Mazowiecki Park Krajobrazowy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Piotrze, oj będziemy ściskać, będziemy
Kiedy meldujesz się we Frankfurcie?
Darek, o której jutro planujecie zacząć?
Kiedy meldujesz się we Frankfurcie?
Darek, o której jutro planujecie zacząć?
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Dzięki za gratulacje. Zawzięłam się na ten triathlon, bo w końcu nie po to ostatnio ćwiczyłam te zmiany rower-bieg, odpuszczałam bieganie po Maryśce żeby jeździć na rowerze (wczoraj pierwszy raz spróbowałam jechać dłuższy fragment trasy z dolnym chwytem kierownicy ), zostało mi jeszcze do ujażmienia pływanie w wodach otwartych (nie jakaś tam dostojna żabka, tylko porządny kraul z nawigacją na boję) i kilka lekcji wymiany dętki. A tak przy okazji, Piotrek spraw sobie na Frankfurt nabój do pompowania - super sprawa. Pompka też się przyda, ale tylko po to aby podpompować dętkę do jej dobrego ułożenia (taka płaska słabo się układa i trwa to dużo dłużej), a potem jedno psik i koło twarde na kamień, że można dalej jechać bez obaw.
Te moje 15 minut straty to 10 minut marszu z rowerem, mozolne wkładanie płaskiej dętki (nie miałam pompki), czytanie instrukcji jak podłączyć zawór do naboju (robiłam to pierwszy raz i był oddzielnie), ale Tobie zajmie to max 1 min, a pompowanie nabojem to jedna sekunda i gotowe. Naprawdę polecam. Po zawodach podszedł do mnie jeden z sędziów i nie mógł wyjść z podziwu jak jak to zrobiłam, bo widział, że nie miałam pompki, a jednak poradziłam sobie z tym kołem i pojechałam dalej. Oczywiście kluczem do sukcesu była też drobna pomoc Darka, który pojawił się w odpowiednim momencie, ale o tym ciii.
Te moje 15 minut straty to 10 minut marszu z rowerem, mozolne wkładanie płaskiej dętki (nie miałam pompki), czytanie instrukcji jak podłączyć zawór do naboju (robiłam to pierwszy raz i był oddzielnie), ale Tobie zajmie to max 1 min, a pompowanie nabojem to jedna sekunda i gotowe. Naprawdę polecam. Po zawodach podszedł do mnie jeden z sędziów i nie mógł wyjść z podziwu jak jak to zrobiłam, bo widział, że nie miałam pompki, a jednak poradziłam sobie z tym kołem i pojechałam dalej. Oczywiście kluczem do sukcesu była też drobna pomoc Darka, który pojawił się w odpowiednim momencie, ale o tym ciii.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No to miałaś przygodę... Ale co nas nie zabije, to .... pomoże w następnych zawodach.
Zastanawiałem się nad nabojami, ale wychodziło mi, że muszę ich mieć kilka, żeby do 8 bar nabić, a tu piszesz o jednym psyk... hmm muszę to jeszcze raz przemyśleć.
Do Franka lecę w piątek, żeby lepiej wszystko na miejscu rozpoznać. już zaczynam się powoli denerwować...
Bardziej zastanawia mnie, czy po zawodach dam radę bez problemu zapakować się do samolotu z bagażami i sprzętem.
Zastanawiałem się nad nabojami, ale wychodziło mi, że muszę ich mieć kilka, żeby do 8 bar nabić, a tu piszesz o jednym psyk... hmm muszę to jeszcze raz przemyśleć.
Do Franka lecę w piątek, żeby lepiej wszystko na miejscu rozpoznać. już zaczynam się powoli denerwować...
Bardziej zastanawia mnie, czy po zawodach dam radę bez problemu zapakować się do samolotu z bagażami i sprzętem.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Planujemy zacząć około 19, ale może uda się 18.30 Mamy okres wakacyjny i może korki w kierunku Wesołej będą ciut mniejsze.Gerard pisze: Darek, o której jutro planujecie zacząć?
Piotrek, po sprawdzeniu następnego dnia koło miało 4 bar, a w naboju jeszcze trochę zostało. Myślę, że nikt we Franku nie będzie miał pompki, teraz takie czasy, że są naboje. Po co się męczyć i pompować (sam to już sprawdzałeś) jak można przekręcić zawór i pssss - koło gotowe
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
A możecie polecić, jaki zawór i jakie naboje macie? No i za jakie pieniądze to kupiliście?
Może to rzeczywiście sposób... pompka zawsze parę deko waży...
Ja też dzisiaj będę pod szlabanem. Ale umówmy się na konkretną godzinę, bo te 30 minut rozrzutu, to za dużo, żeby czekać.
Niech już lepiej będzie ta 19.
Może to rzeczywiście sposób... pompka zawsze parę deko waży...
Ja też dzisiaj będę pod szlabanem. Ale umówmy się na konkretną godzinę, bo te 30 minut rozrzutu, to za dużo, żeby czekać.
Niech już lepiej będzie ta 19.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
ok. niech będzie 19.
Nabój i aplikator mamy w garażu, przywieziemy pod szlaban. W zestawie były dwa naboje i zawór, kosztowało to chyba 53 PLN, ale głowy nie dam.
Nabój i aplikator mamy w garażu, przywieziemy pod szlaban. W zestawie były dwa naboje i zawór, kosztowało to chyba 53 PLN, ale głowy nie dam.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No i nie dotarłem.
Pewnie fajnie się biegało. Ja dopiero przed chwilą wróciłem do domu i nie miałem jak Was zawiadomić, że nie dotrę...
PODJĄŁEM JUŻ DECYZJĘ, ŻE KUPUJĘ NABOJE...
Pewnie fajnie się biegało. Ja dopiero przed chwilą wróciłem do domu i nie miałem jak Was zawiadomić, że nie dotrę...
PODJĄŁEM JUŻ DECYZJĘ, ŻE KUPUJĘ NABOJE...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Jak dla mnie to słuszna decyzja
Było nas wczoraj cała piątka: Renata, Gerard, Jacek, Kazig i ja. Czekaliśmy "akademicki kwadrans". Biegało się inaczej niż zwykle, było parno i gorąco. Las cały mokry, poczynając od liści a kończąc na ścieżkach. I mgła, która upodabniała Marysię do dżungli
Za słuszną radą Jacka polecieliśmy na wydmę, bo tam było sucho, a potem jeszcze krótką 3 km pętlę.
W sobotę od rana będziemy testować stadion, mamy w planie kilometrówki.
Było nas wczoraj cała piątka: Renata, Gerard, Jacek, Kazig i ja. Czekaliśmy "akademicki kwadrans". Biegało się inaczej niż zwykle, było parno i gorąco. Las cały mokry, poczynając od liści a kończąc na ścieżkach. I mgła, która upodabniała Marysię do dżungli
Za słuszną radą Jacka polecieliśmy na wydmę, bo tam było sucho, a potem jeszcze krótką 3 km pętlę.
W sobotę od rana będziemy testować stadion, mamy w planie kilometrówki.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Kazig pojechaliśmy we czwartek polecaną przez Ciebie trasą. Mało samochodów, taka uliczka w stylu podmiejskiej osiedlowej. Nowiuśki asfalt, kręci się równo, tylko rozglądać się trzeba na równorzędnych skrzyżowaniach. Na popołudniowe jazdy w środku tygodnia trasa idealna i blisko domu. Dzięki. A jak tam Twój rower? Poskładany już? Kiedy wybierzemy się na wspólną przejażdżkę?
Teraz już wiem dlaczego marysińscy biegacze nie zachwalają tak tego miejsca . Na pewno obawiają się tłumów zakłócających spokój ich treningom. Uważajcie, bo za tydzień pojawimy się tam jednak znowu. Tyle, że wówczas wezmę aparat fotograficzny.
dziewczyna z Gocławia
Nie dziwię się już dlaczego nikt nie rozpisywał się na temat nowo otwartego stadionu przy Starego Doktora w Marysinie. Mnie po prostu zatkało, jak przy bocznej, małej uliczce zobaczyłam ogrodzony obiekt jak w amerykańskim filmie. Nowa tartanowa 4-torowa bieżnia, wewnątrz boisko do piłki nożnej ze sztucznej trawy i małe boisko do kometki. Obok dwa place zabaw, dla małych i jeszcze mniejszych dzieci, skate park, ogrodzone wysoko tartanowe boisko do koszykówki. Wszędzie trawa, świeżo posadzone rośliny, krzewy, żwirowe alejki, a w rogu terenu nowocześnie zaaranżowany niski budynek z otwartym wejściem do czystych, nowych wc, natrysku, szatni i rzędów umywalek. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Unijne standardy, pachniało jeszcze nowością. Na terenie obiektu ochrona, a pan w czapeczce z napisem "Sędzia PZLA" przechadza się i chętnie udziela objaśnień. Widać, że wyraźnie się nudził i chyba ucieszył się na widok ubranych na sportowo osób. Od niego dowiedzieliśmy się, że pełne okrążenie bieżni ma 255 m, ale są oznaczenia na tartanie: 60, 200, 400, 800, 1000 i 1500 m. Żeby pobiec nasze kilometrówki ustawiliśmy się na linii z 1000, pobiegliśmy do linii mety (60 m) i od tego jeszcze 3 pełne okrążenia. Wszystko wg wskazówek "sędziego" obiektu . Nogi same się kręciły, mieliśmy widownię w postaci jednego rodzica z kilkuletnim dzieckiem, grających w piłkę oraz sędziego z ochroniarzem i jeszcze jakiegoś dziecka. Las i spokojne osiedle sąsiaduje z ogrodzeniem, więc jest cisza i słychać śpiew ptaków (to w przerwach, oczywiście, bo w czasie biegu to świst powietrza w uszach rzecz jasna).darek284 pisze:W sobotę od rana będziemy testować stadion, mamy w planie kilometrówki.
Teraz już wiem dlaczego marysińscy biegacze nie zachwalają tak tego miejsca . Na pewno obawiają się tłumów zakłócających spokój ich treningom. Uważajcie, bo za tydzień pojawimy się tam jednak znowu. Tyle, że wówczas wezmę aparat fotograficzny.
dziewczyna z Gocławia
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Piotrek, IronManie, ogromne gratulacje!!!!!!!
10h40min w debiucie to robi wrażenie!!!
10h40min w debiucie to robi wrażenie!!!
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Piotrek zaszalał rzeczywiście. Twardziel z niego jakich mało. I wiecie co, odważny z niego gość jak nie wiem co. Zaatakował od razu dystans IronaMan'a bez zbędnego stopniowania na 1/2 IM i takie tam krótsze . Podziwiam Żelaznego Piotrka i głośne BRAWO dla Niego!! Piotrek już nie mogę się doczekać Twoich wrażeń
Jesteś bohaterem i nie opędzisz się od autografów spragnionych fanek i fanów .
DAR wczoraj skromniutkie 60 km przejechał na rowerach w okolicach Rawy Mazowieckiej. Na początku Darek z Adamem trzymali tempo, a ja usiłowałam trzymać się ich. Wiało jednak okrutnie i jakoś odstawałam. Było kilka podjazdów, ale jak to potem zwykle i zjazdy. Po przerwie na lody wróciły mi siły i w drodze powrotnej było już lepiej (a może wiatr był w plecy ). Wrzuciłam na blat, złapałam dolny chwyt i chłopcy z tyłu trochę cierpieli, ale wytrzymali te 40 km/h w porywach . Zwieńczeniem wycieczki była kąpiel w Zalewie. Woda ciepła i przyjemnie się pływało. Lubię takie niedziele.
Jesteś bohaterem i nie opędzisz się od autografów spragnionych fanek i fanów .
DAR wczoraj skromniutkie 60 km przejechał na rowerach w okolicach Rawy Mazowieckiej. Na początku Darek z Adamem trzymali tempo, a ja usiłowałam trzymać się ich. Wiało jednak okrutnie i jakoś odstawałam. Było kilka podjazdów, ale jak to potem zwykle i zjazdy. Po przerwie na lody wróciły mi siły i w drodze powrotnej było już lepiej (a może wiatr był w plecy ). Wrzuciłam na blat, złapałam dolny chwyt i chłopcy z tyłu trochę cierpieli, ale wytrzymali te 40 km/h w porywach . Zwieńczeniem wycieczki była kąpiel w Zalewie. Woda ciepła i przyjemnie się pływało. Lubię takie niedziele.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Brawo Piotrek, mam nadzieję na szybkie spotkanie.
Może już jutro w Marysi Piotrek opowie nam jak to się robi
226 km w 10:40:35 w debiucie, nieźle
Spragniony autografu Piotrka fan.
W Rawie Mazowieckiej Reni po lodach wróciły siły, a u mnie na odwrót. Siły gdzieś odeszły, ledwo nadążałem. Adam na góralu nadawał tempo w pierwszej części, czyli pod wiatr i pod górkę.
Ale ja tu gadu, gadu o takich małych dokonaniach, a tam Piotrek 226 km w 10:40:35
Może już jutro w Marysi Piotrek opowie nam jak to się robi
226 km w 10:40:35 w debiucie, nieźle
Spragniony autografu Piotrka fan.
W Rawie Mazowieckiej Reni po lodach wróciły siły, a u mnie na odwrót. Siły gdzieś odeszły, ledwo nadążałem. Adam na góralu nadawał tempo w pierwszej części, czyli pod wiatr i pod górkę.
Ale ja tu gadu, gadu o takich małych dokonaniach, a tam Piotrek 226 km w 10:40:35
Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Gratulacje dla Piotrka! Dla mnie takie osiągnięcie to KOSMOS. BRAWO!!!
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Witajcie!
W końcu dotarłem do domu (nie bez przygód)...
Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy mnie dopingowali i trzymali kciuki za udany start.
Jutro rzeczywiście będzie pierwsza okazja do opowiedzenia kilku słów o tej niesamowitej imprezie.
Najbardziej się cieszę z tego, że ukończyłem, a po wtóre, że w 100 procentach wypełniłem swoje założenia odnośnie tego startu.
W końcu dotarłem do domu (nie bez przygód)...
Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy mnie dopingowali i trzymali kciuki za udany start.
Jutro rzeczywiście będzie pierwsza okazja do opowiedzenia kilku słów o tej niesamowitej imprezie.
Najbardziej się cieszę z tego, że ukończyłem, a po wtóre, że w 100 procentach wypełniłem swoje założenia odnośnie tego startu.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]