Grupa Trójmiasto-biegi listopadowe

[kledzik]

Oczywiscie! Bede czekal o 8:30-35

kledzik

[Grzechu]

Oczywiście - będę jutro o 9 za TBS. Muszę w końcu poznać Bacę, bo znam go tylko z fotki.

Ten zwrot "czynszówka" przypomniał mi pierwsze spotkanie z GT (jak czekałem i zastanawiałem się kto się pojawi).

[Masiulis]

no dobrze a niedziela?

9:10 przy Grand Hotelu?

[GAga]

fajnie macie, ja juz prawie tydzien leze w lozku chora, teraz jest juz lepiej ale mowic nadal nie moge............piszczele nie bola, kostka tez nie (coz, w koncu tyle dni w lozku robi swoje! )
i co?!  ja 2 raz nie moge przyjsc i po raz 2 przyjezdza Kledzik z Baca...............to nie fair !:)
no nic, czekam na relacje z biegania.........
pa

[Masiulis]

no nie, kolejna osoba z GT chora!:(

chyba trzeba bedzie jakies zbiorowe uodpornienie urzadzic...

[Olek]

Nie ma lekko. Znowu odezwały mi się /w piątek/ kłopoty z gardłem i łyknąłem wszystkie możliwe tabletki. Na szczęście dzisiaj rano było już OK.

Biegliśmy we trójkę: Kledzik, Grzechu i Olek. Rozglądaliśmy się za Otim, ale się nie zjawił. Kledzik jeszcze szczuplejszy niż ostatnio nadał mocne tempo. Przebiegliśmy ok. 15 km.

Byl to bardzo fajny bieg, ale nie mogę się rozpisywać bo trzeba do pracy.

[Rudzik]

Obiecuje solennie opierniczyc Otiego ze sie u Was nie pojawil zwlaszcza ze kazalam mu Was strasznie serdecznie ode mnie pozdrowic. pewnie kac poimprezowy go zabil Pozdrawiam

[Olek]

[WojT]

Szkoda ze nie bedzie biegu 3 mol
to byl swietny pomysl. Chcielismy z Agata przebiec sie z Brzezna do Sopotu z czescia biegaczy by w calosci spotkac sie wlasnie w Sopocie. No trudno

Trzymajcie sie i trenujcie !!! Moze z jakiejs innej okazji uda sie mi z Agata z Wami pobiegac.
Trzymajcie sie

Czesc

[Olek]

Właściwie to nic nie wiem co z jutrzejszym biegiem. Pomysł jest dobry tylko trochę nas mało.

[Masiulis]

no kurde, przestanmy biadolic!

ja bede jutro o 9:10 przy Grandzie i napewno dwa mola zalicze

[Olek]

Quote: from Masiulis on 7:21 pm on Nov. 8, 2003
no kurde, przestanmy biadolic!

ja bede jutro o 9:10 przy Grandzie i napewno dwa mola zalicze

A to zabawne - czekałem, ..., czekałem. No może nie aż tak długo bo było zimno. Światowy dzień biegania w wykonaniu GT zyskał w ten sposób nieco farsowy charakter.

Jeszcze zanim ruszyłem - przy rozciąganiu - podszedł do mnie facet - chyba ochroniarz z kasyna w Grandzie i mówi: "zazdroszczę panu".    chyba chodziło mu o moją sylwetkę, bo wyglądał jak gdańska szafa. No, ale nie chciał ze mną biegać, więc ruszyłem sam: molo sopockie, orłowskie, Mały Kack, Karwiny. Musiałem się wspiąć 110 m, dystans 10-11 km.

Było zimno i wilgotno, ale naliczyłem pomiędzy Sopotem i Orłowem /poza mną/ 11 biegaczy. Jezeli któryś tutaj zagląda to pozdrawiam  :)  . Byliśmy dzisiaj niczym dwunastu biegowych apostołów w ten Światowy Dzień Biegania.

[Masiulis]

na swoje usprawiedliwienie mam tylko ostra i niespodziewana niemoc krtaniowa i o bieganiu nie ma mowy,
zajrzalem tu o 7 rano zeby zobaczyc czy ktos sie nie zadeklarowal na bieganie, wyslalbym info ze mnie nie bedzie

przepraszam


(Edited by Masiulis at 12:26 pm on Nov. 9, 2003)

[Olek]

Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie zawiesić działalność GT. 2/3 na chorobowym, los pozostałych nieznany.

[Masiulis]

ja sie juz chyba nie powinienem odzywac
ale mam nadzieje ze jakos sie pozbieramy,
roczek nam niedlugo stuknie