Witam serdecznie!
Biegam zaledwie od niespelna 2 tygodni, ale musze stwierdzic, ze to bardzo wciagajace. Wciagnelo i mnie, i meza! Nawet czasami cory sie przeleca (11 i 3 lata).
Ale do sedna: zaczelam plan treningoey z Nokia 5500. Na poczatku bylo bieganie przez 15 min, potem przez 20 min. Ale w poniedzialek mam 'podbieg' przez 20 min. Z czym to sie je? Mam 20 min biec pod gore? Ducha wyzione... A poza tym w okolicach Wroclawia plasko straszliwie... Czy ktos mi poradzi?
Pozdrawiam,
Havena
