Mazowiecki Park Krajobrazowy

Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

darek284 pisze:nawet użycie mocnych męskich słów.
To mi się podoba! Rene, ćwiczysz już?
darek284 pisze:Jeden gość nawet wyleciał z domu w samych gaciach i pantoflach i ścigał się na parkowych alejkach. Czyli, jest siła w narodzie, trzeba się cieszyć.
Jeżeli gość wylatuje z domu w samych gaciach i pantoflach, być może nie dokonuje tego z własnej woli. Może z pomocą przyszedł mu małżonek wracający wcześniej z delegacji? Starałbym się wówczas opanować chęć radosnego pozdrawiania podniesioną ręką i uśmiech od ucha do ucha.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yogi! pisze: To mi się podoba! Rene, ćwiczysz już?
Bardzo dobre pytanie, Rene na obozie sportowo-rekreacyjnym przepłynęła około 20 km, na rowerze przejechała ponad 300, a biegiem ponad 80 km, zaliczając przy okazji około 3200 m przewyższenia. Nie wiem czy to są ćwiczenia, ale mam wrażenie, że Rene już jest sprawna.
Yogi! pisze: Jeżeli gość wylatuje z domu w samych gaciach i pantoflach, być może nie dokonuje tego z własnej woli. Może z pomocą przyszedł mu małżonek wracający wcześniej z delegacji? Starałbym się wówczas opanować chęć radosnego pozdrawiania podniesioną ręką i uśmiech od ucha do ucha.
Może tak było, ale gość wyglądał raczej na wojownika, a nie ofiarę.
Powstrzymywanie się od używania tych e-minek jest jednak kłopotliwe. Nie jestem pewny, czy rozumiecie co chcę napisać :ojoj:

Czy ktoś ma czas w sobotę i mógłby pomóc przy organizacji imprezy triathlonowej? Startuje 30 osób, sami znajomi, możliwość zdobycia nowych doświadczeń, ogromna szansa na to, że spodoba się to Wam i złapiecie bakcyla triathlonu. Mógłbym tak długo wymieniać plusy udziału w przygotowaniu imprezy HABDZINMAN. Ojcem dyrektorem jest Żelazny Piotrek, ale samemu jest ciężko zrobić, nawet małą imprezę.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja do soboty zawsze chętna, ale w sobotę mamy Puchar, bo mowa o najbliższej sobocie, prawda?
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak, o najbliższej sobocie 22 sierpnia.

Dzięki Iza za chęć, rzeczywiście bieg Pucharu trochę komplikuje sprawę.
Już wróciliście z Mazur? Co zrobiliście z kotem, kotami w czasie Waszego pobytu?

Wspomniana wcześniej kotka, dla której można było stracić głowę.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ależ "azjatka z niej".
Na ogół, jak wiemy dokąd jedziemy taszczymy koty ze sobą. W Mazurskim Starym Folwarku można mieć swoje zwierzęta, ale był z nami na wyjeździe alergik i nasze zostały w domu. Ale...tak, tak...czytałam o wielkiej kociej miłości do Was. U nas Otis jest bezgranicznie zakochany we mnie. Piotr może wyjeżdżać, kiedy ja wyjeżdżam, Piotr sprząta. Tym razem koty zostały pod opieką mojego taty - karmił i sprzątał kuwetę. Podłogę w kuchni sprzątnęłam, jak wróciłam. Żeby uniknąć latania po domu z nosem przy podłodze, na czas wyjazdu zamykamy wszystkie pokoje, koty mają do dyspozycji kuchnię i dwa korytarze i łazienkę z kuwetami. Dzięki temu nie znajduję niespodzianek pod naszym łóżkiem :ech:

A czy sikanie ustało po powrocie? Bo wiesz, Otis ma kryształy i sikanie poza kuwetą po prostu przy tej dolegliwości to jedyny sygnał, że go boli.
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

izaA, byłaś w Starym Folwarku! Bardzo fajne miejsce, zawitałem tam kilka lat temu i po prostu zachwyciłem się niewymownie. Zrobiłem tam nawet małą sesję zdjęciową i gdzieś z połowa zdjęć na ich stronie jest mojego autorstwa :lalala:

W temacie PS, to dziś nie biegałem, zgodnie z planem, ale zamierzam się pojawić jutro rano, na rekreacyjne 20km.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

izaA pisze:Ależ "azjatka z niej".
Prawda, nazywaliśmy ją "Japonka" Piękna, szczupła, wyciągnięta, pod skórą prężą się mięśnie. Musiała mieć "charakterek", kot-rezydent bał się jej i obchodził z daleka.

Misiek, odkąd wróciliśmy, poza jednym dniem, kiedy chciał zaakcentować swoje niezadowolenie, sika do, przed, obok kuwety w łazience. My też kiedyś zamykaliśmy pokoje, zostawiając tylko kuchnię, łazienkę i korytarz. Chyba trzeba będzie wrócić do tej metody. W tym roku jeszcze raz będziemy musieli zostawić go samego w domu, dobrze, że tylko na 2 dni.

A czy to chodzi o ten Stary Folwark?
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodzi o ten: www.mazurskifolwark.pl :ble:

Piszę, a Otis już ładuje się na kolana, co za namolny kot. Darek, kiedy robiliście badanie moczu swojemu kotu? Skoro ma tendencje do nietrafiania, zbadałabym go w tym kierunku. Otis jest na karmie leczniczej i wiem, że sika teraz z powodu rozstania, ale bywało gorzej i naprawdę był chory.
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki za link. W następnym roku będziemy się szykować do długiego dystansu tri i szukam ciekawego miejsca na długi obóz przygotowawczy.

Misiek wchodzi do kuwety, zaczyna sikać i pomału, cały czas sikając, wychodzi z kuwety kierując się wolno w stronę wyjścia. Za nim rozlewa się po podłodze kałuża. Ot, taka prosta technika załatwiania potrzeby fizjologicznej. Jedyny plus tego, to częste mycie podłogi w łazience.
Badania moczu Miśka to ja nie kojarzę, miał badanie krwi na poziom mocznika.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

izaA pisze: Piszę, a Otis już ładuje się na kolana, co za namolny kot.
Nie trzeba było go nazywać nazwą producenta wind. A Misiek może mieć prostatę!
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kazig, nazwa ma swój rodowód, kot był zdjęty z drzewa przy pomocy strażackiej, 6-ciometrowej drabiny...to była topola...koty tak wysoko nie wchodzą, musiał wjechać windą :bum:

Pokażę Wam Otiska, skoro o nim mowa, a co...

Obrazek

I takiego kocura ktoś wyrzucił z domu, przykre, prawda?
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

darek284 pisze: Badania moczu Miśka to ja nie kojarzę, miał badanie krwi na poziom mocznika.
Być może taki właśnie jest - łażąco sikający...mocznik we krwi daje obraz choroby nerek, a kryształy mają w pęcherzu...
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ładny Otis :hej:

Dzięki Iza, gdybym miał jeszcze przeszukiwać "kocie" forum to byłby koniec absolutny. Wybiorę się w poniedziałek z Misiem do pana doktora.

Yogi, musiało upłynąć trochę czasu, zanim pojąłem o jakie ćwiczenie Rene pytasz. :ojoj:
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Darku, kocie forum było moją pierwszą forumową miłością, pytaj o co chcesz, najwyżej przez PW, aby wątku nie zaśmiecać :bum:
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

izaA pisze:
darek284 pisze: Badania moczu Miśka to ja nie kojarzę, miał badanie krwi na poziom mocznika.
Być może taki właśnie jest - łażąco sikający...mocznik we krwi daje obraz choroby nerek, a kryształy mają w pęcherzu...
Wiedzy o ludziach nie można do końca przenosić na zwierzątka, ale mocznik we krwi jest, czy się ma chore nerki czy nie. Podwyższony poziom (znacznie) może coś sugerować, ale i tak w temacie nerek czulszym parametrem jest kreatynina. Co do sikania (tylko się nie przestraszcie), to bardziej mi to wygląda na cukrzycę. Ale, jak już wspomniałem, na kotach się nie wyznaję, choć jak na studiach wywoływaliśmy objawy cukrzycy u królików, to sikały gdzie popadło.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
ODPOWIEDZ