Jak się przełamać?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
jakzaczac
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 10 maja 2009, 19:32

Nieprzeczytany post

Mam taki problem, może wam się wyda głupi, no ale cóż mnie narazie powstrzymuje od biegania liczę na jakieś rady.
Otóż.. wstydzę się. Może to głupio zabrzmi, ale nie mam z kim biegać i samemu jakoś głupio mi się wydaje, sczególnie w dzień gdzie pełno ludzi wokoło. Mieszkam w dość zatłuczonej okolicy, na około pełno dresów :/ Czy ja jakiś dziwny jestem? ;p W nocy biegac nie będę bo rodzice raczej by się wkurzyli.
Sorry, wiem że to głupi problem ale jakoś nie oge sie przełamac.
Dacie jakies rady zeby sie zmobilizować?
PKO
Awatar użytkownika
mayall
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 10 kwie 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witaj,

cos postanowiles, a to juz duzo :)

ja napisze ze swojego doswiadczenia - czyli zadnego, bo zaczalem lekko ponad miesiac temu..

...powiem Ci, ze mialem to samo.. chociaz troche jednak w innym stylu.. uwazalem za straszny obciach biegac minute i potem przechodzic do marszy, podczas, kiedy dziadki nie dosc ze biegaly kilometrami to jeszcze 3x szybciej niz ja :) ale wszystko sie zmienilo, bo zmienilem sposob myslenia.. a Ty pomysl sobie tak:

0. niby przebiec minute to "smiech' - ale jestes w tych kilku procentach ludzkosci, ktorzy robia cokolwiek...

1. biegasz dla siebie, nie na pokaz...

2. 'dresy' pija piwo na lawce - Ty sie ruszasz

3. 'dresy' nie wiedza co zrobic z zyciem - Ty masz cel i chcesz go realizowac

4. 'dresy' za chwile beda mialy wielkie brzuchy, lub obwisle miesnie po silowni i odzywkach - a Ty zdrowy i prezny organizm

5. jak sie wstydzisz to biegaj rano - 'dresy' wtedy lecza kaca.. :)

zatem - muza na uszy i wio :)

powodzenia..
Pozostań w pokoju, a ruchy miej roztropne, aby uderzając się w łokieć nie natrafić na to miejsce które czyni prąd

Obrazek
munczios
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 24 cze 2008, 08:25

Nieprzeczytany post

na początku też tak miałem może nie aż tak ale denerwowało mnie że ludzie zaczęli się na mnie dziwnie gapić ;/ więc na początku zacząłem biegać po lasach polach gdzie nie ma zbędnych gapiów...a teraz jak biegam zauważyłem że ma to w dupie nawet jak biegnę gdzieś przez miasto...takie ogólne wyje..czu... wiem o czym mówisz :D ale spoko to z czasem minie
pozdro
powodzenia
"Możesz przegrać z przeciwnikiem ale nie z samym sobą"
j-arek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 15 mar 2009, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zgierz

Nieprzeczytany post

oni wszyscy się patrzą bo ci zazdroszczą!! Każdy by tak chciał biegać, nawet ci którzy rzucają glupie uwagi. Po kilku biegach przestaniesz zwracać uwage na ludzi a i oni się przyzwyczają.
Awatar użytkownika
RuN.FoR.FuN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 30 kwie 2009, 15:43

Nieprzeczytany post

Witam.

Jeżeli masz takie opory to możne zacznij biegać rano (o tej porze "dresy" śpią) np. o 6 - tak na początek.

Ja zaczynam o 5. Po 5 min spotykam faceta w garniturze z teczką, później po 15 laskę idąc na przystanek, a później w parku faceta zbierającego puszki, pana z psem oraz 2 osoby sprzątające park - i tak dzień w dzień (jak w Dniu Świstaka).

ps. poza tym mój strój biegowy jest zaj....ty (w południe trochę obciach) - i nie miał bym wyrzutów do ludzi ze się śmieją.
jakzaczac
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 10 maja 2009, 19:32

Nieprzeczytany post

Byłem właśnie pobiegać, mój pierwszy bieg na poważnie :D Szybko zacząłem sapać, ale chyba to każdy tak ma na początku. Trochę mnie podnieśliście na duchu, ale nadal ma jakies opory :/ Biegałem po parku prawie nikogo nie było, ale jak ktoś przechodził, to zacząłem zwalniać nie wiem czemu, jakoś głupio się czułem (nie lubię się wyróżniać za bardzo :P).
Ale podobało mi się bardzo, jeszcze tylko przełamie ten głupi nawyk i można biegać na poważnie bo sprawia mi to wielką frajdę :D Tylko jakiś strój muszę kupić na razie nie mam, bo nie wiem jeszcze czy się wkręcę.
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak kupisz, to się wkręcisz, szkoda, żeby leżał, co nie? Polecam bieganie z muzyką, odcinasz się od świata zewnętrznego i to naprawdę pomaga...biegałam w wakacje na Litwie, np. po Wilnie, mieszkaliśmy blisko parku, ale musiałam przebiec kilka przecznic, miny ludzi na chodnikach - bezcenne...niby czym się tu przejmować, to nie mój kraj, ale jak założyłam słuchawki, to było mi totalnie wszytko jedno i nawet truchtałam czekając na zmianę świateł na przejściu. Wszystko zależy od tego, co masz w głowie :bleble:
Awatar użytkownika
mxk
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 21 cze 2008, 11:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kutno

Nieprzeczytany post

Jak zaczynałem rok temu, miałem to samo, dlatego zacząłem biegać wieczorem. Teraz wisi mi już czy ktoś się patrzy czy nie, bo wiem, że jeśli się gapi, to na pewno zazdrości. A bieganie wieczorem mi zostało i na ten moment nie wyobrażam sobie innej pory. Biegam gdy jest ciemno, bo lubię.

Koledzy dobrze radzą. Jeśli nie możesz wieczorem, biegaj rano.
Obrazek
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

MP3 w uszy, głośno muzykę i ignorować całe to towarzystwo komentatorów i gapiów :)
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
Georgie
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 11 maja 2009, 12:08

Nieprzeczytany post

witam. wlasnie musze przyznac ze problem jest mi znany bardzo dobrze. z tym ze u mnie to rodzina z ktora mieszkam bardzo mnie zniecheca. nasmiewaja sie itd. :echech: no a ze zaczelam w ta sobote to faktycznie maja pole do popisu
Awatar użytkownika
izaA
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

My biegacze musimy być silni :hej: także psychicznie, rodzinie przejdzie, potem będą siedzieć cicho, a następny etap, to będą Ci zazdrościć...tylko się do tego nie przyznają :echech:
Awatar użytkownika
Sheima
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 15 kwie 2009, 13:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Lodzi

Nieprzeczytany post

z rodzina glupia sprawa, nie wiedza jak reagowac, bo sami sa leniami, chcieliby ale im sie nie chce, wiec staraja sie Ciebie zniechecic, w stylu nie wybijaj sie, wracaj do szeregu..

ale pamietajcie wszyscy:

"Najpierw Cie ignoruja. Potem smieja sie z Ciebie. Pozniej z Toba walcza. Pozniej wygrywasz" Mahatma Gandhi
cats do not go for a walk to get somewhere but to explore :)
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jakzaczac pisze:Mam taki problem, może wam się wyda głupi, no ale cóż mnie narazie powstrzymuje od biegania liczę na jakieś rady.
Otóż.. wstydzę się. Może to głupio zabrzmi, ale nie mam z kim biegać i samemu jakoś głupio mi się wydaje, sczególnie w dzień gdzie pełno ludzi wokoło. Mieszkam w dość zatłuczonej okolicy, na około pełno dresów :/ Czy ja jakiś dziwny jestem? ;p W nocy biegac nie będę bo rodzice raczej by się wkurzyli.
Sorry, wiem że to głupi problem ale jakoś nie oge sie przełamac.
Dacie jakies rady zeby sie zmobilizować?
A gdzie mieszkasz? :jatylko:

Mnie mobilizuje:
1. Pisanie bloga www.run.blog.pl
2. Wracanie do formy z czasów trenowania kickboxingu. Kiedyś grałem we freezbe na Polu Mokotowskim bez koszulki żeby wszystkie dziewczyny widziały 'muły', teraz ważę prawie 10 kg więcej i przypominam pure ziemniaczane ;)
3. Jasno wyznaczony cel - Maraton Warszawski! :hej:
Georgie
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 11 maja 2009, 12:08

Nieprzeczytany post

faktycznie umiecie zmobilizowac :) dzieki. moj sposob narazie to bieganie o 5 rano :hej: tylko wtedy zdecydowanie nie przesypiam zalecanych 8h. heheh
olej
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 05 kwie 2009, 21:22

Nieprzeczytany post

no a ze zaczelam w ta sobote to faktycznie maja pole do popisu
pogadacie za 2-3 miesiace jak wrocisz po 10 km biegu z rogalem na twarzy. ide o kazdy zaklad, ze:
a) beda pod wrazeniem,
i/lub
b) bedzie Ci zupelnie "zwisac" co o tym mysla.

gud lak!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ