspac!!! Wiec z dwojga, zlego wole sie troche pokatowac o 9:30. W koncu po to mamy zimowe katowanie, zeby w lecie bylo przyjemniej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Przypadkowo spotkalem pilkarzy Cracovii na biegowej rozgrzewce. Dlaczego o tym piszę? Mieli jednakowe stroje, jednakowe kurtki, spodnie, welniane czapki z napisem cracovia. Widok imponujący, prezentowali sie znakomicie. Temat do przemyslenia przed 3 lutego. Mysle że to kolejne wyzwanie przed nami.
Pozdr. Artur
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mnie znów chyba nie będzie. Porozciagajcie tam SMSa jak należy.
A propos Cracovii, to dzisiaj mijałem na Błoniach także kibiców ćwiczących zaśpiewy. Kiepski chłopaki miały i głos, i repertuar. Ja chyba znam więcej brzydkich pieśni o Wiśle.
A propos Cracovii, to dzisiaj mijałem na Błoniach także kibiców ćwiczących zaśpiewy. Kiepski chłopaki miały i głos, i repertuar. Ja chyba znam więcej brzydkich pieśni o Wiśle.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Dzisiaj odpuscilem bieganie z Grupa Jordanowska.
Na spotkaniu o 9.30 bylo nas 14 osob.
Goscinnie biegal z nami Patryk z W-wy.
Pobieglismy do Lasu Wolskiego i tam podzielilismy sie na 3 grupki.
Z rozna intensywnoscia krecilismy sie po lesie ,po 110 minutach spotkalismy sie na Bloniach.
Na spotkaniu o 9.30 bylo nas 14 osob.
Goscinnie biegal z nami Patryk z W-wy.
Pobieglismy do Lasu Wolskiego i tam podzielilismy sie na 3 grupki.
Z rozna intensywnoscia krecilismy sie po lesie ,po 110 minutach spotkalismy sie na Bloniach.
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Byku, jak przeanalizowalem dane z cudownego urzadzenia, to wyszlo mi, ze na pewno zgubil czesc dystansu. Przy okazji znalazlem blad w obsludze Forerunnera, ktory zaraz podesle jankesom, zeby mieli co robic
W duzym skrocie: Forerunner ma taka opcje, ktora pozwala zliczac okrazenia po zadanej odleglosci np. 1 km. Jak zaczelismy biec, to zapomnialem tego ustawic i ...przypomnialem sobie o tym tak na oko 2,5 km. Wtedy tez te opcje - biegnac ustawilem. Myslalem, ze autor oprogramowania do Forerunnera przewidzial takie rzeczy, ale niestety - mylilem sie. Po przyjsciu do domu, rzucilem okiem (spokojnie, zostalo na swoim miejscu )na wyniki i okazalo sie, ze nad Rudawa bieglem 1 km w tempie 15 min/km, co z pewnoscia jest nieprawda Jeszcze lepszy byl drugi kilometr, ktory pokonalem z szybkoscia rekordu swiata na maratonie (szkoda, ze w takim tempie nie jestem w stanie biec 42,195 ), ale absolutnym hitem, byl trzeci kilometr, ktory pokonalem prawie z predkoscia swiatla, bo szybciej niz w ciagu 1 sekundy!!!! Pozniej juz bylo OK, to znaczy wskazania w miare poprawne. Poniewaz zmiana zliczania nastapila mniej wiecej po 2 km, a przed 3, wiec domyslam sie, ze Forerunner po prostu troche zwariowal. Jesli dodac te 2,5 do 3 km, do tego co wskazal, czyli 14 km, to rzeczywiscie wychodzi ok. 17 km, czyli taka odleglosc, ktora po latach treningu poprostu wyczuwasz nogami, a nie potrzebujesz do tego krzemowej technologii Jesliby kogos interesowala roznica wzniesien, to wyniosla ona ok. 100 m., a srednie tempo na km - ale tu moga byc przeklamania, to nieco ponad 7 min.
Zdjatka sproboje przerzucic z tego cudaka do komputera i oczywiscie wysle by email.
SMS
P.S. Nie dodales, ze Agnieszka nie jest juz rodzynkiem w naszej grupie, czyli ze dolaczyla do nas Ewa
W duzym skrocie: Forerunner ma taka opcje, ktora pozwala zliczac okrazenia po zadanej odleglosci np. 1 km. Jak zaczelismy biec, to zapomnialem tego ustawic i ...przypomnialem sobie o tym tak na oko 2,5 km. Wtedy tez te opcje - biegnac ustawilem. Myslalem, ze autor oprogramowania do Forerunnera przewidzial takie rzeczy, ale niestety - mylilem sie. Po przyjsciu do domu, rzucilem okiem (spokojnie, zostalo na swoim miejscu )na wyniki i okazalo sie, ze nad Rudawa bieglem 1 km w tempie 15 min/km, co z pewnoscia jest nieprawda Jeszcze lepszy byl drugi kilometr, ktory pokonalem z szybkoscia rekordu swiata na maratonie (szkoda, ze w takim tempie nie jestem w stanie biec 42,195 ), ale absolutnym hitem, byl trzeci kilometr, ktory pokonalem prawie z predkoscia swiatla, bo szybciej niz w ciagu 1 sekundy!!!! Pozniej juz bylo OK, to znaczy wskazania w miare poprawne. Poniewaz zmiana zliczania nastapila mniej wiecej po 2 km, a przed 3, wiec domyslam sie, ze Forerunner po prostu troche zwariowal. Jesli dodac te 2,5 do 3 km, do tego co wskazal, czyli 14 km, to rzeczywiscie wychodzi ok. 17 km, czyli taka odleglosc, ktora po latach treningu poprostu wyczuwasz nogami, a nie potrzebujesz do tego krzemowej technologii Jesliby kogos interesowala roznica wzniesien, to wyniosla ona ok. 100 m., a srednie tempo na km - ale tu moga byc przeklamania, to nieco ponad 7 min.
Zdjatka sproboje przerzucic z tego cudaka do komputera i oczywiscie wysle by email.
SMS
P.S. Nie dodales, ze Agnieszka nie jest juz rodzynkiem w naszej grupie, czyli ze dolaczyla do nas Ewa
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Nie bylo chetnych do rozciagania SMS-a (Agnieszka zadeklarowala sie za tydzien odpowienio do tego przygotowac) ;)Quote: from krzycho on 11:04 pm on Jan. 23, 2004
Mnie znów chyba nie będzie. Porozciagajcie tam SMSa jak należy...
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Ewa jest juz stala bywalczynia,o Jej debiucie wspomnialem tydzien temuQuote: from sms on 4:47 pm on Jan. 25, 2004
... P.S. Nie dodales, ze Agnieszka nie jest juz rodzynkiem w naszej grupie, czyli ze dolaczyla do nas Ewa
(Edited by byku at 12:38 pm on Jan. 26, 2004)
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]