Kraków też biega #2
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Właśnie czyniłem do tego aluzję ;)Quote: from MacGor on 12:15 am on Nov. 26, 2003
Wiem, bo już tam biegałam w 2001r -kiedyś o tym pisaliśmy na forum, pamiętasz Stachnie?
S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Bardzo dziekuje Bykusowi i Krzychowi za wyjasnienia. Ja tez bylbym za tym aby bieganie /grupa z mostu na Rudawie/ rozpoczynac o godz.10 a nie 9-tej. Przynajmniej teraz w okresie jesienno-zimowym. Gdzie i o ktorej godzinie robicie sobie zebranie w tej sprawie? Czy moglbym przyjsc? Czy zebranie polega na tym ze sie spotykacie przed biegiem, uzgodnicie pewne sprawy i biegacie? Pozdrawiam Artur
Pozdr. Artur
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
"Zebranie" to nie trening. Spotykamy sie co miesiąc (najbliższe 2 grudnia, chyba o 18) w hotelu Atrium na burzę mózgów. Taka nowa świecka tradycja, która sie wykluła w trakcie organizowania wyjazdu do Frankfurtu.
Ponieważ tam ustaliliśmy czas i miejsce niedzielnych treningów, to tam też chcemy powiedzieć o przełożeniu zbiórki na późniejszą godzinę. Bo nie każdy wchodzi na forum.
A najlepiej po prostu przyjdź w niedzielę na 9...
(Edited by krzycho at 10:56 am on Nov. 27, 2003)
Ponieważ tam ustaliliśmy czas i miejsce niedzielnych treningów, to tam też chcemy powiedzieć o przełożeniu zbiórki na późniejszą godzinę. Bo nie każdy wchodzi na forum.
A najlepiej po prostu przyjdź w niedzielę na 9...
(Edited by krzycho at 10:56 am on Nov. 27, 2003)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dajcie znac na forum, co ustaliliscie w sprawie niedzielnego biegania grupy spiochów (teraz godz. 9 na Bloniach) na spotkaniu 2 grudnia w hotelu Atrium. Niestety nie bede mogl byc. Za to bede na pewno w ta niedziele o 9 i powiem wam co ze strona Cracovia Maraton.
SMS
SMS
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Dzisiaj wyruszylismy na trase kilka minut po dziewiatej,w momencie gdy trening konczyla grupa "zwirzyniecka" (7 osob).
My wyruszylismy w 11 osob,lecz po drodze zachecilismy do wspolnego biegu Gienadyja ,oraz Witolda.
Mimo braku 3 stalych bywalcow,padl rekord frekwencji grupy "sympatycznych spiochow CM".
Podczas biegu ustalilismy,ze od nastepnej niedzieli spotykamy sie o 10.00
Aalternatywa dla rannych ptaszkow sa grupy spotykajace sie o 8.00 , w Parku Jordana (nie spotkalismy sie dzisiaj na trasie) ,oraz na stadionie "Zwierzyniecki".
My wyruszylismy w 11 osob,lecz po drodze zachecilismy do wspolnego biegu Gienadyja ,oraz Witolda.
Mimo braku 3 stalych bywalcow,padl rekord frekwencji grupy "sympatycznych spiochow CM".
Podczas biegu ustalilismy,ze od nastepnej niedzieli spotykamy sie o 10.00
Aalternatywa dla rannych ptaszkow sa grupy spotykajace sie o 8.00 , w Parku Jordana (nie spotkalismy sie dzisiaj na trasie) ,oraz na stadionie "Zwierzyniecki".
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Czesc! Ja dzis poszedlem pobiegac z grupa Sympatykow Cracovia maraton. W mojej ocenie tempo bylo mordercze a trasa rowniez nielatwa. W tej grupie brakuje mi tylko tej znakomitej ogolnorozwojowki ktora jest w grupie z Parku Jordana. Przy ZOO odlaczyla sie grupka ktora postanowila dalej pobiec jeszcze ostrzej-no ale to juz chyba nie dla amatorow byl bieg. Wiecej na ten temat napisze moze Byku lub SMS. Stachnie pewnie tez cos napisze. Zycze owocnych obrad na wtorkowym zebraniu!
Pozdr. Artur
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Arturo, jak bym pobiegł z grupą, która odłączyła się koło Zoo, to zapewne nie pisałbym teraz tego posta Albo nie mógłbym z braku siły włączyć kompa, albo leżał bym na kardiologii
Co do tempa, to faktem jest, że chłopaki - szczególnie na poczatku wyrywaja, co powoduje, że reszta się lekko "gotuje", no ale w koncu to "gotowanie" zaprocentuje Ci w sezonie Mnie w to graj, bo troche mobilizuje.
Jesli chodzi o cwiczenia ogólnorozwojowe, to też uważam, że to trochę słabo zorganizowane. Przydałby sie jakiś kierownik wycieczki, który powiedziałby: teraz machamy rączkami 10 razy tak, a teraz naciągamy się 5 razy tak. Obecnie to każdy coś tam sobie pomachuje
Cieszy natomiast, że jest nas coraz więcej. Moze sie myle, ale wydaje mi sie, że ze spotkania na spotkanie przybywa po 3 osoby oraz raz na 3 spotkania jedna dziewczyna (Byku zapomniałes o tym wspomnieć, a przykład Agnieszki może zachęci inne dziewczyny ). Jesli dalej będzie nas w takim tempie przybywac, to za rok będzie nas ze 160 osob!!! Takiej grupie to nikt w Lasku Wolskim nie podskoczy
Co do tempa, to faktem jest, że chłopaki - szczególnie na poczatku wyrywaja, co powoduje, że reszta się lekko "gotuje", no ale w koncu to "gotowanie" zaprocentuje Ci w sezonie Mnie w to graj, bo troche mobilizuje.
Jesli chodzi o cwiczenia ogólnorozwojowe, to też uważam, że to trochę słabo zorganizowane. Przydałby sie jakiś kierownik wycieczki, który powiedziałby: teraz machamy rączkami 10 razy tak, a teraz naciągamy się 5 razy tak. Obecnie to każdy coś tam sobie pomachuje
Cieszy natomiast, że jest nas coraz więcej. Moze sie myle, ale wydaje mi sie, że ze spotkania na spotkanie przybywa po 3 osoby oraz raz na 3 spotkania jedna dziewczyna (Byku zapomniałes o tym wspomnieć, a przykład Agnieszki może zachęci inne dziewczyny ). Jesli dalej będzie nas w takim tempie przybywac, to za rok będzie nas ze 160 osob!!! Takiej grupie to nikt w Lasku Wolskim nie podskoczy
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Przyklad Agnieszki zacheci nie tylko dziewczyny.
Ja w pewnym momencie sie zapatrzylem ,i dostalem reprymende od Krzyska ,ze pomylilem trase ;)
Ja w pewnym momencie sie zapatrzylem ,i dostalem reprymende od Krzyska ,ze pomylilem trase ;)
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oj, błądziło się, błądziło... Nawet nie chcę mysleć, co będzie sie działo, gdy dziewczyn przybedzie. Od przyszłego tygodnia bedę przychodził z mapą.
No i dzięki Gienadijowi nasza grupka ma już wymiar międzynarodowy...
A o gimnastyce faktycznie wartoby pomyśleć.
No i dzięki Gienadijowi nasza grupka ma już wymiar międzynarodowy...
A o gimnastyce faktycznie wartoby pomyśleć.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Moze mapa nie bedzie potrzebna, bo sciagam sobie Garmin Forerunner. Przebiegnie sie z nim caly Lasek Wolski i będzie wszystko wiadomo: odległość, roznica poziomów etc.
Niestety na nastepny raz to jeszcze go nie bedzie, ale za dwa tygodnie mysle, ze tak.
Niestety na nastepny raz to jeszcze go nie bedzie, ale za dwa tygodnie mysle, ze tak.
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z tą mapą to oczywiście żart.
Nad Przegorzałami poprowadziłem szlakiem, a Byku z Agnieszką zostali z tyłu i dogonili nas jakimś skrótem. Startuje tez w imprezach na orientacje, wiec towarzystwo zaczęło mi dopiekać, że pobłądziłem i pomyliłem ścieżki. No to się odgryzłem, że z mapą nigdy nie błądze...
Nad Przegorzałami poprowadziłem szlakiem, a Byku z Agnieszką zostali z tyłu i dogonili nas jakimś skrótem. Startuje tez w imprezach na orientacje, wiec towarzystwo zaczęło mi dopiekać, że pobłądziłem i pomyliłem ścieżki. No to się odgryzłem, że z mapą nigdy nie błądze...
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k