rwJasiu - komentarze
Moderator: infernal
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jasiu - ale z okostną już ok ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
Troszku za szybko by to było, z okostna się ciągnie jak krew z nosa, nawet jak szybko przejdzie wystarczy jedno zaniedbanie i znowu będzie bum.
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
Jasiu ma okostna powaznie zajechana... Przedwczoraj dzwonil do mnie i sie koksultowal- bedzie bolec z okolo 1-2 miesiac- to kontuzja typu tych wrednych przeciazeniowych- dlugi okres czasu lekcewazyl bol i lupal treningi.... wiec sobie powaznie zalatwil te okostne....
gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
- Życiówka na 10k: <35'
- Życiówka w maratonie: brak
No niestety... okostne bolą dalej strasznie w szczególności lewa. Ponadto przy szybszych rytmach kiedy muszę kolano prowadzić bardziej w gorzę przeskakuje mi jakaś kość/ chrząstka ( nie wiem) po zewnętrznej części lewego kolana.
W tym tyg mam wizytę u fizjoterapeuty więc zobaczymy co to.
konsultowałem się z moim guru jeśli chodzi o trening ale niestety dzisiejsze telefony nie posiadają jeszcze funkcji rentgena więc diagnoza nie do końca może być trafna. W każdym razie traktuję okostne lodem, maści... naprzemienny prysznic, troszkę pomaga.
W tym tyg mam wizytę u fizjoterapeuty więc zobaczymy co to.
konsultowałem się z moim guru jeśli chodzi o trening ale niestety dzisiejsze telefony nie posiadają jeszcze funkcji rentgena więc diagnoza nie do końca może być trafna. W każdym razie traktuję okostne lodem, maści... naprzemienny prysznic, troszkę pomaga.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
rwJasiu - fajnie by było jak byś zrezygnował z biegania przynajmniej na miesiąc, przewlekłe zapalenie okostnej może doprowadzić do "R" piszczela ale dokładnie to już sobie wygoogluj...
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale wszystko jest ładnie? Co chcesz poprawiać/
W Biegu Niepodległości będziesz miał tym razem strefy czasowe.
W Biegu Niepodległości będziesz miał tym razem strefy czasowe.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
- Życiówka na 10k: <35'
- Życiówka w maratonie: brak
Adam Klein pisze:Ale wszystko jest ładnie? Co chcesz poprawiać/
W Biegu Niepodległości będziesz miał tym razem strefy czasowe.
patrząc na blog PATATAJCA stwierdzam, że jeszcze daleko mojemu blogowi aby był czytelny i przejrzysty:P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
- Życiówka na 10k: <35'
- Życiówka w maratonie: brak
wysek pisze:Biegasz w lycrach? Jeśli tak to może być jedna z przyczyn bólu okostnych. Dwa - bieganie w zużytym obuwiu nasila problem.
Ze względu na przeszłość związaną z chodem Twój styl biegania może potęgować obciążenia na okostną. Mam na myśli bieganie z pięty.
Biegam oczywiście w lycrach, ale szczerze mówiąc, nie wiem jaki to ma wpływ na moje okostne?:)
Co do butów mam nowe, Adidas Cushion 16... spisują się świetnie, zrobiłem w nich może 300km więc buty raczej na pewno odpadają. Nie są wyeksploatowane na tyle żeby mogły być jedną z przyczyn.
Niestety nawyk i z chodu zostają aczkolwiek powoli zaczynam o nich zapominać, biegam na śródstopiu już od dawna, niestety nie jest to jeszcze odruch bezwarunkowy tylko muszę to non stop kontrolować. Liczyłem się z tym, że trenując tyle lat wysiłek w którym zaangażowane były inne mięśnie, że ciężko będzie adoptować mięśnie do nowego wysiłku... ale nie spodziewałem się też, że będzie to trwało aż tyle. Ból okostnych nasila się głównie kiedy właśnie biegam albo po prostu staje na palcach, w życiu codziennym czyli podczas np. normalnego chodzenia żaden ból mi nie dokucza.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Odpowiedź jest prosta - chłód. Pomimo tego, że subiektywnie czujesz, że jest Ci ciepło, okostne dostają za swoje - następstwem może być nawet zapalenie. Szczególnie musisz uważać na to jak wieje mocny wiatr. Jeszcze bardziej niż okostne dostają Twoje kolana.Biegam oczywiście w lycrach, ale szczerze mówiąc, nie wiem jaki to ma wpływ na moje okostne?
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Ej! Mój blog ma motywować, a nie demotywować! Poza tym najważniejsze, żeby Twój blog motywował Ciebie!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
- Życiówka na 10k: <35'
- Życiówka w maratonie: brak
Wybacz mi, ale fakty przemawiają za Tobą i póki co nie jestem w stanie tego przeskoczyć. Twoje posty czyta się jednym tchem, potrafisz zaciekawić, trafnie nazwać co poniektóre rzeczy- jednymi słowy masz papiery na pisarza i to nie byle jakiego ! Ja ziewam czytając swoje posty, nie mogę się odnaleźć:D
Uhuuuuuhu.... idę spać a przed poczytać,
Jack Kerouack " w drodze", polecam;)
dum spiro spero, pozdro:)
Uhuuuuuhu.... idę spać a przed poczytać,
Jack Kerouack " w drodze", polecam;)
dum spiro spero, pozdro:)