Do maratonu w 24 tygodnie?
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
widzę że ustawiłeś sie w kolejce za zającem 4:15 w Poznaniu...ja jeszcze nie wiem ale chyba tez kolo tego czasu.Wszystko zależy od Warszawskiego maratonu na którym chcę ustrzelić 3:45 a Poznan czysto relaksowo jeśli można tak nazwać przebiegnięcie królewskiego.Pozdrawiam
- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witaj fanx.
Najchętniej to ustawiłbym się na 4:00 ale mam duże obawy, jednak chciałbym ukończyć, zobaczę jak będzie po niedzielnym wybieganiu. Z drugiej strony jak bym osłabł to może i tak byłoby lepiej niż 4:15. Na przyśpieszenie na drugiej połówce w moim wykonaniu bym nie liczył. Dylemat trwa nadal. Zawody mocno mnie mobilizują.
pozdrawiam
Najchętniej to ustawiłbym się na 4:00 ale mam duże obawy, jednak chciałbym ukończyć, zobaczę jak będzie po niedzielnym wybieganiu. Z drugiej strony jak bym osłabł to może i tak byłoby lepiej niż 4:15. Na przyśpieszenie na drugiej połówce w moim wykonaniu bym nie liczył. Dylemat trwa nadal. Zawody mocno mnie mobilizują.
pozdrawiam
- pozzie
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 27 maja 2009, 01:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Podpisuję się obiema rękami.
Też chciałbym zdążyć przed zamknięciem mety. Tyle że w Poznaniu, 2 tygodnie później (nr startowy 258, wcześnie się zdecydowałem
).
Tymczasem trzymam za was kciuki!
poZZdrawiam!
Też chciałbym zdążyć przed zamknięciem mety. Tyle że w Poznaniu, 2 tygodnie później (nr startowy 258, wcześnie się zdecydowałem

Tymczasem trzymam za was kciuki!
poZZdrawiam!
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
nie ma co się łudzić...bedzie ciężko szczególnie po 35 km...ja też wole pierwsze 2 dyszki biec szybciej a drugą połowe już w zależności od sił których i tak nie ma a które się wskrzesza siłą woli....biegnę tak aby na mecie powiedzieć mogłem lepiej.....pozdrawiam
- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam wszystkich.
Dzisiaj ostatni poważny sprawdzian przed maratonem. Biegłem z kolegą którego poznałem na Biegu Jakubowym ( Saamed dzięki). Bieg marzenie, 30km czas 2:43:11, średnia 5:26min/km, utrzymana przez cały dystans. Pierwsze 15 km wolniejsze w granicach 5:30min/km. Na drugich 15km są oznakowane kilometry, tempo utrzymywane było w granicach 5:19 - 5:26min/km. Samopoczucie po biegu wspaniałe, brak oznak wyczerpania, żadnych problemów po drodze. Wypada znowu zweryfikować planowany czas na maraton ( po raz trzeci), ustawię się na "złamanie" 4 godz. Mam dużą szansę. Za tydzień już relaks 16km, plan przyszłego tygodnia tylko 38km.
pozdrawiam
Dzisiaj ostatni poważny sprawdzian przed maratonem. Biegłem z kolegą którego poznałem na Biegu Jakubowym ( Saamed dzięki). Bieg marzenie, 30km czas 2:43:11, średnia 5:26min/km, utrzymana przez cały dystans. Pierwsze 15 km wolniejsze w granicach 5:30min/km. Na drugich 15km są oznakowane kilometry, tempo utrzymywane było w granicach 5:19 - 5:26min/km. Samopoczucie po biegu wspaniałe, brak oznak wyczerpania, żadnych problemów po drodze. Wypada znowu zweryfikować planowany czas na maraton ( po raz trzeci), ustawię się na "złamanie" 4 godz. Mam dużą szansę. Za tydzień już relaks 16km, plan przyszłego tygodnia tylko 38km.
pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
waldekolsztyn,brawo,czujesz sie zapewne mocny i tak ma być.Ja przed debiutem czułem sie silny jak koń,od początku wierzyłem w złamanie 4h.Ty masz podobne osiągi do moich,dasz rade.Stawiam że osiągniesz 3;55.Pamiętaj jednak, walka się zacznie po 35 km.Ważne też by zające dobrze poprowadziły.Ja zacząl;em z grupą na 3;45 i wiesz to tempo mnie zdziwiło ze tak mi dobrze idzie, wytrzymałem z nimi do 33km potem to już tylko siła przetrwania.Myśl jednak że pozostało 1/4 dystansu dodała mi otuchy, choćbym miał iść to skończe.
Dziś też miałem ostani mocniejszy trening przed Wawa,10km w 48min.Zacznę z grupą na 3;45 a dalej zobaczymy.Jesli tyle osiągne bede zadowolony i zmuszony podnieść poprzeczkę,jesłi nie to bedą kolejne razy i próby.
Ty jesteś na dobrej drodze,masz 3 tyg.nie spal sie i utrzymaj moc....pozdrawiam
.......................................................................

Dziś też miałem ostani mocniejszy trening przed Wawa,10km w 48min.Zacznę z grupą na 3;45 a dalej zobaczymy.Jesli tyle osiągne bede zadowolony i zmuszony podnieść poprzeczkę,jesłi nie to bedą kolejne razy i próby.
Ty jesteś na dobrej drodze,masz 3 tyg.nie spal sie i utrzymaj moc....pozdrawiam
.......................................................................

- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam.
Tydzień zgodnie z planem co do kilometra. Dzisiaj, w przeciwieństwie do zeszłej niedzieli: "samotność długodystansowca", 16km w równym tempie 5:30min/km, czas 1:28:06, czyli według planowanego czasu na maraton za szybki trening. Biegło się dość ciężko, mało snu, małe spotkanie towarzyskie wieczorem trochę się przeciągnęło. Za tydzień 12km.
Pozdrawiam,
szczególnie maratończyków biegnących w Warszawie.
Tydzień zgodnie z planem co do kilometra. Dzisiaj, w przeciwieństwie do zeszłej niedzieli: "samotność długodystansowca", 16km w równym tempie 5:30min/km, czas 1:28:06, czyli według planowanego czasu na maraton za szybki trening. Biegło się dość ciężko, mało snu, małe spotkanie towarzyskie wieczorem trochę się przeciągnęło. Za tydzień 12km.
Pozdrawiam,
szczególnie maratończyków biegnących w Warszawie.
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
waldekolsztyn a w ogole od kiedy trenujesz?
jestes totalnym amatorem?
biegasz wg jakies planu z forum?
ciekawa jestem bo masz fajne wyniki i stabilny rozwoj formy jesli dobrze widze. pozytywnie
zdradz sekret
po prostu zapierniczasz czy masz jakis ladny plan?
jestes totalnym amatorem?
biegasz wg jakies planu z forum?
ciekawa jestem bo masz fajne wyniki i stabilny rozwoj formy jesli dobrze widze. pozytywnie
zdradz sekret
po prostu zapierniczasz czy masz jakis ladny plan?
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam.
Na początku wątku się przedstawiłem, ale powtórzę. Zaczęłem bez planu w kwietniu tego roku od zera, ogólnie cały rok jeżdżę rowerem do pracy, lub chodzę pieszo, wiosną przed bieganiem w ramach sprawdzenia możliwości marszu (pierwotnie miał być udział w 100km pieszych), przeszedłem 60km, następny wypad: wokół Olsztyna w 13 godz. Jednak zacząłem biegać, pierwszy raz 6km, z trzema przerwami na marsz. Od tamtego razu już nigdy nie byłem zmuszony do marszu. Pierwsze zawody 6 czerwca 2009, 15km, czas 1:22 z sekundami. Od 15 czerwca plan z tego portalu: bieganie.pl, zakładka: zacznij biegać, trening "Maraton - 24 tygodniowy plan dla początkujących". Plan realizuję od 8 tygodnia tabeli aby wstrzelić się w Poznań. Tak jestem totalnym amatorem i zapierniczam jak asceta plan co do kilometra. Diety żadnej, nadwagi nigdy nie miałem, w towarzystwie biegam dużo szybciej. W 1998 po dwudziestu latach rzuciłem palenie. W stopce mój wiek.
pozdrawiam
Na początku wątku się przedstawiłem, ale powtórzę. Zaczęłem bez planu w kwietniu tego roku od zera, ogólnie cały rok jeżdżę rowerem do pracy, lub chodzę pieszo, wiosną przed bieganiem w ramach sprawdzenia możliwości marszu (pierwotnie miał być udział w 100km pieszych), przeszedłem 60km, następny wypad: wokół Olsztyna w 13 godz. Jednak zacząłem biegać, pierwszy raz 6km, z trzema przerwami na marsz. Od tamtego razu już nigdy nie byłem zmuszony do marszu. Pierwsze zawody 6 czerwca 2009, 15km, czas 1:22 z sekundami. Od 15 czerwca plan z tego portalu: bieganie.pl, zakładka: zacznij biegać, trening "Maraton - 24 tygodniowy plan dla początkujących". Plan realizuję od 8 tygodnia tabeli aby wstrzelić się w Poznań. Tak jestem totalnym amatorem i zapierniczam jak asceta plan co do kilometra. Diety żadnej, nadwagi nigdy nie miałem, w towarzystwie biegam dużo szybciej. W 1998 po dwudziestu latach rzuciłem palenie. W stopce mój wiek.
pozdrawiam
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
no to powiem krotko
jestes Pan zacny i charakterny
ja wlasnie o tego tygodnia teraz przechodze do planu maraton w 24 tyg.
cos mysle o kwetniu i dębniea
ale bardziej mi chyba zalezy na faktycznym konkretnym rozbieganiu sie
dzie pierwszy raz zaliczylam 2 biegania w ciagu dnia
rano bo taki byl zamiar z poprzedniego wieczora
a przed chwila dlatego ze mnie wkurzyl jeden idiota
pomoglo
mam na koncie dzis ok 10 km:) fajnie 
tyylko spodnie musze kupic odprowadzajace wilgoc bo juz za zimno na bieganiu w mokrym
pozdrawiam i chyle czola
jestes Pan zacny i charakterny
ja wlasnie o tego tygodnia teraz przechodze do planu maraton w 24 tyg.
cos mysle o kwetniu i dębniea
ale bardziej mi chyba zalezy na faktycznym konkretnym rozbieganiu sie
dzie pierwszy raz zaliczylam 2 biegania w ciagu dnia
rano bo taki byl zamiar z poprzedniego wieczora
a przed chwila dlatego ze mnie wkurzyl jeden idiota



tyylko spodnie musze kupic odprowadzajace wilgoc bo juz za zimno na bieganiu w mokrym
pozdrawiam i chyle czola
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:49:05
Cześć Waldekwaldekolsztyn pisze:Witam.
Fanx, zabiorę się z grupą na 3:59:59, może mógłbym zacząć na 3:45, ale nie przesadzajmy. Zyczę ci powodzenia. Jeżeli by nie wyszło, pobiegniemy wiosną, razem na 3:45 i na pewno się uda.
tak jak pisałem Ci na priv, na treningach miałem bardzo podobne tempa do Twoich. We wczorajszym maratonie warszawskim ustawiłem się na 4:30:00, ale gdzieś na 10 km w wyniku zamieszania przy wodopoju 'zgubiłem" baloniki z napisem 4:30 (brutto). Potem mi się juz nie chciało czekać i dobiegłem w 4:21:07 netto. Może te 7 sekund bym urwał, ale do 4:15 nie miałbym szans. Radość ogromna, ale nie przypuszczałem , że tak będą boleć uda.
No i paradoksalnie (a może wcale nie) mam za słabe mięśnie ramion i brakowało mi w nich siły
pozdrawiam i życzę sukcesu w Poznaniu
ja teraz odpoczywam od biegania
Chojnac
- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witaj chojnac.
Gratuluję ukończenia. Co do czasu, nie znam się, pogadamy jak ukończę swój. Jednak ja 30km zrobiłem średnio w 5:26min/km, z dobrym samopoczuciem więc na pewno będę łamał 4 godz. Może jednak trzeba było ustawić się do szybszej grupy, by cię pociągnęli np. do 30km. Jeszcze raz Gratulacje.
pozdrawiam
Gratuluję ukończenia. Co do czasu, nie znam się, pogadamy jak ukończę swój. Jednak ja 30km zrobiłem średnio w 5:26min/km, z dobrym samopoczuciem więc na pewno będę łamał 4 godz. Może jednak trzeba było ustawić się do szybszej grupy, by cię pociągnęli np. do 30km. Jeszcze raz Gratulacje.
pozdrawiam