witam
Biegam od marca. 4 razy w tygodniu. Robiłem plan 10 tygodniowy, a teraz biegam 30 minut a w niedziele koło godziny i wydłużam ten czas. Startowałem 2 sierpnia na 10km i miałem 65minut. Jak skrócić ten czas?? Średnio na kilometr biegam jakieś 5,8 minuty. Nigdy jednak nie było tak, że na drugi dzień bolą mnie łydki albo coś. Może za mało od siebie wymagam. Moje tempo jest zbyt wolne. Jak najlepiej przyspieszać. Chcę zacząć biec z przebieżkami czy to zda egzamin podciągając te czasy i wytrzymałość ??
Jak przyspieszać...
- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
- kamil9998
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 319
- Rejestracja: 30 gru 2008, 10:40
- Życiówka na 10k: 44:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
Spokojnie jesli dopiero skonczyles plan 10 tygodniowy to zrob dobra baze jakies 3 miesiace i mozesz biegac z jakims bradziej ambitnym planem tam pojawia sie juz przebiezki, 2 zakres czy interwaly a wtedy napewno nabierzesz predkosci spokojnie wszystko przyjdzie z czasem
lepiej wolno i systematycznie niz kontuzja i przerwa w bieganiu

- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
rozumiem... Zacząłem szybciej biec, ale na 5km urywam tylko 2 minuty. Chyba masz rację pobiegam jeszcze spokojnie. W niedziele będę robił tylko jakieś dłuższe dystanse i narazie zobaczymy.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
Aco ty myslisz że możesz urwaćod razu 5 albo 10 :> trzeba to nabiegać nie ma rady, 2 min to kosmos, widać że to dopiero początek.
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- kamil9998
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 319
- Rejestracja: 30 gru 2008, 10:40
- Życiówka na 10k: 44:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
No pewnie 2 minuty to duzo....i zeby bylo jasne to nie ma byc tak ze Ty lecisz na maxa zeby urwac jakies tam sekundy...taka droga moze byc zgubna i prowadzic do kontuzji...
- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Dzięki... wracam do popszedniego tempa na razie. Nie ma co się zrywać. Lepiej powoli a ciągle. Wszystko przyjdzie z czasem mam nadzieję. Chcę przebiegać tą zimę i po takich treningach trochę się chyba rozbiegam...
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]