Waga zapomniałem się zważyć
Trening
Start na 10km na Młocinach. Wynik: 45:43
Sprzęt
PUMA Complete Eutopia, zastanawiam się co na tego Ekidena założyć, bo tam po bardzo twardym się leci, częściowo nawet po jakimś bruku. Zrobił mi się po dzisiejszym pęcherz z przodu. Ale to jeszcze ich nie dyskredytuje - zastanawiam się nad Eutopią lub Response Cushion (Adidas)
Komentarz
Jakaś poprawa jest. Ktoś może powiedzieć, że 3 tygodnie temu, 29 sierpnia te 50:50 to nie było na maksa. Jak na tamten moment to był mój maks. Dzisiaj 45:43 daje jakieś szanse na złamanie 45 na Ekidenie, jeszcze tydzień treningu. Nie zamierzam robić jakiegoś specjalnego taperingu, będzie to bieg raczej z marszu.
Dzisiejszy bieg to był jeden właśnie z takich przyjemnych, idealnych biegów jakie sobie można wyobrazić - z grupką znajomych, wszyscy wystartowaliśmy z zamiarem łamania 46 minut. Przyjemna, koleżeńska atmosfera. A poniżej - nasza super szóstka.


Dieta
Rano: bułka z dżemem
12:00 Szarlotka z gałką lodów.
16:00 Pierogi z Kapusta i Grzybami i słodkie z serem - nie duże były, chyba ze 20.
23:00 Ze cztery cienkie (żebyście wiedzieli jak ja cienko kroję pieczywo) kanapki z serem lub wędliną
Takie małe nawiązanie do pierogów: chyba w 2005 roku zrobiliśmy pojedynek na pierogi, wygrał nasz kolega Madach exequo z Romkiem - zjedli po 65 sporych pierogów, Pit był trzeci: chyba 57, ja czwarty, 54 lub 51. Oto fotorelacja z tamtego pojedynku