czyżby treningi pod ojcowskim okiem nie były Ci obce?? mój ojciec zdeklarował się, że chociaż w weekendy, jak będzie miał czas i nie będzie lało i wiało, będzie się starał towarzyszyć mi w treningach, zobaczymy co z tego wyjdzie...
trudno za dużo mówić o moich trasach, skoro od niedawna wznowiłam biegi, można powiedzieć, że mam stałe trasy, choć je trochę modyfikuje, w sobotę np. moja trasa różniła się od ostatnio pokonywanych... raczej biegam znanymi trasami (tymi, które znam z wypraw rowerowych i z wcześniejszych treningów, kiedy jeszcze biegałam w zorganizowanej grupie), czasem mnie kusi, żeby pobiec gdzieś indziej, ale ze względu na własne bezpieczeństwo rezygnuje... jak na razie znacznie więcej zwiedziłam na rowerze, bo bezpieczniej i do rowerowych wypraw szybciej znajdą się chętni...
dlategoteż poszukuje osób chętnych do wspólnego biegania...
cieszę się, że udało Ci się dojść do tak cennej informacji jak przewyższenia w Puszczy
