Odnosnie tej nieszczęsnej okostnej....

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
MartynaK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2009, 13:47

Nieprzeczytany post

Witam,
Przeczytałam juz wile postów na temat przeróżnych kontuzji piszczeli. Niestety, takowa i mnie nie ominęła. Mam kilka pytań : 1. Czy zapalenie okostnej występuje u dość zaawansowanych biegaczy? (sama biegam dosć intensywnie od 2,5 roku :) ? 2. W jaki inny - poza samym bieganiem- sposób przejawia sie ta przypadłość? mam na myśli jakieś charakterystyczne zgięcia nogi, stawanie na palcach itp...? 3. Czy zapalenie okostnej może występować na całej długości kości? i ostatnie: 4. Czy z ta przypadłoscia można kontynuować treningi ( mam na mysli ciagłe biegi, bez szaleństw, w miarę, jak dam radę ignorować ból...)?
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Kiprun
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale zdiagnozowano Ci zapalenie okostnej czy masz po prostu ból piszczeli?
Bo to nie koniecznie to samo.
Awatar użytkownika
MartynaK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2009, 13:47

Nieprzeczytany post

otóż zapalenie okostnej nie zostało zdiagnozowane... Mam po prostu dość mocny ból piszczeli, stąd moje dywagacje a propos tej okostnej ;) Sprawa tak się ma, ze na wizytę u ortopedy muszę czekać do listopada, aż będą wolne miejsca - a planuje zaliczyć kilka imprez biegowych do tego czasu. Myślę, ze mam na tyle silną wolę, zeby jakoś pokonać ten ból, niemniej jednak obawiam sie, żebym sobie czegos poważnego z tą nogą nie zrobiła...
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

MartynaK pisze:Myślę, ze mam na tyle silną wolę, zeby jakoś pokonać ten ból, niemniej jednak obawiam sie, żebym sobie czegos poważnego z tą nogą nie zrobiła...
No to o co chodzi, wyluzuj i tyle ;)
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
MartynaK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2009, 13:47

Nieprzeczytany post

Oj, łatwo powiedzieć....:P Gorzej zrobić! Dla mnie ból przy bieganie ( nie wliczając zakwasów, rzecz jasna) jest czymś nienormalnym, no i w gruncie rzeczy swiadczącym o nieprawidłowości.....

A jeśli ktoś, niech mi powie, czy jakikolwiek ból samych piszczeli moze być spowodowany przybraniem na wadze? Pytam stad, że we wrześniu '08 przy wzroście 171 cm ważyłam 50 kg. Teraz....64! :P (kontuzja stopy i nietrenowanie!)..
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Każda rzecz jest powiązana z inną na tym padole więc jest też i takie przysłowie "każdy jest kowalem swojego losu", będziesz biegać coś się popierdzieli możesz mieć pretensje tylko do siebie...że mania przeszła zdrowy rozsądek...ja już nie biegam 4 miesiące, a wsystko dla zdrowia, wyzdrowieje pobiegam...

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
ODPOWIEDZ