Grupa Trójmiasto - bieg w sobote 18.10
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Niestety chyba przedwcześnie zapowiedziałem się do Sopotu. Jakieś choróbsko mnie się uczepiło. Tzn. nie wiem jeszcze na 100% ale wygląda na to, że nię będę mógł biegać w tym tygodniu.
biegowa recydywa
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Olek mam nadzieje ze jednak do soboty wydobrzejesz
DaB: no to fajnie, mam tylko jeszcze jedna prosbe, nie za bardzo znam lasy kolo AWF, tzn, wiem gdzie wejsc do niego od strony ulicy Czyzewskiego
DaB: no to fajnie, mam tylko jeszcze jedna prosbe, nie za bardzo znam lasy kolo AWF, tzn, wiem gdzie wejsc do niego od strony ulicy Czyzewskiego
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Z moja kostka juz OK. Bede z pewnoscia biegal.
Czekam na chetnych do wspolnego dojazdu w sobote 8:30 - 8:35 na stacji benzynowej BP na Morenie. Dla nieznajacych kledzika (a podobno jest kilka takich osob w Trojmiescie ) : granatowy ford z niemieckimi rejestracjami i psem przypominajacym duzego niedzwiedzia polarnego w bagazniku.
kledzik
Czekam na chetnych do wspolnego dojazdu w sobote 8:30 - 8:35 na stacji benzynowej BP na Morenie. Dla nieznajacych kledzika (a podobno jest kilka takich osob w Trojmiescie ) : granatowy ford z niemieckimi rejestracjami i psem przypominajacym duzego niedzwiedzia polarnego w bagazniku.
kledzik
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Ja niestety w sobotę pracuję. Kledzik, postaram się spotkać z tobą na stacji benzynowej.
Do zobaczenia.
Do zobaczenia.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Kurcze, Olek wcinaj jakis czosnek, herbate z malinami sobie aplikuj. Jak Cie zabraknie w sobote to my w Lesie Sopockim pobladzimy jak nic. A juz jak ja poprowadze, to na 100% zamiast na AWF-ie wybiegniemy w Wielkim Kacku
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Właśnie wrociłem od mojej pani doktor - dostałem jakieś leki. Czosnek wsuwam. Niewiele więcej mogę zrobić. Jutro się okaże co i jak.
biegowa recydywa
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
czekamy...
- GAga
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 wrz 2003, 23:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
To w takim razie zycze wszystkim przyjemnego biegania, ja jutro, nie, wlasciwie juz dzisiaj rano jade do Osieka.............ale bede was wspierac mentalnie , mozliwe, ze bedziemy biegac jednoczesnie ale po prostu w innych miejscach,
do zobaczenia,
Agniecha
do zobaczenia,
Agniecha
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Dzisiaj pójdę trochę potruchtać - jeżeli wszystko będzie OK to spotkamy się jutro w Sopocie.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Masiulis - jakie konkretnie miejsce rozumiesz przez AWF?
Moim zdaniem najlepiej byłoby się spotkać na drodze wchodzącej w las na której wytyczony jest szlak rowerowy. Zaczyna się on przy takich zabytkowych obiektach AWF - zdaje się jest tam rektorat/ ?/, biblioteka. W każdym razie chodzi o drogę na której jest ścieżka rowerowa. O której możesz się z nami spotkać w tym miejscu?
Ja się szykuję na jutro, ale nie mam 100% pewności czy moje kłopoty zdrowotne jakoś mi nie przeszkodzą. Na 90% będę.
Moim zdaniem najlepiej byłoby się spotkać na drodze wchodzącej w las na której wytyczony jest szlak rowerowy. Zaczyna się on przy takich zabytkowych obiektach AWF - zdaje się jest tam rektorat/ ?/, biblioteka. W każdym razie chodzi o drogę na której jest ścieżka rowerowa. O której możesz się z nami spotkać w tym miejscu?
Ja się szykuję na jutro, ale nie mam 100% pewności czy moje kłopoty zdrowotne jakoś mi nie przeszkodzą. Na 90% będę.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Wychodzi na to, że zaczynam samodzielnie wypełniać ten wątek - chyba mi to nie pasuje.
W każdym razie biegliśmy w Sopocie: Kledzik z Bacą, Franek, DaB, Abbadon, Masiulis i Olek. Rano byl przymrozek, ale w sumie pogoda nam dopisała. Po tylu deszczowych dniach - piękne błekitne niebo, słońce i rześkie powietrze. Udało nam się trafić po Masiulisa na AWF - prawie idealnie wpasowaliśmy się w umówiony czas. Ok. 12km w umiarkowanym tempie.
Ciekawe czy Kazig wybrał się na Harpagana czy też w piątek zaliczył coś równie ekstramalnego.
W każdym razie biegliśmy w Sopocie: Kledzik z Bacą, Franek, DaB, Abbadon, Masiulis i Olek. Rano byl przymrozek, ale w sumie pogoda nam dopisała. Po tylu deszczowych dniach - piękne błekitne niebo, słońce i rześkie powietrze. Udało nam się trafić po Masiulisa na AWF - prawie idealnie wpasowaliśmy się w umówiony czas. Ok. 12km w umiarkowanym tempie.
Ciekawe czy Kazig wybrał się na Harpagana czy też w piątek zaliczył coś równie ekstramalnego.
biegowa recydywa
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
jeszcze raz dzieki ze skierowaliscie sie w strone AWF,
dobrze ze skonczylem w Sopocie, czuje caly tydzien w nogach a gdybym biegl dalej moglbym przesadzic
(Edited by Masiulis at 1:25 pm on Oct. 18, 2003)
dobrze ze skonczylem w Sopocie, czuje caly tydzien w nogach a gdybym biegl dalej moglbym przesadzic
(Edited by Masiulis at 1:25 pm on Oct. 18, 2003)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
Fajnie sie biegalo chlopaki! Dzieki wielkie! Teraz gdy w koncu poznalem uroki naszych pagorkow i lasow bede czesciej biegac w tych stronach
Pozdrawiam
Krzysiek
Pozdrawiam
Krzysiek
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Cześć.
Witam wszystkich serdecznie. Po raz kolejny muszę rozpocząć od przeprosin. Do g. 15 piątek byłem zdecydowany na sobotnie spotkanie z Wami. Wahałem się wcześniej nad startem w Harpaganie trasa piesza, ale pomysł zarzuciłem. Nie mniej jednak koło pięnastej w piątek coś mnie tknęło i wybrałem się do Zblewa z moim srebrnym rumakiem, który towarzyszył mi przez ponad 12 godzin na tasie. Zblewa nie zdobyłem nie mniej jedak, dałem sobie radę. Na półtorej godziny przed końcem miast skierować się po ostatnie 2 PK przy bazie pochełpiłem się na inny punkt, i nie dość, że go nie znalazłem, to zakończyło się przekroczeniem limitu i spokojnym dojazdem do bazy.
Bilans. Zdaje się, że 14PK. Przejechane 250km.
Harpagan 170 plus dzisiejszy dojazd do Gdańska 80?.
Gratuluje wszytskim, którzy podjęli walkę. Rano była ujemna temperatura. A Kazig wiadomo pełna improwizacja. Wyjechałem na trasę bez rękawiczek i czapki. Nie dało się jechać rowerem i musiałem zajechać do przemysłowego. I tak Wy biegaliście a Kazig sobie jechał rowerem w rękawiczkach ogrodniczkach za złoty trzydziści. Nigdy nie pomyślałbym, że coś tak taniego może być takim wielkim wybawieniem z opresji. Pozdrawiam. Kazig. Banzai! Do zobaczenia!
Witam wszystkich serdecznie. Po raz kolejny muszę rozpocząć od przeprosin. Do g. 15 piątek byłem zdecydowany na sobotnie spotkanie z Wami. Wahałem się wcześniej nad startem w Harpaganie trasa piesza, ale pomysł zarzuciłem. Nie mniej jednak koło pięnastej w piątek coś mnie tknęło i wybrałem się do Zblewa z moim srebrnym rumakiem, który towarzyszył mi przez ponad 12 godzin na tasie. Zblewa nie zdobyłem nie mniej jedak, dałem sobie radę. Na półtorej godziny przed końcem miast skierować się po ostatnie 2 PK przy bazie pochełpiłem się na inny punkt, i nie dość, że go nie znalazłem, to zakończyło się przekroczeniem limitu i spokojnym dojazdem do bazy.
Bilans. Zdaje się, że 14PK. Przejechane 250km.
Harpagan 170 plus dzisiejszy dojazd do Gdańska 80?.
Gratuluje wszytskim, którzy podjęli walkę. Rano była ujemna temperatura. A Kazig wiadomo pełna improwizacja. Wyjechałem na trasę bez rękawiczek i czapki. Nie dało się jechać rowerem i musiałem zajechać do przemysłowego. I tak Wy biegaliście a Kazig sobie jechał rowerem w rękawiczkach ogrodniczkach za złoty trzydziści. Nigdy nie pomyślałbym, że coś tak taniego może być takim wielkim wybawieniem z opresji. Pozdrawiam. Kazig. Banzai! Do zobaczenia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No faktycznie Kazig-kamikadze. Jak się nie pojawiłeś w sobotę to byłem niemal pewny że startujesz w Harpaganie i tylko zastanawiałem się w jakiej wersji. W sumie ta rowerowa jest dla mnie nieco zaskakująca.
Bez rękawiczek - nieźle, a ogrodniczki jeszcze lepsze.
(Edited by Olek at 3:48 pm on Oct. 19, 2003)
Bez rękawiczek - nieźle, a ogrodniczki jeszcze lepsze.
(Edited by Olek at 3:48 pm on Oct. 19, 2003)
biegowa recydywa