Illy, niestety nie mam żadnej linkowni kompletnej, nie zajmuję się tym zawodowo, więc tylko czasem sobie coś poczytam czy poprzeglądam, jak trafię gdzieś na wzmiankę.
Na pewno warto powertować Journal of The International Society of Sports Nutrition i The Journal of Nutrition - oba są miejscami hiper-specjalistyczne, ale za to w wielu artykułach przytaczają wyniki badań "na ludziach". Z rzeczy, do których zaglądam w wolnych chwilach, polecam stronę Berardiego http://www.johnberardi.com/index.htm, masa przystępnych i ciekawie napisanych tesktów.
pomocy!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zmienna
- Kontakt:
-
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Midi - dziękuję!
Właśnie też wczoraj wpadłam na pomysł, żeby szukać po journalach, które mają "Nutrition" w tytule :D
Jutro będę mogła przysiąść do sensownej bazy elektronicznej - to poszperam czy do tych dwóch pism mam prawa dostępu
W sumie chyba tak ogólnie powinnam poszperać... bo faktycznie wiele lat walczę z nadwagą - a może coś się ciekawego w tej tematyce pojawiło? :P
Dzięki w każdym razie!
A jak tam się miewa pkozuszek? Motywacja nadal wysoka?
Właśnie też wczoraj wpadłam na pomysł, żeby szukać po journalach, które mają "Nutrition" w tytule :D
Jutro będę mogła przysiąść do sensownej bazy elektronicznej - to poszperam czy do tych dwóch pism mam prawa dostępu

W sumie chyba tak ogólnie powinnam poszperać... bo faktycznie wiele lat walczę z nadwagą - a może coś się ciekawego w tej tematyce pojawiło? :P
Dzięki w każdym razie!
A jak tam się miewa pkozuszek? Motywacja nadal wysoka?

Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 cze 2009, 01:14
Witam wszystkich bardzo serdecznie! nie bylo mnie pare dni bo bylem troszke zabiegany i nie mialem czasu napisac.Powiem tak ze bardzoooooo powolutku sobie truchtam z przerwami na marsz po polnych drozkach i czuje sie swietnie, ale na serio bardzo powolutku i z glowa to robie zeby sie kontuzji nie nabawic.Czuje sie tak fajnie zmeczony jak wracam z wieczornego biegania ze nie macie pojecia
jeszcze tylko musze sie zmotywowac zeby rzucic fajki i w miare zdrowo sie odzywiac 

