LAS KABACKI - POBIEGAJ Z NAMI

[PAwel]

Ziut, będe w Falenicy, mam nadzieje, ze sie spotkamy, moze tez Igor bedzie. Będziesz Igor?

Swoja droga, to o tym, ze jest kilka mylacych punktow dowiedzialem sie... w czasie biegu. Biegne sobie do punktu, widze lampion to trzask, kasuje, odwracam sie a 10m dalej drugi lampion, wiec patrze na mape i myslę, o kurcze o jeden dolek za blisko. Do konca zawodow staralem sie upewnic czy kasuje swoj, ale nie wiem. Byly minuty karne (5 za blad) Czekam na wyniki, pewnie bedzie ekstra 20 minut.

I wyobrazcie sobie, ze w biegu na orientacje debiutowała siostra Olucha, Ania. Nie wiem jak jej poszlo, ale obie szykuja sie na Salomon Trophy i takie bieganie na orientacje to dobry trening.

[Janek]

Czy impreza (BnO) tej niedzieli odbywała się na tym samym terenie co Początek Ferii osiem dni wcześniej? Jakoś po skasowaniu obuwia nie chciało mi się już przedzierać przez te krzaki i tej niedzieli wybrałem grupowy wypad Opaleń-Sieraków-Laski. Było pięknie.
Czy w necie są już gdzieś wyniki Początku Ferii?

[Kociemba]

Czytam ten "orientalny" wątek z wielką uwagą. Co prawda prawie nic z tego o czym piszecie nie rozumiem, ale czuję w tym jakiś zapach przygody.   Widzę Paweł, że coraz bardziej wciąga cię ta forma biegania. Jak zdążę wrócić do Warszawy, to może pojawię się w  Falenicy lub raczej później w tych  chotomowskich lasach. Ale by było gdyby Kociemba miał lepszy czas od Pawła. Jak przypuszczam w biegach na orientację może dojść do takich kuriozalnych sytuacji. Co do Kampinosu to czysta prawda - było jak we śnie.

(Edited by Kociemba at 11:25 pm on Feb. 3, 2003)

[PAwel]

Kociemba, koniecznie bądż w Falenicy, mówię ci to taka fajna zabawa. Wydarzenia ostatniej niedzieli spowodowaly, że już się palę do startu w niedzielę. Na kabatach będę, ale tylko 30 minut biegu dla towarzystwa.

[igor]

Wprawdzie nie mam dokładnych namiarów na imprezę w Falenicy, ale akurat wypada mi wolna niedziela, więc pewnie przyjadę pobiegać. Kabaty nie będą kolidować czasowo?

[PAwel]

śniegu napadalo tyle, ze hej!!! i nadal ma padac.

Mnie to wcale nie przeszkadza, wrecz przeciwnie. Bede w niedziele, czy ktoś jeszcze?

[RobertD]

Co prawda jeśli chodzi o długi niedzielny bieg, to nie ma problemu. Ale niestety na sobotnie GP, to chyba nawet kolce na niewiele się zdadzą. Czasy znowu będą beznadziejne, a jak czasy beznadziejne, to trudno znaleźć motywację.

[igor]

To ja też się pojawię, może tym razem uda mi się nie spóźnić.. A potem - zgodnie z planem - na zawody?

[Boniq]

Ja też będę. Również postaram się nie spóźnić. Ale czy to człowiek planuje kiedykolwiek spóźnienie? Samo jakoś tak wychodzi...
Do zobaczenia o 9.30!

[PAwel]

Igor, obowiazkowo na zawody

Ogladalem relacje z X-Adventure. Ten wodospad... chcialoby sie tam byc.

[igor]

Prośba do PAwła - nie uciekajcie tym razem za szybko. Chyba udało mi się skusić Bakterię a on ma z punktualnością jeszcze większe problemy niż ja...
Oczywiście, postaramy się być na czas.

[PAwel]

Było nas czterech:

Boniq
Igor
Bakteria
PAwel

Ścieżki już troch przetarte przez sobotnich spacerowiczów, więc biegało się przyzwoicie. Nie chcialiśmy być gorsi od Bielan i parę przebieżek zrobiliśmy.

[Adam Klein]

No no - mocny skład

[Speed]

Quote: from PAwel on 4:23 pm on Feb. 9, 2003
Było nas czterech:

Boniq
Igor
Bakteria
PAwel

Ścieżki już troch przetarte przez sobotnich spacerowiczów, więc biegało się przyzwoicie. Nie chcialiśmy być gorsi od Bielan i parę przebieżek zrobiliśmy.

Igor, Bakteria widzę, że godnie reprezentujecie naszą dyscyplinę na treningach w W-wie. Muszę tam kiedyś wpaść na kontrolę.

Paweł, zdradź tajemnice jak tam forma u naszych ekstremalistów.

(Edited by Speed at 5:34 pm on Feb. 9, 2003)

[igor]

No to teraz, Grzesiu, wjadę Ci na psychę. Rano pobiegaliśmy sobie po lasku ( w sensie po drogach), natomiast wczesnym popołudniem wraz z Baktersem i PAwłem zaliczyliśmy jeszcze start treningowy na zawodkach w Falenicy . Indywidualny cykl przygotowań wybrał tylko Marek G. ( który i tak ma w udach siłę parowozu), bowiem trenuje nurkowanie pod lodem