na następnych sprintach wezmę pod uwagę
fajny weekend na bieganko
wczoraj planowo 40' tempa po ok 4:25 + 2 km rozgrzewki przed i ok 3 schłodzenia po razem coś ok 13 km, biegło się super na dużych rezerwach także nawet zmęczony nie byłem po tym treningu
dziś 15 km b wolnego biegu niecałe 1:28h, i duży niedosyt bo miałem ochotę na jeszcze bieg ale nie miałem już czasu a szkoda bo pogoda wręcz idealna.
Plan się sprawdza, biegam 7/7 i mimo codziennego biegania szybko się regeneruje a progres jest z tygodnia na tydzień, na razie nie mam planów na starty skupiam się na treningu, pod koniec sierpnia zdecyduje się na jakąś 10 km i maraton Wrocławski poza tym żadnych konkretnych startów