Mazowiecki Park Krajobrazowy

[PiotrekMarysin]

Już wiem...
U nas po osiedlu chodzi jeden taki pers - bardzo dostojny, którego ludzie puszczają luzem...

[Kazig]

Już wiem...
U nas po osiedlu chodzi jeden taki pers - bardzo dostojny, którego ludzie puszczają luzem...

dobra, dobra

[Renata]

Wam też jest tak gorąco? Dobrze, że dziś było pływanie. Choć woda w basenie przypominała zupę.

A czy jutro wybiera się ktoś odwiedzić dostojnego nierysia z ogonem? (masz rację Kazig, tamto zwierzę miało ogon, taki jak pantera, a rysie wyglądają przecież tak). Plan na MaRysię jest taki: dojazd rowerem - parking - bieg (jeszcze krótszy niż ostatnio, żeby cukierni nie zamknęli nam przed nosem ) - powrót rowerem.

[Kazig]

Plan na MaRysię jest taki: dojazd rowerem - parking - bieg (jeszcze krótszy niż ostatnio, żeby cukierni nie zamknęli nam przed nosem ) - powrót rowerem.

Ale krótko, czy Wy tam musicie uiszczać w IM2012 opłatę, np. 1zł20 za km biegu?
wiem, czepiam się

[darek284]

Krótko, bo w niedzielę 2/3 składu DAR startuje w Mistrzostwach Polski

Jak na prawdziwych zawodowców przystało, dziś luzujemy, ale nie odpoczywamy

[PiotrekMarysin]

A o której ta krótka część po złoty dwadzieścia za km ???
Bo chyba już dojrzałem do powrotu do treningów
Tylko, że pewnie znowu nie zdążę. Jakby co, to napiszcie jak i o której biegniecie, to pobiegnę pod prąd i może się spotkamy...

[Renata]

Temperatury nie sprzyjają wczesnemu zaczynaniu biegania. Ja myślę, że jak spotkamy się tradycyjnie (19) to będzie dobrze.

[darek284]

Dodam, że krótko to około 4800 m, według planu to i tak za dużo

[Yogi!]

Temperatury nie sprzyjają wczesnemu zaczynaniu biegania

Doprawdy? A któż to latem był inicjatorem miejskich porannych wycieczek niedzielnych po to, aby słońce nie dawało w kość i tętnicę?

O siódmej ante meridiem jest zwykle chłodniej niż o siódmej post.

Odpowiadając jako pierwszy śmiałek na pytanie Renaty:
Podwyższona temperatura nie przeszkadza mi w bieganiu, bo radzę sobie w ten sposób, że biegnę szybko. Wytwarzam wówczas ogromny wiatr pozorny, który naturalnie odparowuje cały pot, zanim ten zdąży wlać się do butów. Dzięki temu sposobowi zyskuję bardzo przyjemne uczucie chłodu i jednocześnie zadziwione spojrzenia zapoconych przechodniów.
Jest tylko jeden niuans do dopracowania, gdyż w pewnym momencie przychodzi mi się zatrzymać i jest koniec wiatru.

Jutro biegam długo. Obawiając się tych zatrzymań wystartuje na wszelki wypadek 6-7 rano, przełom Bugu na Podlasiu.

Fajnego biegania amatorom a zawodowcom powodzenia w starcie
życzy
Yogi

[Kazig]

a to bieganie to dzisiaj?

[darek284]

Kolega Kazig trochę zakręcony
Dzisiaj, kolego, dzisiaj ok 19, przyjedziemy pod szlaban na aluminiowych rumakach

[Renata]

I byliśmy. Przebiegliśmy jedną małą pętelkę po lesie i potem biegiem na lody. Fajne były, słodkie

Yogi! Miłego długiego nadbużańsko-podlaskiego biegania.
W imieniu totalnych amatorów tri dziękujemy.

[PiotrekMarysin]

Czy jest ktoś chętny na jutrzejsze popołudniowo-wieczorne bieganie?
Jacku, trenujesz?
Ponieważ długo jest widno, to nawet później np o 20?

[darek284]

My, tak jak ostatnio w każdy wtorek, rowerem na parking, potem biegiem pętlę "Nie tylko dla Orłów" i powrót. Zaczniemy pewnie około 19, tak, żeby wrócić przed zmrokiem.

[henley]

Czy jest ktoś chętny na jutrzejsze popołudniowo-wieczorne bieganie?
Jacku, trenujesz?
Ponieważ długo jest widno, to nawet później np o 20?

Trenuję, trenuję

Osobiście wolałbym trochę wcześniej, 20 to już trochę późno.