Maraton Warszawski

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

starywilma1945 pisze:Mam pytanie odnośnie międzyczasów. Czy nie ma tu pomyłki z tym 11,6km? Bo mnie wychodzi, że te 3,4km, między 11,6 i 15 km przebiegłem w 00:19:24 czyli 5:43/km, co nie wydaje mi się możliwe.
Myślę, że czasy były prawidłowo zliczone. To chyba okolice podbiegu na most, trochę kostki wcześniej, i drugi punkt żywienia. Mogło wyjść wolniej. Ja też myślałem czasami, że biegnę tym samym tępem a zwalniałem. "Polar" pozwalał mi utrzymać średnio ponad 10km/h. Po 32 km nie wiem co się działo, przestawiłem zegarek z prędkości na ogólny czas biegu i wyłączyłem pomiar tętna bo trochę mnie przeraziły wartości. Chyba ktoś mnie przeniósł na metę :-). Pozdrawiam Starywilma
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
PKO
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam coś odpowiedniego na tę chwilę :)
http://www.youtube.com/watch?v=m-hCuYjvw2I
Awatar użytkownika
asik_zoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Ile dni po maratonie potrzeba na regenerację dla takiej debiutantki i amatorki jak ja (mój czas to prawie 6h)? Dodam, że nic mnie jakoś strasznie nie bolało. Dokucza mi tylko prawa stopa, chyba nadwyrężyłam ścięgno.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Czas regeneracji - przebiegnięty dystans podzielony przez dwa = czas regeneracji w dniach czyli 21 dni :hej:
Obrazek
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Czas regeneracji - przebiegnięty dystans podzielony przez dwa = czas regeneracji w dniach czyli 21 dni :hej:

Tzn dopiero za trzy tygodnie będę mógł wejść po schodach?
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Czas regeneracji - przebiegnięty dystans podzielony przez dwa = czas regeneracji w dniach czyli 21 dni :hej:
A co z tymi co startują w kolejnym maratonie po tygodniu?
Kilka osób z forum tak robi (berlin/wwa/poznań), czy robią sobie duże kuku, czy niektórych to nie dotyczy? :)
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Czas regeneracji - przebiegnięty dystans podzielony przez dwa = czas regeneracji w dniach czyli 21 dni :hej:
Nie bardzo rozumiem jak to liczysz?
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

piomis pisze:
jakub738 pisze:Czas regeneracji - przebiegnięty dystans podzielony przez dwa = czas regeneracji w dniach czyli 21 dni :hej:

Tzn dopiero za trzy tygodnie będę mógł wejść po schodach?
Pytanie dotyczyło całkowitego czasu regeneracji organizmu na zadany wysiłek a nie samopoczucia po biegu a nie możesz wejść po schodach?
Pejot sam tak zrobiłem że przebiegłem dwa maratony w tydzień Kraków i Katowice ale ten drugi pobiegłem dużo wolniej,po takim cyklu praktycznie nie odczuwałem przyjemności z biegania,moim zdaniem nie warto tak biegać.Problem jest też taki że na jesień w kilka tygodni jest kilka maratonów w krótkim okresie czasu i każdy chce być wszędzie tylko po co.
Obrazek
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Obrazek
Awatar użytkownika
asik_zoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Chodzi mi o to, kiedy mogę zrobić pierwszy lekki trening. Prawdę mówiąc, już w poniedziałek miałam ochotę pobiegać, ale rozsądek nakazywał poczekać.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

A kiedy chcesz ja zawsze robię dzień po maratonie lekki bieg w sumie trucht w bardzo wolnym tempie ok minutę wolniej od tempa maratonu.
Obrazek
starywilma1945
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 19 wrz 2009, 18:23

Nieprzeczytany post

Asik, ja przybiegłem zaraz za Tobą. też nie odczuwałem żadnych dolegliwości (może za bardzo oszczędzaliśmy się na trasie). W poniedziałek zrobiłem lekkie rozbieganie 45 min., a dzisiaj pobiegłem taki bieg ciągły 11 km. ale wyszedł mi taki trochę BNP, każde okrążenie szybsze tak, że kończyłem już w III zakresie (ale dla niektórych mój III zakres to zaledwie trucht). Pozdrawiam iżyczę dalszych sukcesów.
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

Jakub 387
Właściwie to jedyny problem to, że muszę się wciągać po poręczy na schodach, zresztą ze schodzeniem też jest niewiele lepiej. Stawianie kroków też jest jakieś mało płynne, bardziej je wyrzucam. O bieganiu teraz z pewnością nie ma mowy choć chętnie bym się przebiegł. Myślę, że coś z moją techniką biegu w maratonie było nie. A może fakt, że zaraz za metą położyłem się na 20 min zamiast jakiegoś spaceru i masażu, ZAKWASY.
Nie pisze się o tym wiele na forum, ale podejrzewam, że to co zrobimy zaraz po maratonie jest bardzo istotne.
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak nie zrobiłeś tego od razu po, to nic straconego (poza ostatnimi 3 dniami ;)) - zrób teraz:
- ciepła kąpiel w soli bocheńskiej albo iwonickiej (z apteki);
- dość silny, długi porządny (staranny!) masaż mięśni dwugłowych i czworogłowych;
- nasmarowanie ud BenGayem albo inną maścią o podobnym działaniu;
- delikatne rozciąganie ww mięśni na koniec.
Zrób tak 3 razy (na noc, rano następnego dnia i znów na noc), a po bólu śladu nie zostanie (o ile to nie jakieś większe kontuzje oczywiście...).
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

Dzięki Midi! Kontuzji na pewno nie mam więc liczę, że pomoże.
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ