Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 10:44 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiprun
Awatar użytkownika
Nene
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wielkopolska

Nieprzeczytany post

Brawo! Jestem pełna podziwu dla ciebie.
Ja dzisiaj wstałam o 7(łał) i przebiegłam według planu 6 powtórzeń wolnym tempem i było ok :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Congratulations ! :)
Miesiac temu ledwo przeszuralem 1min a wczoraj zrobilem ponad 52min :D To dziala!!!
Awatar użytkownika
artur511
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 24 cze 2009, 00:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piła

Nieprzeczytany post

Dziękuję wszystkim za wsparcie :)

Natkass - ja ostatnio biegałem o 4 rano :hej: polecam!
NEVER back down!
Jubi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 30 lip 2009, 11:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wa-wa

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich biegaczy! :)
Jestem przy 2 tygodniu biegania z 6-tyg planem Puma. Narazie nie czuje różnicy. Kondycja wciąż do kitu i ta minuta truchtu potrafi być ciężka.
Mam nadzieje, że kiedyś w niedalekiej przyszłości, objętość moich płuc wzrośnie i nie będę "dyszczeć" włażąc po schodach..
Czy może ktoś mi napisać po jakim czasie powiedział sobie "Wow! To rzeczywiście działa! " a kiedy stwierdził - "Bardzo lubię biegać!" ?

Nigdy nie przepadałam za bieganiem. Krótkie truchtanie połączone z marszem jeszcze nie jest takie złe. Ale ciężko mi uwierzyć, że kiedyś to polubię. Ćwiczę by się rozwijać i będę dzielna :) Skończę ten plan choćbym miała skonać!
Kajakarz79
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 03 lip 2009, 12:09

Nieprzeczytany post

Wczoraj udało mi się zakończyć trening i przebiegłem bez większych problemów 30 min przebiegając ciut ponad 6 km :hej:
Nie jest to może żaden rekord ale dla mnie życiówka którą zamierzam regularnie bić.
Podsumowując trening jest naprawdę super choć pierwszy tydzień jest chyba zbędny.
Przyznam że w moim przypadku trwało to więcej niż 6 tygodni ponieważ częste wyjazdy w weekendy nie pozwalały mi sumiennie wybiegać 4 dni w tygodniu ( zresztą uważam że 3 dni w tygodniu w zupełności wystarczają).
Pozdrawiam Wszystkich i życzę wytrwałości w treningach.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Najwazniejsza jest wytrwalosc w treningu. Trzy razy w tygodniu wystarczaja. Pamietam jak dwa lata temu sie ucieszylem gdy po kilku treningach udalo mi sie biec bez przerwy cale 5 minut! Coz za syukces! Dzis usmiecham sie z tego trenujac dio trzeciego maratonu.
Awatar użytkownika
MUminz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 03 sie 2009, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno (wlkp)

Nieprzeczytany post

Witam

Dzisiaj zacząłem realizować ten plan od 3 tygodnia. W ciągu tych 30min przebiegłem/przeszedłem 5km. Czy ktoś może mi chociaż orientacyjnie powiedzieć czy biegam za szybko czy za wolno, a może w sam raz.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że za szybko, pewnie byłbyś w stanie pokonać biegiem dłuższy odcinek - bo prędkość 10km/godz to prędkość przyzwoitego, ciągłego truchtu.
mikoo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 15 lip 2009, 13:20

Nieprzeczytany post

Wczoraj pierwszy trening po tygodniowej przerwie na wyleczenie anginy, także pierwszy z 4-minutowym biegiem przeplatanym minutowym marszem. Poszło bez problemu, biegało mi się dość spokojnie, pewnie dlatego, że w końcu upałów nie było :)
mat.eusz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 02 sie 2009, 14:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Holand

Nieprzeczytany post

Witam !!!
Realizuje 3 tydzien planu 6 tygodniowego! Sam sie dziwie ze potrafie juz biegac szesc powtorzen po dwie minuty :))))))) ale mam problem z rozgrzewka ! Odczuwam bole miesni lydek i miesnia piszczelowego ( jesli taka on nosi nazwe) Czy ktos z was potrafi mi powiedziec jak poprawnie rozgrzac sie przed i po joggingu ? Prosilbym o fachowy opis ale pamietajcie to dopiero 3 tydzien moich zmagan :) Pozdrawiam z Holandii....piekne okolice do urpawiania tego rodzaju sportu !!! Zapraszam i czekam na pomoc :)
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Ja zwykle robilem tak:

1. rozgrzewka stawow - skokowe, kolana, biodra - kilka krazen, wymachow,
2. jak juz udawalem sie na "start" to robie kilkunasto- kilkudziesieciometrowe truchty podczas ktorych troche podskokow, troche skipow (A,C) - do wysilku w ramach pumy zwykle to wystarczylo.

Proponuje tez http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=854

Po treningu obowiazkowo rozciaganie.
Luis88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 sie 2009, 10:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

:hej: :hej: :hej: udalo sie!!:) przeprowadzilam plan 6tygodniowy i dzis po raz pierwszy bieglam i bieglam i bieglam i skonczylam dopiero po 25 minutach!!!!!!!!!!! moglabym biec dalej po prostu czas mi na to nei pozwolil (a raczej jego brak)
dla wszystkich niedowiarków- ja tez NIE WIERZYŁAM !!:D wreszcie bieganie sprawia mi przyjemność!:) jestem podekscytowana i szczęśliwa to jeden z moich największych sukcesów!:D
a jeśli mam być szczera to wcale nie trzymałam sie planu idealnie, miałam wakacyjną przerwę na wyjazd nad morze, czasem pogoda nie pozwalała na wyjście z domu, jednym słowem UDAŁO SIĘ MIMO WSZYSTKO!!:D:D
szczerze zachęcam wszystkich do skorzystania z tego wspaniałego planu!:):):)
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

congratz! :D

A teraz do dalej przodu :)
Awatar użytkownika
byVerter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 sie 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam,
Również skończyłem ten plan chociaż lekko zmodyfikowany. Było ciężko szczególnie na początku kiedy po minucie biegu dostawałem zadyszki. Pomogło również rzucenie palenia.

W każdym razie biegałem 3 dni po 6x 1 min biegu/4 truchtu, dzień przerwy, 3 dni po 2 min, przerwa, 3 dni po 3 min, przerwa, 3 dni po 4 min, przerwa, bieg 30 minut :) Organizm łapie rytm i można już truchtać nawet godzinę. Moim największym problemem były mega odciski, dlatego warto od razu kupić porządne buty do biegania.

Teraz biegam HIIT po dziesięć interwałów 15s/45s sprint/bieg + 5 min rozgrzewka i 5 min schłodzenie oraz biegi na 1 km (mam cel zejście poniżej 3.30 min)

Później zacznę się przygotowywać do Coopera na 3 km i biegu na 5 km.

W każdym razie najważniejsze to trzymać się swojego planu i nie odpuszczać. Jeśli zrezygnujecie z biegu jednego dnia to bardzo łatwo zrezygnujecie z bieganie w ogóle.
ODPOWIEDZ