Zaśmiecanie lasów
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Biegam po lasach wokół Wołomina.
Są tak zaśmiecone, że to się w głowie nie mieści.
Zrobię parę fotek to zobaczycie.
U was też tak jest ?
Macie jakiś pomysł na walkę z tymi zaśmiecającymi ?
Są tak zaśmiecone, że to się w głowie nie mieści.
Zrobię parę fotek to zobaczycie.
U was też tak jest ?
Macie jakiś pomysł na walkę z tymi zaśmiecającymi ?
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
W Łodzi Urzad Miasta stworzył portal Czyste Miasto, gdzie można podsyłać lokalizacje dzikich wysypisk i innych tego typu spraw. Tłumaczą, że nie są w stanie sami wszystkich odnaleźć i liczą na pomoc mieszkańców.
Sam podesłałem kilka takich miejsc i faktycznie zostały uprzątnięte - może i u Ciebie jest coś podobnego. A jak nie to pisz na ogólny adres kancelarii Urzędu Miasta/Gminy etc. Ważne abyś się podpisał imieniem, nazwiskiem i adresem (tym realnym nie mailowym oczywiście), wtedy mają ustawowy obowiązek odpisania...
Sam podesłałem kilka takich miejsc i faktycznie zostały uprzątnięte - może i u Ciebie jest coś podobnego. A jak nie to pisz na ogólny adres kancelarii Urzędu Miasta/Gminy etc. Ważne abyś się podpisał imieniem, nazwiskiem i adresem (tym realnym nie mailowym oczywiście), wtedy mają ustawowy obowiązek odpisania...
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 516
- Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Przebiegałem koło butelki po Powerade, miałem zabrać na powrocie i wyrzucić i zapomniałem. Jutro będę pamiętał.
Może jakiś bieg w lesie na Sprzątanie Świata? Zreszta mam taki pomysł na posprzątanie lasu w którym biegam: zrobię bieg koleżeński i sprzątniemy przy okazji. Do wiosny wystarczy.
Może jakiś bieg w lesie na Sprzątanie Świata? Zreszta mam taki pomysł na posprzątanie lasu w którym biegam: zrobię bieg koleżeński i sprzątniemy przy okazji. Do wiosny wystarczy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Hm...jak Ci pokażę śmieci które leżą w miejscach po których biegam to zobaczysz, że zwykłe "Sprzątanie Świata" nie wystarczy - ostatnio przebiegałem koło palącego się samochodu.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
dobrze, że nie spotkałeś tych, co go podpalili, ale miałbyś motywacje wtedy do biegu, życiówka na 1000 m zapewniona heheAdam Klein pisze:ostatnio przebiegałem koło palącego się samochodu.
tak w ogóle to u mnie w lasach w miarę czysto jest, zdarzy się jakaś butelka w stawie ale żeby góry śmieci to raczej nie
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Najbardziej zaśmiecone są lasy w pobliżu dużych aglomeracji, czyli te wołomińskie jak najbardziej się wpisują w tę strefę.Adam Klein pisze:Biegam po lasach wokół Wołomina.
Są tak zaśmiecone, że to się w głowie nie mieści.
Macie jakiś pomysł na walkę z tymi zaśmiecającymi ?
Pomysł na walkę? Chyba tylko wysokie mandaty i egzekucja tychże.
Niestety spuścizną po dawnym systemie jest przeświadczenie, że co nie moje=państwowe=niczyje, czyli można tam robić wszystko.
Czyli zero poszanowania własności, ani prywatnej ani tym bardziej państwowej.
W mieście nie ma problemu, bo stoją śmietniki i koszty wywozu śmieci zawarte są w czynszu. Ale na obrzeżach, w domach prywatnych, trzeba za to płacić, a po co płacić, jak można do lasu?
ps. leśniczy sprzątać śmieci nie musi, bo to nie jest jego obowiązkiem. Robi to, kiedy już granica przyzwoitości zostanie przekroczona, często po godzinach, i nikt mu za to nie zapłaci.
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
A wystarczy bezwględnie kontrolować, czy właściciel domu ma kwity za śmieci. Tak jak w Niemczech. No, ale w naszym kraju to nadzieja już tylko w 3 pokoleniu, bo najbliższe dwa są już i tak stracone.
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
To też nie jest do końca rozwiązanie, bo będzie miał kwit na jedną puszkę 100l a śmieci 200l. Połowa legalna, druga połowa ląduje w lesie. Tak samo z remontami - nikt nie jest w stanie skontrolować ile właściwie gruzu masz do wyrzucenia. Piszesz o Niemczech, ale tam po prostu ludzie posiadają pewien poziom kultury, którego wielu naszych rodaków nigdy nie osiągnie, nawet za 100 pokoleń bo złe wzorce są przekazywane z ojca na syna, a szkoła już nie wychowuje....Svolken pisze:A wystarczy bezwględnie kontrolować, czy właściciel domu ma kwity za śmieci.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Dlatego inteligencja powinna rodzić więcej dzieci, a nie jedno i basta, bo w tym samym czasie prosty robotnik będzie miał ich czworo lub więcej. Ile z tej gromadki skończy studia i wyrwie się w zaklętego kręgu? Jedno? Może. Pozostałe będą podtrzymywać stan zastanej głupoty i dalej się pomnażać cztery razy częsściej niż inteligent. Pytanie: po ilu latach świat zaleje permanentna głupota i egoizm? Jak się cofniemy o 20 lat, to wyraźnie widać, że regres już jest. Tak więc lasy nie mają szans 

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ee, coraz więcej ludzi studiuje, jest pęd do wiedzy, edukacji - ludzie widzą, że z edukacją związane są pieniądze, lepszy poziom życia.
To śmiecenie to jest być może także efekt kiepskiego poziomu ekonomicznego tych co śmiecą.
Widziałem ostatnio taką scenkę.
Mieszkam w Wołominie na uliczce gdzie 90% pokryte jest asfaltem a 10% to pofałdowana, muldziasta ziemna górka, pełna dziur.
No i widzę, że idzie w stronę tej górki jakaś starsza, biedna babcia z wnuczką.
Niosą w ręku torebkę plastikową wypełnioną trawą.
Podchodzą do tej drogi, wkładają tę torebkę w jedną z dziur, przydeptują i z czystym sumieniem, (bo wyrównały drogę) wracają.
Nawet chciałem się awanturować ale potem tej babci mi się żal zrobiło.
To śmiecenie to jest być może także efekt kiepskiego poziomu ekonomicznego tych co śmiecą.
Widziałem ostatnio taką scenkę.
Mieszkam w Wołominie na uliczce gdzie 90% pokryte jest asfaltem a 10% to pofałdowana, muldziasta ziemna górka, pełna dziur.
No i widzę, że idzie w stronę tej górki jakaś starsza, biedna babcia z wnuczką.
Niosą w ręku torebkę plastikową wypełnioną trawą.
Podchodzą do tej drogi, wkładają tę torebkę w jedną z dziur, przydeptują i z czystym sumieniem, (bo wyrównały drogę) wracają.
Nawet chciałem się awanturować ale potem tej babci mi się żal zrobiło.
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
To coraz więcej nie powoduje, że mają więcej dzieci. Przewaga nadal jest po stronie głupoty.
A babcia....no właśnie....dwa pokolenia to jednak za mało...
A babcia....no właśnie....dwa pokolenia to jednak za mało...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Prawda jest też taka, że składowanie śmieci kosztuje i to słono. Gospodarze miejskich wysypisk śmieci słono sobie każą płacić za przyjęte odpady. Ostatnio miałem do wywiezienia sporą kupę gruzu i jak się dowiedziałem, że za przyjęcie 1 tony kasują coś ok 70 + do tego koszty transportu, czyli 100 nie twoja. Ja miałem tego ok 10 ton wiec tysiak z kieszeni by wyfruną. całe szczęście, że miałem gdzie to zdeponować i nie miałem z tym problemu, ale normalnie to się idzie pochlastać. I co taki biedny Kowalski ma zrobić idzie i to wyrzuca do lasu. Nie żebym go usprawiedliwiał, ale takie są fakty.
Poza tym powiem wam jedną historyjkę. Na pewnej zacnej uczelni w naszym kraju, na wydziale ochrony środowiska były pojemniki do segregacji śmieci (hasie szkło i bele co) no i studenci ładnie to segregowali po czym przychodziła pani sprzątaczka z kontenerkiem na kółkach, wyciągała i wszystko sruuu do jednego wora. A to Polska właśnie....
Poza tym powiem wam jedną historyjkę. Na pewnej zacnej uczelni w naszym kraju, na wydziale ochrony środowiska były pojemniki do segregacji śmieci (hasie szkło i bele co) no i studenci ładnie to segregowali po czym przychodziła pani sprzątaczka z kontenerkiem na kółkach, wyciągała i wszystko sruuu do jednego wora. A to Polska właśnie....
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Z poziomem ekonomicznym to bym polemizowała, prawie każdy na wsi ma teraz samochód. I tym samochodem, a nie taczką, wywozi śmieci do lasu.Adam Klein pisze:To śmiecenie to jest być może także efekt kiepskiego poziomu ekonomicznego tych co śmiecą.
Podchodzą do tej drogi, wkładają tę torebkę w jedną z dziur, przydeptują i z czystym sumieniem, (bo wyrównały drogę) wracają.
To raczej efekt myślenia, światopoglądu, nawyków. Po co płacić za coś, co można zrobić za darmo ...? W mentalności, śmieci, czyli odpady, to coś zbędnego, a za coś zbędnego przecież się nie płaci. Po co dokładać do czegoś, co jest niepotrzebne? To takie proste myślenie, ale powszechne.
A stabilizowanie drogi śmieciami - gruzem, żużlem, popiołem z pieca, odpadami rolniczo-ogrodowymi, to wciąż metoda dość powszechnie stosowana ... A to, że nie przynosi żadnych skutków poza jednorazowymi, to inna sprawa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zmienna
- Kontakt:
Moim zdaniem, problem rozwiąże - za jakieś 20-30 lat, jeśli szybko zaczniemy... - systematyczna edukacja rozwojowa dzieci i rodziców, od poziomu bardzo podstawowego poczynając. I nie chodzi o "nie śmieć, bo nie wolno"... Niestety przeciętny obywatel nie rozumie zależności między syfem pod własnymi nogami a globalnym systemem ekologicznym i gospodarczym.
Jest pewna szansa na poprawę sytuacji w perspektywie długookresowej, bo kilka miesięcy temu grupie organizacji pozarządowych udało się wprowadzić elementy edukacji rozwojowej do reformowanej przez MEN podstawy programowej.
A zanim pojawią się efekty globalne
warto dbać o własne odruchy: segregować śmiecie, nie kupować ciuchów do biegania zanim stare przestana się nadawać do użytku, przesiąść się z samochodu w miarę możliwości na rower lub transport publiczny, nie kupować gazet, które można przeczytać w sieci, nie używać proszków do prania z fosforatami, przekazywać 1% podatku dochodowego organizacjom dbającym o środowisko, podpisywać listy otwarte itd.
Jest pewna szansa na poprawę sytuacji w perspektywie długookresowej, bo kilka miesięcy temu grupie organizacji pozarządowych udało się wprowadzić elementy edukacji rozwojowej do reformowanej przez MEN podstawy programowej.
A zanim pojawią się efekty globalne
