Drużynowe Mistrzostwa Europy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 24 lut 2008, 22:42
Co do 3km przeszkody, to można się zgodzić i nie zgodzić akurat padło na tomka a nie na innych, ale nie brał bym tego na jego miejscu do siebie, było to raczej w formie przykładu, po części trzeba się zgodzić ze skuchom, gdyż zapytaj się za co jest tomek szkolony i z czego miał stypendium i inni, na pewno nie za występ na IO.
Wiadomo, że jest ciężko, minimum, MŚ, Puchar itd ale trzeba sobie postawić pytanie co jest ważne, przecież brąz był w zasięgu. Temperatura nie sprzyjała na pewno zawodnikom powyżej 1500m ale tak naprawdę to są zawodowcy, szkolą się nie za swoje i po części wymaga sie profesjonalizmu.
Można by długo polemizować jak rozwiązać kwestie uzyskania minimum, wysokiej formy na DME, MS wzglednie IO lub ME tyle ile głów tyle pomysłów.
Wiadomo, że jest ciężko, minimum, MŚ, Puchar itd ale trzeba sobie postawić pytanie co jest ważne, przecież brąz był w zasięgu. Temperatura nie sprzyjała na pewno zawodnikom powyżej 1500m ale tak naprawdę to są zawodowcy, szkolą się nie za swoje i po części wymaga sie profesjonalizmu.
Można by długo polemizować jak rozwiązać kwestie uzyskania minimum, wysokiej formy na DME, MS wzglednie IO lub ME tyle ile głów tyle pomysłów.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Przyznam szczerze, że ta wypowiedź na temat Szymka też mnie wnerwiła, pokazuje to jak w biegach zorientowany jest prezes. Oczywiście na temat przekrętu z 5km ani słowa - tu wszystko jest dobrze, najłatwiej zrobić kozła ofiarnego z Tomka. Pytanie - kto go powołał, czy PZLA dopiero po zawodach dowiedziało się, że on miał start 3 dni wcześniej?
Poza tym - gdyby prezes wcześniej ruszył tyłek i postarał się np. o to, żeby na memoriale Kusocińskiego był bieg na minimum - to Tomek nie musiałby szukać biegu 3 dni przed Pucharem. Najłatwiej zwlec się ze stołka na wyjazd do Portugalii i między jednym bankietem a drugim rzucić, co ślina na język przyniesie - ale jeśli spytamy, co konkretnie zrobiono, żeby poprawić sytuację w biegach, to odpowiedzią będzie głucha cisza. Proponowałbym prezesowi najpierw działania, potem krytykę - to byłaby rozsądniejsza postawa.
Ciekawa jest też historia z odkryciem Agnieszki - jeśli prezes dopiero po roku odkrywa zawodniczkę, która była 4 na mistrzostwach Polski, miała medal na halowych mistrzostwach Polski, a ostatnio z dobrym wynikiem wygrała ligę lekkoatletyczną, to strach pomyśleć, jakie jeszcze niedługo czekają nas odkrycia... Może Michał Smalec ma szansę - może i jego prezes za kilka lat odkryje...
Sorry za może nieco prowokacyjne słowa, ale to z nerwów, jak czytam takie głupoty, to mnie ponosi.
Poza tym - gdyby prezes wcześniej ruszył tyłek i postarał się np. o to, żeby na memoriale Kusocińskiego był bieg na minimum - to Tomek nie musiałby szukać biegu 3 dni przed Pucharem. Najłatwiej zwlec się ze stołka na wyjazd do Portugalii i między jednym bankietem a drugim rzucić, co ślina na język przyniesie - ale jeśli spytamy, co konkretnie zrobiono, żeby poprawić sytuację w biegach, to odpowiedzią będzie głucha cisza. Proponowałbym prezesowi najpierw działania, potem krytykę - to byłaby rozsądniejsza postawa.
Ciekawa jest też historia z odkryciem Agnieszki - jeśli prezes dopiero po roku odkrywa zawodniczkę, która była 4 na mistrzostwach Polski, miała medal na halowych mistrzostwach Polski, a ostatnio z dobrym wynikiem wygrała ligę lekkoatletyczną, to strach pomyśleć, jakie jeszcze niedługo czekają nas odkrycia... Może Michał Smalec ma szansę - może i jego prezes za kilka lat odkryje...
Sorry za może nieco prowokacyjne słowa, ale to z nerwów, jak czytam takie głupoty, to mnie ponosi.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
oj Nagor, Nagor.
Młody jestes i masz goraca krew - PZLA powinna zainwestowac w ciebie i zafundowac ci kurs na trenera - zdac go mozna bez trudu - mówie powaznie - młodzi ludzie, którym sie wydaje, że wszystko wiedza sa potrzebni - zycie wszystko weryfikuje, ale co tam, chcesz cos udowodnic i trzeba ci umozliwić wykazanie się, ale prosze nie broń gostka, który pojechał na 3 dni przed DME na jakis bieg za kasę, bo to jest nie fair wobec reszty druzyny, która miała szanse na stypendia - Lekkoatletyka to sport indywidualny, kazdy to indywidualnosc zarówno zawodnik jak i trener - trudno o współprace czy tworzenie druzyny w takiej mieszance. Zawodnik ma rozum i powinien sam podjąc decyzje, a jak jak nie potrafi to mozna poprosic o rade trenera - nie badxmy dziećmi, że wszystko ma robic za nas PZLA.
Młody jestes i masz goraca krew - PZLA powinna zainwestowac w ciebie i zafundowac ci kurs na trenera - zdac go mozna bez trudu - mówie powaznie - młodzi ludzie, którym sie wydaje, że wszystko wiedza sa potrzebni - zycie wszystko weryfikuje, ale co tam, chcesz cos udowodnic i trzeba ci umozliwić wykazanie się, ale prosze nie broń gostka, który pojechał na 3 dni przed DME na jakis bieg za kasę, bo to jest nie fair wobec reszty druzyny, która miała szanse na stypendia - Lekkoatletyka to sport indywidualny, kazdy to indywidualnosc zarówno zawodnik jak i trener - trudno o współprace czy tworzenie druzyny w takiej mieszance. Zawodnik ma rozum i powinien sam podjąc decyzje, a jak jak nie potrafi to mozna poprosic o rade trenera - nie badxmy dziećmi, że wszystko ma robic za nas PZLA.
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 30 gru 2008, 23:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Dlatego Szymkowiak podjął decyzje i pojechał na bieg, który praktycznie gwarantował mu minimum.. Sam o Siebie zadbał, i wyszedł dobrze.. A co do DME, nie wyszedł dobrze ale jakąś cene musiał zapłacić..
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
kolego czarkku_93,
jesli to prawda co piszesz to musze skomentować twoja informację:
- PZLA zawiniło, bo nie można tak długo zdobywac minimum (pewnie niedopatrzenie)
- zawodnik i trener zawinił, bo nawet amator biegania wie, że nie da sie śrubowac formy w nieskończonosc i bez regeneracji jeszcze pobiec szybciej na imprezie docelowej -partykularny interes zniweczył wysiłki grupy.
Oczywiscie to jest gdybanie, ale wg mnie gdybanie bardzo konstruktywne i pożyteczne, które pozwoli wyciagnac wnioski na przyszłość.
jesli to prawda co piszesz to musze skomentować twoja informację:
- PZLA zawiniło, bo nie można tak długo zdobywac minimum (pewnie niedopatrzenie)
- zawodnik i trener zawinił, bo nawet amator biegania wie, że nie da sie śrubowac formy w nieskończonosc i bez regeneracji jeszcze pobiec szybciej na imprezie docelowej -partykularny interes zniweczył wysiłki grupy.
Oczywiscie to jest gdybanie, ale wg mnie gdybanie bardzo konstruktywne i pożyteczne, które pozwoli wyciagnac wnioski na przyszłość.
-
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38
Czekamy na rozmowe bieganie.pl odnosnie skladu na DME z kims rezpezentatwynym z pzla jak redakcja obiecala. Szczegolnie wyjasnienia zasady nominacji na 5km z meskiej strony czyli casusu M.SmalcaAdam Klein pisze:Prezes Skucha też się wypowiada.
http://www.pzla.pl/index2.php?page=aktu ... =1&id=2498
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Tymi obietnicami to mozna by ulice wybrukowac.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Jak widać - i jak pisałem (i za co wyleciałem z redakcji) - redakcja takie sprawy ma głęboko gdzieś. Liczy się biznes z kolegami z PZLA, a wyjaśnianie czegokolwiek jakoś nie bardzo. Naczelny obiecywał, obiecywał, a generalnie poczekał, aż sprawa przyschnie i wszyscy zapomną.Gregory pisze:Czekamy na rozmowe bieganie.pl odnosnie skladu na DME z kims rezpezentatwynym z pzla jak redakcja obiecala. Szczegolnie wyjasnienia zasady nominacji na 5km z meskiej strony czyli casusu M.Smalca
To jak z tym wyjaśnianiem? Dwa miesiące czekamy i nic. Może poczekać jeszcze rok, do następnego memoriału? Przypominam: jest do wyjaśnienia sprawa nominacji na MŚ w przełajach, jest do wyjaśnienia sprawa nominacji na PE na 10 000m i jest do wyjaśnienia sprawa nominacji na Drużynowy Puchar Europy. Niedługo zaś będzie do wyjaśnienia sprawa nominacji na Mistrzostwa Świata w Półmaratonie, bo tam będą kolejne przekręty, to pewne - do imprezy zostały 2 miesiące, a dotąd nie upubliczniono zasad kwalifikacji.
Ale bądźmy wyrozumiali dla naczelnego Kleina - gdybym ja miał dobrych kolegów w Zarządzie PZLA i nadzieje na jakiś biznes, to pewnie też bym ich nie przyciskał w jakichś mało istotnych sprawach. Tylko po co mydlić oczy czytelnikom, że chce się cokolwiek wyjaśniać?
P.S. Zaczynamy odliczanie, jak długo ten post powisi, zanim zadziała słynna już cenzura na bieganie.pl - zdecydowanie najbardziej rygorystyczna w polskich portalach biegowych, o czym piszą do mnie czytelnicy. Czytelniku, jeśli padłeś ofiarą cenzury na tym portalu - daj mi znać, hobbystycznie zbieram takie przypadki - i mam ich już sporo.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Można działać na różne sposoby.
Pisać i jechać po kim się da wiedząc, że w internecie jest się bezpiecznym.
Esencją tego typu działań jest pudelek i inne tego typu portale plotkarskie.
A można też starać się dotrzeć do źródła i odbyć rozmowę.
Ja wolę to drugie. Narazie w temacie działania działu szkolenia PZLA nie mam sukcesów, pismo które dostał ode mnie Zarząd PZLA w którym proszę o opisanie sposobu rozwiązywanie kwestii powołań w przyszłości nie było rozpatrywane. Dowiem się dlaczego i sprawa nie przyschnie.
Są dwie kwestie - wyjaśnienie tego co było i tego jak będzie.
W kwestii tego jak było - być może będą tylko głupie miny a być może jakieś merytoryczne wyjaśnienie.
W kwestii tego jak będzie - musi być zaplanowany konkretny system, sposób wyboru, selekcji i do tego mam nadzieję doprowadzimy.
Wyleciałeś za nielojalność oraz brak zrozumienia dla tego, że co innego to jest dziennikarstwo a co innego oszołomstwo w stylu pudelka i że nie wystarczy pisać tylko naszego widzimisię ale czasami z kimś trzeba porozmawiać a nie strugać internetowego bohatera.
ps - Tylko jak Ci czytelnicy będą przysyłali skargi na jakieś wykasowane posty nie zapomnij o tym, że w czasach kiedy byłeś jeszcze w redakcji i byłeś moderatorem (czyli całkiem niedawnych) to 99% skasowanych postów skasowanych było przez Ciebie. Więc rób dokładną selekcję i odpisuj czytelnikom, żeby nie wszystko było na mnie.
Pisać i jechać po kim się da wiedząc, że w internecie jest się bezpiecznym.
Esencją tego typu działań jest pudelek i inne tego typu portale plotkarskie.
A można też starać się dotrzeć do źródła i odbyć rozmowę.
Ja wolę to drugie. Narazie w temacie działania działu szkolenia PZLA nie mam sukcesów, pismo które dostał ode mnie Zarząd PZLA w którym proszę o opisanie sposobu rozwiązywanie kwestii powołań w przyszłości nie było rozpatrywane. Dowiem się dlaczego i sprawa nie przyschnie.
Są dwie kwestie - wyjaśnienie tego co było i tego jak będzie.
W kwestii tego jak było - być może będą tylko głupie miny a być może jakieś merytoryczne wyjaśnienie.
W kwestii tego jak będzie - musi być zaplanowany konkretny system, sposób wyboru, selekcji i do tego mam nadzieję doprowadzimy.
Wyleciałeś za nielojalność oraz brak zrozumienia dla tego, że co innego to jest dziennikarstwo a co innego oszołomstwo w stylu pudelka i że nie wystarczy pisać tylko naszego widzimisię ale czasami z kimś trzeba porozmawiać a nie strugać internetowego bohatera.
ps - Tylko jak Ci czytelnicy będą przysyłali skargi na jakieś wykasowane posty nie zapomnij o tym, że w czasach kiedy byłeś jeszcze w redakcji i byłeś moderatorem (czyli całkiem niedawnych) to 99% skasowanych postów skasowanych było przez Ciebie. Więc rób dokładną selekcję i odpisuj czytelnikom, żeby nie wszystko było na mnie.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Fredzio, pracujesz nad tym?
Może warto jednak parę rzeczy pokazać, ewentualnie przyznać, że nie ma się wpływu na przebieg wydarzeń, bo to żaden wstyd. Kwestie nominacji czy strategicznych posunięć w sporcie wyczynowym są dla większości z nas niedostępne i wiele do powiedzenia nie mamy i mieć nie będziemy. Zazwyczaj reprezentant kraju jest nam dany i takiemu dopingujemy, nie zastanawiając się nad zakulisowymi rozgrywkami. Przejrzystość do jakiej nawołuje Nagor byłaby wyrazem szacunku dla wszystkich kibiców lekkiej atletyki ale to jest najmniej ważne. Najważniejsze by nie robić krzywdy zawodnikom.
Może warto jednak parę rzeczy pokazać, ewentualnie przyznać, że nie ma się wpływu na przebieg wydarzeń, bo to żaden wstyd. Kwestie nominacji czy strategicznych posunięć w sporcie wyczynowym są dla większości z nas niedostępne i wiele do powiedzenia nie mamy i mieć nie będziemy. Zazwyczaj reprezentant kraju jest nam dany i takiemu dopingujemy, nie zastanawiając się nad zakulisowymi rozgrywkami. Przejrzystość do jakiej nawołuje Nagor byłaby wyrazem szacunku dla wszystkich kibiców lekkiej atletyki ale to jest najmniej ważne. Najważniejsze by nie robić krzywdy zawodnikom.
- Remus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1470
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
- Życiówka na 10k: 30:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Nie widzę związku ostatnich wypowiedzi z tematem wątku. Zamykam temat. Wypowiedzi nie chcę kasować, bo też zostanę ogłoszony cenzorem.
16.08.2009, godz 9:30.
Otwieram.
16.08.2009, godz 9:30.
Otwieram.