Deszcz

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Erelen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja nie lubię wychodzić w deszcz. Zazwyczaj wtedy sobie odpuszczam i czekam aż przejdzie. Ale jak zacznie padać podczas biegu, to wcale mi to nie przeszkadza. Chyba podświadomie nie chce mi się wychodzić gdy pada :D
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
PKO
Agnesss
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 10 maja 2009, 12:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Olek !
Twój sposób na deszcz jest bardzo dobry, to może być sernik albo szarlotka na ciepło(: Z drugiej strony po co zaraz stwierdzać, że ktoś jest walnięty.

OlekB pisze:Taki walnięty jeszcze nie jestem żeby biegać w deszczu ;) Podczas deszczu to ja sobie smacznie śpię albo patrzę na TV przy kawce i dobrym serniku albo cieście śliwkowym :P

pozdro
Agnes

gg 5784262
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:
OlekB pisze:Taki walnięty jeszcze nie jestem żeby biegać w deszczu ;) Podczas deszczu to ja sobie smacznie śpię albo patrzę na TV przy kawce i dobrym serniku albo cieście śliwkowym :P

pozdro
A jak podczas zawodów zacznie padać?
to jest szansa, że razem startujemy, wtedy zapraszam go do siebie, kawka i sernik zawsze się znajdą, a organizatorzy wpisują w protokół zawodów"nie ukończyli" (wiecie jak to fajnie wygląda w komunikacie końcowym?)

tylko taki walnięty jestem, że telewizora w chacie nie mam, więc z oglądania nici

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
RuN.FoR.FuN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 30 kwie 2009, 15:43

Nieprzeczytany post

Wydaje mi sie ze koledze ~OlekB chodziło o to ze walniętym pomysłem jest wychodzić trenować kiedy już pada deszcz. A nie o sytuacje kiedy podczas treningu (zawodów) zaczyna padać.

To 2 (dwie) różne sytuacje.

Tak przynajmniej ja to rozumiem i podpisuje się pod tym.
Rzeczywiście wielka przyjemność biec w deszcz i do "slipek" przemoknąć.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=RuN.FoR.FuN][img]http://runmania.com/f/db4fb44b57b8434ae28620411d9fcb8d.gif[/img][/url]
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Wyjść kiedy już pada ^_^ jak Cię chwyci w biegu no to trudno trza do dreptać do końca albo pokornie zakręcić i marzyć o ciepłym prysznicu.

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
RuN.FoR.FuN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 30 kwie 2009, 15:43

Nieprzeczytany post

OlekB pisze:Wyjść kiedy już pada ^_^ jak Cię chwyci w biegu no to trudno trza do dreptać do końca albo pokornie zakręcić i marzyć o ciepłym prysznicu.

pozdro
wow chyba zaliczyłem test na czytanie ze zrozumieniem <duma> :bum: :orany:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=RuN.FoR.FuN][img]http://runmania.com/f/db4fb44b57b8434ae28620411d9fcb8d.gif[/img][/url]
airda

Nieprzeczytany post

RuN.FoR.FuN pisze: walniętym pomysłem jest wychodzić trenować kiedy deszcz. [...] Tak przynajmniej ja to rozumiem i podpisuje się pod tym. Rzeczywiście wielka przyjemność biec w deszcz i do "slipek" przemoknąć.
Pisanie, iz bieganie w deszczu (niezaleznie czy od poczatku treningu czy nie) to 'walniety pomysl' jest nieuprzejme, rozumiem jednak, iz ubostwo slownictwa nie pozwolilo znalezc bardziej wyszukanej formy dla ekspresji owych glebokich przemyslen.

Z drugiej jednak strony, przy takim obciazeniu treningowym jakie masz w stopce chyba istotnie nie musisz sie martwic o pogode.
Agnesss
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 10 maja 2009, 12:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Witam ja też telewizora nie mam ale za to mam rożki na spodzie makaronikowym i kawkę z fusami((((((((: Biegam od poniedziałku do piątku i za walnietą się nie uważam.
Agnes

gg 5784262
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

RuN.FoR.FuN pisze:Wydaje mi sie ze koledze ~OlekB chodziło o to ze walniętym pomysłem jest wychodzić trenować kiedy już pada deszcz. A nie o sytuacje kiedy podczas treningu (zawodów) zaczyna padać.

To 2 (dwie) różne sytuacje.

Tak przynajmniej ja to rozumiem i podpisuje się pod tym.
Rzeczywiście wielka przyjemność biec w deszcz i do "slipek" przemoknąć.
Tak jeżeli biegasz w/g konkretnego planu to raczej ciężko będzie nadrobić stracony dzień ale jeżeli biegasz dla dobrej zabawy i aby polepszyć sobie samopoczucie to można sobie odpuścić.
Obrazek
Awatar użytkownika
RuN.FoR.FuN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 30 kwie 2009, 15:43

Nieprzeczytany post

~jakub738 - ciężko mi wypowiadać się za ludzi którzy profesjonalnie trenują, dla mnie bieganie w deszcz jest złym pomysłem (bieganie ma mi sprawiać przyjemność)

Pozdrawiam

~airda -JA nie użyłem określenia "walnięty pomysł" - tylko się pod tą wypowiedzią podpisuje - wiec nie wiem kogo obwiniasz o ubogi zasób słownictwa.

Nie wiem z jakiego powodu mnie cytowałaś - chcesz zmienić moje poglądy na temat pogody?

Jeżeli chodzi o moje obciążenie treningowe - no cóż nie twoja sprawa.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=RuN.FoR.FuN][img]http://runmania.com/f/db4fb44b57b8434ae28620411d9fcb8d.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

RuN.FoR.FuN wszystko zależy od deszczu jak tak ciapie jak "ksiądz kropitkiem" to można pobiegać ale jak tak porządnie leje że przebiegając 100 metrów jesteś cały przemoczony to taki trening nie ma sensu no chyba że trenujesz np w Wietnamie w porze deszczowej :hej:
Obrazek
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

Jak się dobrze ubierzesz to i po 10km ulewy nie jesteś przemoczony :oczko:
Tylko w butach może być trochę wilgotno :hahaha:
Michał

10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
Awatar użytkownika
RuN.FoR.FuN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 30 kwie 2009, 15:43

Nieprzeczytany post

Panowie ~jakub738 ~vrs uwierzcie mi naprawdę wszystko to rozumiem jeden lubi brunetki inny blondynki, jeden biegać w deszczu mżawce inny (np. ja ) tego nie lubi.

Pani/Panna ~airda (obstawiam to drugie ;)) ma do mnie zal prawdopodobnie za pewien komentarz co do jej osoby w innym wątku, i z tego powodu ta wylewna wypowiedz.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=RuN.FoR.FuN][img]http://runmania.com/f/db4fb44b57b8434ae28620411d9fcb8d.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja natomiast wczoraj gdy w Poznaniu było oberwanie chmury koło 17tej z pełną świadomością wyskoczyłem na deszcz biegać na krótko ubrany :)) I Powiem tyle, że biegało się super (nawet nie byłem sam na rusałce) Nie ma to jak porządne chłodzenie odrazu człowiek jak na skrzydłach biegnie. No i co najważniejsze trening dla psychiki :) pozdrawiam wszystkich biegających w niesprzyjających warunkach ;)
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

no jak by nie moje lenistwo to też byłbym "walnięty"

- u mnie czasem leń wygrywa i nawet potrafię się ubrać ... i zrezygnować jak widzę oberwanie chmury za oknem...

ale za to jeśli nie zrezygnuję... to zazwyczaj biega się fajnie... - więc nie bardzo rozumiem dlaczego tych którzy jednak wychodzą ;-) nazywać walniętymi. - Jak dla mnie to tylko " szacun" za silną wolę - bo mnie czasem ciepłe kapcie za bardzo nęcą ;-)
Szymon
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ