"Debiutanci" po debiucie
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Rapacinho Te 6 treningów było w miarę ok. Wydaje się, że to dużo, ale to były krótsze treningi przez co mniejsze obciążenia. Podziel sobie te 71km/6 treningów to dale ledwo 12 km na trening, a licząc, że w niedzielę zrobiłem 17 km to na pozostałe 5 treningów wychodzi jeszcze mniej. Gdybym to miał nabiegać w 4 treningach to bym się pewnie zajechał.
JO w 5 m-cy zrobiłeś połówkę w 1,5h - spróbuj jeszcze raz powiedzieć, że nie masz talentu . Pierwsze 21 km pokonałem po pół roku biegania. Pokonałem, o ściganiu się nie było mowy (2:20).
Adam od razu meeting? Nie możemy się po prostu spotkać? . A co będziesz dla nas miał? .
Ilu nas tam w ogóle będzie? Wiem, że będzie Bleez z kolegą, Jacuś, Tomek87 i ja.
A ja ogólnie jestem wkrwny, i to fest. Jakiś kaszelek cholerny mi się zaś wdał i od poniedziałku nie biegam . Lekarka dała mi skierowanie do pulmonologa. Wkurzające to jest, bo ten kaszel, mniejszy lub większy, mam od roku z małymi przerwami. Doktory niespecjalnie się palą by coś szukać tylko jakieś prochy piszą. Myślałem, że dziś pobiegam to zaś mi sąsiad przychodzi próg robić... Eh... W sobotę ma być chłodno i może być burzowo.
JO w 5 m-cy zrobiłeś połówkę w 1,5h - spróbuj jeszcze raz powiedzieć, że nie masz talentu . Pierwsze 21 km pokonałem po pół roku biegania. Pokonałem, o ściganiu się nie było mowy (2:20).
Adam od razu meeting? Nie możemy się po prostu spotkać? . A co będziesz dla nas miał? .
Ilu nas tam w ogóle będzie? Wiem, że będzie Bleez z kolegą, Jacuś, Tomek87 i ja.
A ja ogólnie jestem wkrwny, i to fest. Jakiś kaszelek cholerny mi się zaś wdał i od poniedziałku nie biegam . Lekarka dała mi skierowanie do pulmonologa. Wkurzające to jest, bo ten kaszel, mniejszy lub większy, mam od roku z małymi przerwami. Doktory niespecjalnie się palą by coś szukać tylko jakieś prochy piszą. Myślałem, że dziś pobiegam to zaś mi sąsiad przychodzi próg robić... Eh... W sobotę ma być chłodno i może być burzowo.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Też będę. Adam no będzie pare osób z bieganie.pl też się wybierasz?Adam Klein pisze:Ja widzę, że na Pilsku niektórzy z was biegną? Może zrobimy jakiś meeting na Hali Miziowej ?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No jasne.
Ale niestety nie będę biegł tylko kręcił się wokół robiąc zdjęcia.
Mam plan dotrzeć na szczyt przed wami i czekać na was z aparatem.
Tylko na szczycie to będę pewnie miał sporo zajęć a wy jak dobiegniecie za długo tam nie będziecie więc lepiej pewnie przy schronisku.
Nie wiem jak się rozpoznamy bo wasze zdjęcia były zazwyczaj małe i często w okularach więc mogę mieć problemy z poznaniem was. Ale jeśli wy mnie poznacie - to walcie jak w dym - zrobimy gdzieś tam na górze jakieś grupowe zdjęcie nawet jeśli grupa będzie mała.
Ale niestety nie będę biegł tylko kręcił się wokół robiąc zdjęcia.
Mam plan dotrzeć na szczyt przed wami i czekać na was z aparatem.
Tylko na szczycie to będę pewnie miał sporo zajęć a wy jak dobiegniecie za długo tam nie będziecie więc lepiej pewnie przy schronisku.
Nie wiem jak się rozpoznamy bo wasze zdjęcia były zazwyczaj małe i często w okularach więc mogę mieć problemy z poznaniem was. Ale jeśli wy mnie poznacie - to walcie jak w dym - zrobimy gdzieś tam na górze jakieś grupowe zdjęcie nawet jeśli grupa będzie mała.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Prosta sprawa - większość z nas ma firmowe koszulki, a ja nawet nick na koszulce . No ale na mnie to se trochę poczekasz tam na górze. Patrząc po wynikach z ubiegłych lat to widzę, że z 1:20-25 mi sie zedrze.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
No to się znowu spotkamy Adamie, ostatnio to chyba już rok mija właśnie co po bielanach biegaliśmy Warszawskich Po koszulkach nas rozpoznasz z bieganie.pl hehe ale myśle, że na hali Miziowej będzie dobry plan po biegu w sumie to nie daleko
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Bartess, nie tylko Ty jestes wqur...
Teraz mam taki wazny okres w bieganiu - pilsko, wrocław a tu same jakies problemy - tydzień temu ból w łydce, nie wiedziałem co to, myslałem, że to skurcze ale doszedłem do wniosku, ze to lekki atak rwy kulszowej, z którą od czasu do czasu mam wątpliwą przyjemność walczyć. Dopiero co udało mi się z tego wyjść a tu od dwóch dni popularny u biegaczy ból piszczela nogi prawej ... dłuższej przerwy w treningach niestety nie mogę sobie zrobić, tylko dzisiaj wolne, jutro krótkie rozbieganko przed sobotą. Od wczoraj robię różne ćwiczenia naten piszczel, oby przyniosło to efekt. Pocieszam się tym, że jak ukończę maraton we wrocku to po pokonaniu tych przeciwności radość będzie chyba jeszcze większa niż po katowicach.
wczoraj oglądałem sobie trasę wrocławia i zdjęcia z trasy, kurcze, już nie mogę się doczekać startu, adrenalina się podnosi! a tak w ogóle to najpierw jeszcze muszę się zapisać...
Do tych, którzy będą w korbielowie - do zobaczenia w sobotę!!!
Teraz mam taki wazny okres w bieganiu - pilsko, wrocław a tu same jakies problemy - tydzień temu ból w łydce, nie wiedziałem co to, myslałem, że to skurcze ale doszedłem do wniosku, ze to lekki atak rwy kulszowej, z którą od czasu do czasu mam wątpliwą przyjemność walczyć. Dopiero co udało mi się z tego wyjść a tu od dwóch dni popularny u biegaczy ból piszczela nogi prawej ... dłuższej przerwy w treningach niestety nie mogę sobie zrobić, tylko dzisiaj wolne, jutro krótkie rozbieganko przed sobotą. Od wczoraj robię różne ćwiczenia naten piszczel, oby przyniosło to efekt. Pocieszam się tym, że jak ukończę maraton we wrocku to po pokonaniu tych przeciwności radość będzie chyba jeszcze większa niż po katowicach.
wczoraj oglądałem sobie trasę wrocławia i zdjęcia z trasy, kurcze, już nie mogę się doczekać startu, adrenalina się podnosi! a tak w ogóle to najpierw jeszcze muszę się zapisać...
Do tych, którzy będą w korbielowie - do zobaczenia w sobotę!!!
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
jacuś swojego czasu też bolały mnie piszczele, pomogła zmiana butów, okłady z lodu i te ćwiczenia z bieganie.pl co były, nie wiem co bardziej ale chyba wszystko po trochu
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Bolt jest niesamowity!!! 19:19 na 200m, 9:58 na 100m... Totalny nokaut. I pomyśleć że wczoraj na 200m końcówkę sobie odpuścił... A jakby popatrzeć na te 200m to jedna setka wychodzi 9:60 a druga 9:59... Więc w takim razie jak się okazuje ten wynik niedzielny 9:58 jest spokojnie do poprawienia... Wypada tylko czekać dwa lata na kolejne mistrzostwa bo może się dziać naprawdę bardzo dużo:) Do tego on ma tylko 23 lata, tak więc najlepsze dopiero przed nim... A myślę że niedługo dobierze się też do 400metrów.
- tomek87
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: BB/Wrocław
Ahhh, kurcze niestety kolejny bieg mi odpadnie.W środę pod koniec treningu poczułem mocno lewego Achillesa, oczywiście lód i maści, ale do dzisiaj
jeszcze nie przeszedł. Biegałem w strasznie nierównym terenie i pewnie gdzieś tam przesadziłem. Nie chcę sobie go uszkodzić poważniej dlatego
pewnie Pilsko odpuszczę.
Co do tego co Bolt robi na MS to przypomina się czas pierwszych sukcesów Małysza. Różnice też były kosmiczne, ale później świat szybko go
dogonił - ciekawe czy z Boltem też tak będzie, czy może będziemy mieć megadominację przez następnych kilka lat.
jeszcze nie przeszedł. Biegałem w strasznie nierównym terenie i pewnie gdzieś tam przesadziłem. Nie chcę sobie go uszkodzić poważniej dlatego
pewnie Pilsko odpuszczę.
Co do tego co Bolt robi na MS to przypomina się czas pierwszych sukcesów Małysza. Różnice też były kosmiczne, ale później świat szybko go
dogonił - ciekawe czy z Boltem też tak będzie, czy może będziemy mieć megadominację przez następnych kilka lat.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Rapacinho drugą połówkę na 200 biegnie się o wiele szybciej bo już jesteś rozpędzony
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
No tak, ale w Pekinie ponoć Bolt pierwszą pobiegł szybciej niż drugą. Nie wiem ile jest w tym prawdy, bo to mówił Szaranowicz a on czasem gada różne dziwne rzeczy;) Nie wiem też jak to wyglądało wczoraj. W każdym razie wynik 19:19 moim zdaniem jasno pokazuje że stać go na lepszy wynik na 100m. A co do reszty świata to chyba go nie dogonią, przynajmniej nie szybko... No chyba że tu główną rolę odgrywa doping, wtedy może inni zaczną tak szybko biegać. Jednak jak tak patrzę na Bolta to nie wierzę by się koksował, wygląda normalnie, a nie jak niektórzy napakowani Amerykanie. Jak dla mnie to jest fenomen:) Zresztą czy gdyby był na dopingu to wyskakiwał by z takimi rekordami na MŚ? Przecież oba pobił o 0,11 a to na takich dystansach jest przepaść... I jestem przekonany że uda mu się zejść poniżej 9:50 na setkę i poniżej 19,10 na 200, a może nawet poniżej 19?
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
A ja ten tydzień przebębniłem. Do środy nie biegałem bo jakaś choroba i wolałem nie doprawić się, w czwartek miałem se pobiegać, to przyszedł sąsiad mi wykańczać, a dziś to już nie miało sensu. Ciekawe jak mój antybiotyk odbije się jutro na wyniku... W najgorszym przypadku będę miał na co zwalić . Z profilu trasy widać, że najbardziej przepipany będzie 5. i 9. kilometr. Średnio na tych kilometrach nachylenie 22 i 24%. Japierdykam - na co ja się zapisałem???:ojoj::ojoj::ojoj:.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
no to jesteśmy po biegu (marszobiegu???) na Pilsko. Jak to ostatnio bywa nasza ekipa, tj. Bleez, Bartess, Grozza i ja bawiła się dobrze. Trasa ciężka, ja biegnąłem z bolącym piszczelem. Z tego co zauważyłem to dobiegaliśmy do mety mniej więcej co 5 minut - Bleez 1:13, Grozza 1:18, ja 1:23 i Bartess 1:29.
Parę niedociągnięć organizacyjnych, moim zdaniem było (np. godzina czekania na hali miziowej na posiłek, konieczność samodzielnego schodzenia z powrotem do Korbielowa, mimo, że w regulaminie wyraźnie pisze, że jest zjadz kolejką) ale ogólnie trasa fajna.
Jak ktoś chce się dość porządnie zmęczyć to niech za rok tu wystartuje.
Pozdrawiam!
Parę niedociągnięć organizacyjnych, moim zdaniem było (np. godzina czekania na hali miziowej na posiłek, konieczność samodzielnego schodzenia z powrotem do Korbielowa, mimo, że w regulaminie wyraźnie pisze, że jest zjadz kolejką) ale ogólnie trasa fajna.
Jak ktoś chce się dość porządnie zmęczyć to niech za rok tu wystartuje.
Pozdrawiam!
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
teraz jeszcze wyczytałem w regulaminie, że miał być dyplom - ja nie dostałem...