Gebrselassie kontra Kibet - na kogo stawiacie?
- Remus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1470
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
- Życiówka na 10k: 30:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No nie było.
Przyglądam się wynikom - pierwsi Polacy to:
Marek Podlipny 2:41:02
Antonii Cichończuk 2:41:05 (zwycięstwo w kategorii M60 ? nie wiedziałem że Antoni Cichończuk ma już 60 lat)
Miał startować Kuba Wiśniewski - nie widzę go w wynikach, zszedł ?
Przyglądam się wynikom - pierwsi Polacy to:
Marek Podlipny 2:41:02
Antonii Cichończuk 2:41:05 (zwycięstwo w kategorii M60 ? nie wiedziałem że Antoni Cichończuk ma już 60 lat)
Miał startować Kuba Wiśniewski - nie widzę go w wynikach, zszedł ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
wynik Cichończuka to tak jakby o 2 klasy lepszy od wyniku HaileAdam Klein pisze:No nie było.
Przyglądam się wynikom - pierwsi Polacy to:
Marek Podlipny 2:41:02
Antonii Cichończuk 2:41:05 (zwycięstwo w kategorii M60 ? nie wiedziałem że Antoni Cichończuk ma już 60 lat)
Miał startować Kuba Wiśniewski - nie widzę go w wynikach, zszedł ?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak na gorąco:
Haile zajechał się. Runda honorowa po dekoracji była chyba najbardziej bolesna w jego karierze. Na podium w pierwszej chwili chciał wskoczyć ale wyszło mu jakoś tak pomiędzy skokiem, a klaimbingiem. Wreszcie też udało mi się przybić mistrzowi piątkę. Poczułem się jak rozhisteryzowana fanka na koncercie Bitelsów. Fajne uczucie...
Cichończuk za to świetnie wyglądał na finiszu. Gdyby tak zamiast na ilość poszedł na jakość i przygotował się tylko do jednego startu, to na pewno zszedłby poniżej 2:40.
Haile zajechał się. Runda honorowa po dekoracji była chyba najbardziej bolesna w jego karierze. Na podium w pierwszej chwili chciał wskoczyć ale wyszło mu jakoś tak pomiędzy skokiem, a klaimbingiem. Wreszcie też udało mi się przybić mistrzowi piątkę. Poczułem się jak rozhisteryzowana fanka na koncercie Bitelsów. Fajne uczucie...
Cichończuk za to świetnie wyglądał na finiszu. Gdyby tak zamiast na ilość poszedł na jakość i przygotował się tylko do jednego startu, to na pewno zszedłby poniżej 2:40.