Nie wiem czy uzupełnienie mojej odpowiedzi nie będzie dla Ciebie musztardą po obiedzie: Tak. Emilka wiedziała, że dziś rano będę poza domem.darek284 pisze:Dziękuję za prawie wyczerpującą odpowiedź.
Właśnie zastanawiam się, jaką rolę przyjąłby w tej galerii postaci drugi Mister G. Jeff G.darek284 pisze:No cóż, wiem, że nie powinienem tego pisać, ale ten Norek to przy Czarodzieju G. szarlatan. Grunt to dobra wiara, a wiadomo, że wiara czyni cuda. Będzie dobrze, padną życiówki, a potem zrobimy w Marysi huczną imprezkę.
Uważam, że uzyskanie "życiówek" przez debiutantów jest co najmniej bardzo prawdopodobne. Ale to tylko moje zdanie. Nie chciałbym zapeszać.
Ponadto, optuję za pomaratońską hucznością w Marysi, honoris causa.
Dzisiejsza Agrykola rozczarowała mnie mocno. To wyda się nieprawdopodobne, technicznie wręcz niewykonalne:
W ciągu trzydziestu kilku sekund jednego z podbiegów zniknęła moja butelka z Piwniczanką!
Straszne chamstwo z całego świata zjeżdża się do tych Łazienek.