Czy wystarczy po prostu biegać???

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Novik-HKP
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 lip 2009, 13:30
Życiówka na 10k: 40:50
Życiówka w maratonie: 3:35:44
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

W którymś z wątków piszący stwierdził, że czasy gdy biegał bez planu to najmilej wspominany okres biegowy. Czy sądzicie, że rzeczywiście wystarczy po prostu biegać? Przecież podczas coraz dłuższych biegów znajdują się niejako same odcinki wolniejsze i szybsze, po co katować się rygorem planu i martwić się o tempo czy dystans? Zasadnicze więc pytanie: Czy dla biegacza-amatora z ambicjami poprawy czasu i dystansu konieczne jest przestrzeganie rygorystycznego planu treningowego, co z kolei wymusza zmiany w życiu pozabiegowym :niewiem:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Novik-HKP][img]http://runmania.com/f/eedb0a08f3de36b5b0de12b431b6b631.gif[/img][/url]


Kiedyś trzeba zacząć...
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Każdy plan jest po to, aby osiagnąć jakiś konkretny cel.
Na pytanie - czy można biegać bez Planu - odpowiedź jest - można.
Piszesz, że poprawa czasu - ale na jakim dystansie ?
Na 800 m czy w maratonie?

W każdym z tych przypadków - na amatorskim początkującym poziomie, wystarczy żebyś biegał sobie "na luzaka" i poprawa będzie.
Ale im bardziej będziesz się chciał poprawiać tym większe będzie miało znaczenie zaplanowanie (a więc Plan) poszczególnych treningów aby tworzyły całość i prowadziły Cię do celu.
Awatar użytkownika
Novik-HKP
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 lip 2009, 13:30
Życiówka na 10k: 40:50
Życiówka w maratonie: 3:35:44
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Pisząc "poprawa czasu i dystansu" myślałem o coraz dalszym i szybszym bieganiu po prostu. Jasne, że chciałbym przebiec maraton, patrzę na to jednak realnie i najbliższy to pewnie za dwa lata. Na razie sprawdzam się na "dychę" - w Płotach 19.09 pobiegłem 48:54, co może rewelką nie jest, ale satysfakcję daje. Chcę to poprawić 11.11 w Goleniowie. Rozumiem, że bez Planu dotrę do pewnego poziomu i STOP PROGRES :oczko: ?
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Novik-HKP][img]http://runmania.com/f/eedb0a08f3de36b5b0de12b431b6b631.gif[/img][/url]


Kiedyś trzeba zacząć...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Kiedyś zatrzymasz się z progresem na pewno. :)
Wtedy sam zaczniesz się zastanawiać co zrobić, żeby sie poprawić.
I zaczniesz szukać ....sposobu.
To nie musi być Plan. Rady doświadczonych kolegów np.
W wyczynie rzadko który zawodnik zna swój plan bardzo daleko wprzód, zazwyczaj wie co będzie robił 2, może 3 dni do przodu, czasem 1 dzień bvo trener na bieżąco to analizuje.
stepow
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 25 sie 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jakiś czas temu natknąłem się na stronę Dariusza Sidora
http://im226.blogspot.com/2009/05/pierwszy-maraton.html

Jest tam bardzo prosty plan, hm - testuję go teraz na sobie :-).

Pozdrawiam
Marek, Wrocław
http://www.stepow.net/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Planów jest mnóstwo.
Ten: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=129
też jest prosty - żadnych specyficznych akcentów (poza przebieżkami), jedynie zwiększanie dystansu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ