Szukam partnera - Ursynow
- byn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 459
- Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18
CZe
A byłem chory ogólnie ze 2 tygodnie ...jeszcze mam katar i trochę głowa mnie boli...wolę więc porządnie odczekać i wyzdrowieć na maksa!!!
Dawno nie chorowałem a to jakoś wyleczyłem domowym sposobem bez brania leków!!!
W sumie będziemy mieli w zespole 2 kobiety i 4 panów!!! To miło!!!
Pozdrawiam
Dziękuję
====
...warto pobiec dalej bo może tam ...jest to czego szukasz...
A byłem chory ogólnie ze 2 tygodnie ...jeszcze mam katar i trochę głowa mnie boli...wolę więc porządnie odczekać i wyzdrowieć na maksa!!!
Dawno nie chorowałem a to jakoś wyleczyłem domowym sposobem bez brania leków!!!
W sumie będziemy mieli w zespole 2 kobiety i 4 panów!!! To miło!!!
Pozdrawiam
Dziękuję
====
...warto pobiec dalej bo może tam ...jest to czego szukasz...
BYN
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Mi tam wszystkie proporcje odpowiadają, najważniejsze jest zdrowie i brak kontuzji, tak więc Byn wykuruj się do końca, to jest priorytet! Jutro się spotkamy i pogadamy, a jak ktoś będzie miał ochotę i siły to jeszcze sobie pobiegamy:) Ja w każdym bądź razie będę biegał, nawet jak nie będzie chętnych;)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kurcze dopiero teraz mogę odpisać. Nobbi ja mieszkam na Augustówki koło TVN czyli niedaleko! Ja też zawsze biegam po 18. Czyli aby bylo raźniej możemy się umawiać na scieżkę do Powsina. Niestety ten tydzien odpada. Chyba ze dopiero w piatek. Co do jutra to niestety ale ja na 90% nie będę.
Ibex
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 10 paź 2003, 00:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A zaczelo sie tak niewinnie...
Mysle ze musimy dogadac sie co do jakiegos zelaznego terminu wokol ktorego bedziemy mogli sie organizowac - wiadomao jak jest z robota etc wiec wydaje mi sie ze powinnismy dogadac jakas sztywna date i trase - tu i tu w ten i ten dzien o tej i o tej godzine, wtedy nawet jak ktos nie moze raz to nic nie zawala, mozna sie dolaczac, odlaczac i tworzy sie jakas rutyna - tradycja a nie wiaze za bardzo.
no i sympatycznie wiedziec ze o stalej porze cos tam sie dzieje i mozna dolaczyc i uzgodnic jeszcze jakies inne spotkania/ imprezki
niech ta sroda posluzy do dalszych ustalenie
do zobaczenia
pozdrawiam
Konrad
Mysle ze musimy dogadac sie co do jakiegos zelaznego terminu wokol ktorego bedziemy mogli sie organizowac - wiadomao jak jest z robota etc wiec wydaje mi sie ze powinnismy dogadac jakas sztywna date i trase - tu i tu w ten i ten dzien o tej i o tej godzine, wtedy nawet jak ktos nie moze raz to nic nie zawala, mozna sie dolaczac, odlaczac i tworzy sie jakas rutyna - tradycja a nie wiaze za bardzo.
no i sympatycznie wiedziec ze o stalej porze cos tam sie dzieje i mozna dolaczyc i uzgodnic jeszcze jakies inne spotkania/ imprezki
niech ta sroda posluzy do dalszych ustalenie
do zobaczenia
pozdrawiam
Konrad
badz soba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jestem za takimi ustaleniami. Proponuje sztywno 2x w tygodniu. Wg mnie na pewno niedziela. Wycieczki spokojnie mozna biegac w kilka osob i jeszcze jakis dzien w tygodniu. Tutaj oczekuje propozycji.
Ibex
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Ho, ho, jaki rygor;) Mi też podoba się spotykanie 2 razy w tygodniu. I aby było bardziej ciekawie, to mam propozycję, aby co każde spotkanie kolejne osoby obmyślały różne trasy biegowe. Pomysł ten wynikł z tego m. in., że mieszkamy w różnych miejscach i ta osoba, co będzie "obmyślać" traskę będzie miała przywilej wyboru takowej jak najbliżej swojego miejsca zamieszkania. Co Wy na to? Aczkolwiek jak się biega 10 km i więcej pojęcie odległości jest pojęciem względnym;)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Dwarf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 308
- Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć Grupo Ursynowska (bo chyba juz tak można mówić)
Też biegam na Ursynowie, ale właściwie jedynie po Lesie Kabackim (90% tras) bo twarda nawierzchnia i samochody mnie wkurzają. Z przy ulicy to biegam sobie wielokrotnie krótkie odcinki od ul. Kazury do Geanta.
W zimie biegam w lesie nawet gdy jest ciemno (z czołówką)
Chętnie dołącze się do wspólnego biegania ale preferuję bieganie w tygodniu ok 21:00 (i tak ciemno jest od 16-18). Będę wpadał raczej nieregularnie. Dzisiaj nie przyjdę bo urywam się wcześniej z pracy i trzaskam interwały przed sobotnimi GP Warszawy. Na drugie bieganie nie będę juz miał sił i ochoty a poza tym chcę spojrzeć na mecze polskich drużyn kopanych w pucharze UEFA.
Piszcie na forum co ustalicie. Do zobaczenia.
Też biegam na Ursynowie, ale właściwie jedynie po Lesie Kabackim (90% tras) bo twarda nawierzchnia i samochody mnie wkurzają. Z przy ulicy to biegam sobie wielokrotnie krótkie odcinki od ul. Kazury do Geanta.
W zimie biegam w lesie nawet gdy jest ciemno (z czołówką)
Chętnie dołącze się do wspólnego biegania ale preferuję bieganie w tygodniu ok 21:00 (i tak ciemno jest od 16-18). Będę wpadał raczej nieregularnie. Dzisiaj nie przyjdę bo urywam się wcześniej z pracy i trzaskam interwały przed sobotnimi GP Warszawy. Na drugie bieganie nie będę juz miał sił i ochoty a poza tym chcę spojrzeć na mecze polskich drużyn kopanych w pucharze UEFA.
Piszcie na forum co ustalicie. Do zobaczenia.
Dwarf
-
- Wyga
- Posty: 142
- Rejestracja: 29 sie 2003, 16:46
Ibex, ja mieszkam przy samym pałacu więc faktycznie rzut beretem. Pewnie się kiedys na trasie spotkaliśmy... Czekam na wieści po dzisiejszym spotkaniu. Mnie pasuje w tygodniu po 18:00 w Wilanowie, jeśli gdzieś kawałek dalej to po 18:30 bo moge nie zdążyć. W weekend oby tylko nie za wcześnie!