Kazig,
Mogłem przypuszczać, że na kąsek, jakim jest leniwy marszobieg wyskoczysz z przyczajenia. Będę miał nawet kompas (serio kiedyś tak rzeczywiście wracałem z naszego lasu, jak pobłądziłem po nocy). Dodam, że tego dnia prawdopodobnie "dokręcę" jeszcze coś na rowerze. Ale zaraz, zaraz! Co właściwie wzbudziło Twoją nieokiełznaną radość? Parametry biegu czy moje postanowienie o powtórzeniu jednostki w przypadku ich niedotrzymania?
Drept(Ani)e - ~5:55- 6:00 min/km
Dzielę, mnożę i po całkę już sięgałem, lecz wszystko nadaremno - nijak mi nie chce wyjść to tempo. Nici wyszły
Papużki,
Niedobrze, że wy tym katarem tak się przerzucacie.
Maraton tuż tuż, biegać trza. Podobno.