Jurka Skarzyńskiego próba bicia rek. 50 l a metoda Yasso

[Adam Klein]

No oczywiście, przejęzyczenie.

[marsowa]

No oczywiście, przejęzyczenie.

Tylko chciałem się upewnić. Szczególnie, że sam Yasso nie pisze, że to jest potwierdzona statystykami reguła, tylko, że jest przekonany, że tak jest.

[Adam Klein]

No tak, to jest jakaś "gruba zależność".
Jurek przysłał mi długi opis, chyba wrzucę wieczorem na stronę jako artykuł.

[Bennet]

Zrobiłem strasznie nakombinowane obliczenia i wyszło mi, że Jurek był w stanie złamać 32 minuty czyli znacznie lepiej niż 34:36.

Jurek opisuje swoją próbę bicia rekordu 50-latków.

http://www.skarzynski.pl/mityng.html

Możecie tam trochę przeczytać o treningu do tej próby.
Jurek zrobił w pewnym momencie taki trening:
8x1000k po 3:17-3:18, ostatni nawet 3:08.
To odpowiada treningowi 8x800m po 2:30.

Znacie metodę Barta Yasso? Że jeśli jesteście w stanie zrobić taki trening to jest to dobry prognostyk waszego czasu w maratonie ? (zakładając, że trenujecie do maratonu)?

No i z tego wychodzi, maraton w 2:30. A jak ktos biega maraton w 2:30 to dyszkę w około 32 minuty.

No i teraz sie zastanawiam:

- Co myśli o tym Jurek ? Zapytam się go i dam wam znać
- Czy jeśli był daleko od 32:00 to dowód na to, że ten pomysł Yasso jest nic nie warty czy ja coś źle policzyłem ?

Adamie,

"Trochę" nakombinowałeś. Po pierwsze nie wiem jak wyszło Ci z 8x1000m - Yasso 10x800m. To w zamyśle autora nie jest metoda przeliczeniowa - "zrób tak albo tak, albo jeszcze inaczej". Yasso 800m to 10 powtórzeń w planowanym czasie z taką samą przerwą w truchcie. W treningu Jurka nie zauważyłem żeby coś pisał o przerwie. Poza tym przeliczać z tego treningu czas w maratonie by ostatecznie dojść do 10k? Yasso to nie tylko same powtórzenia, to także komfort ich wykonania i możliwe, że tu tkwi Twój główny błąd logiczny. Jak czytamy: "Metoda należy do grupy treningów szybkościowych, które z reguły są ciężkie i dają bazę szybkościową, nie powodując jednak aż tak wielkiego zmęczenia. Jeżeli wszak odczuwamy po nich zmęczenie, oznacza to, że cel czasowy, który sobie postawiliśmy, jest zbyt wygórowany i warto go zmienić." Tak więc założenie, które poczyniłeś jest może i ciekawe, ale całkowicie mija się z założeniami metody Yasso, którą tak zgrabnie włączyłeś w swoje rozważania.

[Adam Klein]

No na pewno coś przekombinowałem. Ale Jurek też przerwę musiał robić.
Zresztą odpowiedział mi tutaj:

http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1299

[Ryszard N]

Nawiązując do próby bicia rekordu na 10 km w kategorii M50 Pozwalam sobie na dwie uwagi.
1. W wynikach na 10 km w bieżącym roku jest wynik Krzysztofa Borowskiego z Blachowni ( rocznik 1954 ) 33:57 z Bukowna -21.06.2009. Trasa posiada atest nie wiem jednak czy takie wyniki są uznawane.
2. Gdy okazało się że Jerzy Skarżyński ma zamiar pobić rekord Polski w kategorii M50 Antoni Cichończuk ( 1949 r ) zaproponował że chętnie zmierzy się z Panem Skarżyńskim w bezpośrednim pojedynku. Uznałem że taka rywalizacja mogła by tylko pozytywnie wpłynąć na wynik końcowy i dodała by smaczku temu biegowi. Później niestety okazało się że w tym dniu Antoni startuje w Mistrzostwach Polski Weteranów ( Antek - 2:40:42 ) i konfrontacja jest niemożliwa. Wcześniej zaproponowałem że mogę „zasponsorować” ten pojedynek i ufunduje nagrodę w wysokości 2 tys. dla zwycięscy konfrontacji bez względu na to czy rekord padnie czy nie. Mam nadzieje że w odpowiednim momencie może do tej rywalizacji dojść i ja swoją ofertę podtrzymuję. Na razie Pan Jerzy leczy kontuzję a Antek w Mistrzostwach Weteranów na 10 km złapał kontuzję i po dwóch kilometrach zszedł z trasy.
Myślę jednak że Antoni musiał by swój trening ukierunkować na 10 km i nie biegać co tydzień biegów na „Maksa”. W Białymstoku pierwsze dwa kilometry pobiegł po 3:25 a to może być za wolno na Mistrza Skarżyńskiego.

[wojtek]

Skoro piszesz o sponsorowaniu , moze kupisz Jurkowi kijek do masazu.

Z tego co Jurek pisze na swojej stronie , zbagatelizowal sprawe jak zoltodziob i nadal nie wie co mu sie w lydke stalo .
Ja jestem Polakiem madrym po szkodzie , z kilkakrotnymi objawami , ktore opisal Jurek . Kazdy przypadek kosztowal mnie do kilku tygodni przerwy.

Niestety latka leca u kazdego i organizm delikutasnieje. To co kiedys goilo sie jak na psie , trzeba leczyc najnowszymi wynalazkami w prewencji urazow sportowych ( skarpety uciskowe , kijek itp) .

Zycze Jurkowi szybkiego powrotu do wyscigowej formy ale niestety widac luki w wiedzy prewencyjnej .

[Adam Klein]

Gdy okazało się że Jerzy Skarżyński ma zamiar pobić rekord Polski w kategorii M50 Antoni Cichończuk ( 1949 r ) zaproponował że chętnie zmierzy się z Panem Skarżyńskim w bezpośrednim pojedynku. Uznałem że taka rywalizacja mogła by tylko pozytywnie wpłynąć na wynik końcowy i dodała by smaczku temu biegowi. Później niestety okazało się że w tym dniu Antoni startuje w Mistrzostwach Polski Weteranów ( Antek - 2:40:42 ) i konfrontacja jest niemożliwa. Wcześniej zaproponowałem że mogę „zasponsorować” ten pojedynek i ufunduje nagrodę w wysokości 2 tys. dla zwycięscy konfrontacji bez względu na to czy rekord padnie czy nie. Mam nadzieje że w odpowiednim momencie może do tej rywalizacji dojść i ja swoją ofertę podtrzymuję.

No !!! Ryszard !! To ja oferuję dużą kampanię tego wydarzenia

[Ryszard N]

Adam, jestem gotowy. Moja rola jest prosta. Wszystko zależy od ścigaczy. Antoni musi zmienić trenig i trochę ukierunkować się pod 10-tkę. Jerzy wie co robić. Antoniemu uzmysłowiłem że zwycięstsca zabiera wszystko. Drugi dostaje uścisk dłoni sponsora i szefa portalu. Obecnie w porozumieniu z biegaczami, uwzględniając plany treningowe wybrać jakiś termin i miejsce. Z tego co wiem Antek nie odpuści 7.07 Mistrzostw Świata w Finlandii oraz Maratonu w Berlinie. W Finlandii będzie bronił tytułu w kategorii M55 chociaż kalendarzowo jest już w M60 to jednak metrykalnie jeszcze w M55. ( urodzony w listopadzie ).

[zloty1988]

sponorowanie pojedynku 50-cio latkow na 10 000m? Duza kampania medialna wydarzenia? Moze ktos mi doradzi bo zaczalem sie zastanawiac czy nad Wisla temperatura powietrza gwaltownie skoczyla czy to sa niedobitkowie naszych nowobogackich? (2000 tys zlotych) Widze ze narodzila sie nam nowa swiecka tradycja! Zamiast organizowania sponsorowanych biegow dla mlodszych zawodnikow teraz bedziemy sie pasjonowac atakami na rekordy weteranow! Yeah!!! Caly kraj na to czeka!!! Odrazu przepraszam za nietaktowny ton wypowiedzi. Nie chcialem nikogo obrazic ale czasem brak zdrowego podejscia do sportu i zycia mnie poraza.

P.s. Panie Ryszardzie! Prosze sprawdzic w slowniku wyrazenie `common sense`. Przyda sie z pewnoscia w przyszlosci!!!

Pozdrawiam

[gasper]

sponorowanie pojedynku 50-cio latkow na 10 000m?

jakby mieli po 50 lat to by dawno 34 połamali
i nagroda to 2000 a nie 2000 tys bo to kosmiczna różnica

[zloty1988]

moze jeszcze bledow ortograficznych poszukaj i rozwaz spojnosc wypowiedzi... jakies ciekawsze uwagi?

[gasper]

moze jeszcze bledow ortograficznych poszukaj i rozwaz spojnosc wypowiedzi... jakies ciekawsze uwagi?

widzę, że liczba przy Twoim nicku to niewątpliwie rok urodzenia

[Adam Klein]

złoty - nikt Cię nie zmusza do pasjonowania się wyścigami 50-cio latków jak i do wydawania kasy na to. Jeśli ktoś ma ochotę taki pojedynek zasponsorować to póki to nie pochodzi z Twojej kieszeni to wstyd w ogóle że w ten sposób to negujesz, nie Twoje pieniądze i nie Twój interes.
Wolny kraj mamy.

[russian, white russian]

ja bym jeszcze dorzucił smutną(?) konstatację faktu, że pan Antoni w swojej kategorii wiekowej jest gwiazdą na skalę europejską, jakiej w biegach długich w kat 18-35 niestety w Polsce brakuje...

Skarżyński jednak co nieco w Europejeskich maratonach też wygrał, czego znów nie można powiedzieć o współczesnej elicie...

złoty, może po prostu cieszmy się z tego, co mamy?
(nie mówie że tylko, ale takie wydarzenie może jednak pomóc popularyzacji biegania w naszym kraju.)

zdrówko