"Debiutanci" po debiucie
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Dzisiaj bardzo spokojne 8,4 km (5:25 min/km) - dotychczas zazwyczaj po długich wybieganiach miałem dzień wolny, teraz takie truchtanie i sądzę, że to jest bardzo dobra opcja. Świetnie się czuję.
- tomek87
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: BB/Wrocław
A ja dziś świetny trening miałem. Jak już wcześniej pisałem miałem zamiar wybrać się pobiegać na Barania Górę i tak zrobiłem. Wystartowełem z Wisły Czarne czarnym szlakiem - cały czas asfalt, nachylenie takie że da się bez problemu biec, później na czerwony i już gorzej - momentami dość stromo - wychodził taki biegomarsz, schronisko Przysłop i dalej błoto po kostki. Później chwila biegu przeplatanego z marszem przeznaczonym na bezowocne próby omijania błocka. Później szczyt, widok z wieży genialny, troszkę zimno. Później niebieskim z powrotem - wąsko, kamienie, korzenie, mokro - trzeba uważać. Tam gdzieś też zgubiłem szlak i jakieś 15 min się błąkałem ale w końcu znalazłem i szlak już po asfalcie do Wisły Czarne. Razem tego wyszło 17.43km w tempie 7:32 czyli dość lajtowym. Jak już dobiegłem na parking jacys ludzie się pytali kiedy się do Londynu wybieram . Nogi przez te zbiegi czuje, ale lekko. Innych biegaczy na szlaku nie stwierdzono, później jak wracałem dostrzegłem jednego który wdrapywał się asfaltem na Salmopol.
Poniżej przebieg trasy:
Poniżej przebieg trasy:
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no tomek87 nam na górskiego biegacza wyrasta, śmignie nas w następnych zawodach górskich że hej
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
No to teraz Was zaskoczę (no, może nie wszystkich) - dziś rozpocząłem treningi wg amerykańskiego planu Nagora .
Te - Górol - zapodaj Twoje zdobywanie Babiej do www.mapmyrun.com, albo ciepnij plik na emaila. Pooglądam se w googlu earth.
Reszcie Kolegów moze odpiszę później jak zdążę poczytać .
Pozdro.
Ps.: Mam nadzieję po ponad 2 m-cach powrócić do regularnych treningów. Ile tego wyjdzie to zobaczę. Chciałbym 5/7, ale jak będzie się dało to może nawet codziennie (żona mi powiedziała, że mogę se biegać codziennie, o ile nie będę na forum przesiadywał ). Obawiam się, że po codziennym bieganiu nie będzie mi się już chciało gimnastykować. No i ps wysdzło dłuższe od wiadomości .
Te - Górol - zapodaj Twoje zdobywanie Babiej do www.mapmyrun.com, albo ciepnij plik na emaila. Pooglądam se w googlu earth.
Reszcie Kolegów moze odpiszę później jak zdążę poczytać .
Pozdro.
Ps.: Mam nadzieję po ponad 2 m-cach powrócić do regularnych treningów. Ile tego wyjdzie to zobaczę. Chciałbym 5/7, ale jak będzie się dało to może nawet codziennie (żona mi powiedziała, że mogę se biegać codziennie, o ile nie będę na forum przesiadywał ). Obawiam się, że po codziennym bieganiu nie będzie mi się już chciało gimnastykować. No i ps wysdzło dłuższe od wiadomości .
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Nie na treningi a od kompa .
Wczoraj wracając z pracy rowerem wjechałem na jakiś kawałek blachy i powietrze uszło w trymiga. Jak zwykle w takich sytuacjach nie mogło to być przed domem, a jakieś 4 km od :wrrwrr::wrrwrr::wrrwrr::wrrwrr:. Miło zaskoczył mnie gość, który zaproponował, że może dać mi dętkę, bo ma zapas. Podziękowałem, bo byłem już jakieś 15' od domu i więcej zajęłoby mi grzebanie się z tym kołem. Oczywiście w domu ani łatek ani dętek. Tym sposobem dziś do pracy udałem się z buta . Niby fanie, ale bieganie z plecakiem w koszulce na ramiączkach jest mało komfortowe. Poza tym bez rozgrzewki. No i organizm buntował się - poleżałby se jeszcze, a nie pobiegał . Po 15' tętno podskoczyło i tak zostało. Poza tym coś mnie łydki nawalają, ale nie wiem czy to nie wina butów, do których wróciłem po przedmaratońskiej odstawce.
Jakub738 Ty coś masz z tym rowerowaniem na zawody. Wierzysz w przeznaczenie? Może to takie znaki od losu, by zająć się triatlonem? .
Jakub Osina no toś se polotoł. Miałeś jakąś jedną dużą pętlę czy kręciłeś się na jakiejś pętelce? Zarzuć może traską z garniaka. No i pochwal się czym w piecu paliłeś po drodze.
Rapacinho no to biegaj, biegaj . Wiedziałem, że siła sznurowania buta ma wpływ na komfort biegu, ale nie sądziłem, że sposób zaplecenia również.
Pozdrawiam.
Wczoraj wracając z pracy rowerem wjechałem na jakiś kawałek blachy i powietrze uszło w trymiga. Jak zwykle w takich sytuacjach nie mogło to być przed domem, a jakieś 4 km od :wrrwrr::wrrwrr::wrrwrr::wrrwrr:. Miło zaskoczył mnie gość, który zaproponował, że może dać mi dętkę, bo ma zapas. Podziękowałem, bo byłem już jakieś 15' od domu i więcej zajęłoby mi grzebanie się z tym kołem. Oczywiście w domu ani łatek ani dętek. Tym sposobem dziś do pracy udałem się z buta . Niby fanie, ale bieganie z plecakiem w koszulce na ramiączkach jest mało komfortowe. Poza tym bez rozgrzewki. No i organizm buntował się - poleżałby se jeszcze, a nie pobiegał . Po 15' tętno podskoczyło i tak zostało. Poza tym coś mnie łydki nawalają, ale nie wiem czy to nie wina butów, do których wróciłem po przedmaratońskiej odstawce.
Jakub738 Ty coś masz z tym rowerowaniem na zawody. Wierzysz w przeznaczenie? Może to takie znaki od losu, by zająć się triatlonem? .
Jakub Osina no toś se polotoł. Miałeś jakąś jedną dużą pętlę czy kręciłeś się na jakiejś pętelce? Zarzuć może traską z garniaka. No i pochwal się czym w piecu paliłeś po drodze.
Rapacinho no to biegaj, biegaj . Wiedziałem, że siła sznurowania buta ma wpływ na komfort biegu, ale nie sądziłem, że sposób zaplecenia również.
Pozdrawiam.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ło ja pierdykam! Co tu się dzieje! Jeden na zawody rowerem jeździ, a potem dobiega na start, drugi maratonu górskiego chce spróbować, trzeci loce gdy reszta „normalnych” ludzi jeszcze śpi, dla czwartego tempo 5:05 na dystansie 35 km to strasznie wolno... Niech jeszcze który wyskoczy, to okaże się, że normalność to margines .
Pozdrawiam.
Ps.: Hm... a odezwał się ten, co do roboty pobiegł .
Pozdrawiam.
Ps.: Hm... a odezwał się ten, co do roboty pobiegł .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Mnie po biegu na Żar też biegi górskie zaczynają fascynować. We wrześniu jednak planuję maraton we Wrocławiu więc to by było już za dużo jak dla mnie. Tak na marginesie to jak wynajdujecie jakieś fajne imprezy biegowe, w których warto wystartować to chwalcie się nimi. Ja na przykład nie zawsze mam czas szperać w internecie a nie wszystko jest na mp.pl. Pozdro
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
a ja w tym tygodniu luzowanko przed próbą bicia rekordu 40/10 lub chociaż życiówki i biegam tylko 5/7 w tym tyg, wczoraj było wolne, wt sr cz biegi easy pt luzowanie i zobaczymy co z tego wyjdzie
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Bartess mam pętle po lesie - 10 km - więc nie jest jakoś nudno, a bardzo miękko i przyjemnie Wypiłem 0,3 l izo + jeden żel. Przed biegiem tylko banan i pół szklanki wody, a tak to na czczo
piter82 powodzenia życzę!
Ja dziś siła biegowa w formie 9x 140 m BPG w totalnym skwarze. DO tego trochę biegania i wyszło 13,3 km
piter82 powodzenia życzę!
Ja dziś siła biegowa w formie 9x 140 m BPG w totalnym skwarze. DO tego trochę biegania i wyszło 13,3 km
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
dzięki przyda sięJakub Osina pisze: piter82 powodzenia życzę!
no to się spotkamy trasa podobno fajna w połowie zalesiona więc nawet w upał nie powinno być źle a godzina 16:30 jest dość temu sprzyjająca, lepsza niż pomysł typu 11:00 bo to by była masakra w upalny dzieńjakub738 pisze: Piter82 jak wszystko dobrze pójdzie to w Dobrodzieniu też sobie pobiegnę choć o dobry czas będzie trudno.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Chopaki powodzenia w Dobrodzieniu.
Kuba - biegałeś w tym upale??? Ważyłeś się może przed i po? Przy niecałych 20*C podczas godzinnego spokojnego treningu tracę ~1kg wody.
Jakub738 - do pracy też pierwszy raz mi się przytrafiło, ale z pracy już kiedyś wracałem biegiem.
Kuba - biegałeś w tym upale??? Ważyłeś się może przed i po? Przy niecałych 20*C podczas godzinnego spokojnego treningu tracę ~1kg wody.
Jakub738 - do pracy też pierwszy raz mi się przytrafiło, ale z pracy już kiedyś wracałem biegiem.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
teraz widzę jak dobrze zrobiłem, że wstałem o 4:15 i o 4:47 byłem już w lesie
u mnie teraz to chyba z 35 stopni jest. Rano przed 6:00 spotkałem już dwóch ludzi w lesie - jeden patrzył na mnie jak na wariata a drugi - starszy Pan, grzecznie zawołał "dzień dobry", zamieniliśmy dwa-trzy zdania i pobiegłem dalej. Fajne są takie ranne spotkania z nieznanymi ludźmi, którzy doceniają to co robisz.
Bartess - a co tam z koniem wczoraj dalej było???
u mnie teraz to chyba z 35 stopni jest. Rano przed 6:00 spotkałem już dwóch ludzi w lesie - jeden patrzył na mnie jak na wariata a drugi - starszy Pan, grzecznie zawołał "dzień dobry", zamieniliśmy dwa-trzy zdania i pobiegłem dalej. Fajne są takie ranne spotkania z nieznanymi ludźmi, którzy doceniają to co robisz.
Bartess - a co tam z koniem wczoraj dalej było???