Debiut w maratonie w 2009

[Rapacinho]

Hmm 4:30h... Próbowałem biec tym tempem na treningu ale dla mnie to chyba za wolno, strasznie męczę się tak biegając, dlatego chyba spróbuję trochę szybciej. Ale ta grupka na 4:30 to jest jakaś dla mnie alternatywa jeśli na trasie będzie źle to trochę zwolnię i na nią poczekam.

[Bartess]

Palec trochę boli, bąbel już pęknął, zobaczymy co będzie. Plastry kupione.
Dzidka dzięki za radę, jak do jutra się nie poprawi, to skoczę gdzieś po te plastry.
Jakub738 ja się tam udzielam w tym wątku. Tusik to super gość, miałem przyjemność biec z nim spory kawałek w Żywcu. A doczytałeś o tym niewidomym Tomku?
Tomek87 pisz się pisz - biedzie nas trzech (Jakub, Ty i ja).
Rapacinho widzę, że masz ciągoty do statystyk tak jak ja .

Dzidka dopisałem Cię do naszej listy.

Kod: Zaznacz cały

|= Plany i wyniki Debiutantów =====================|
|  nr  | kto       | gdzie | SUPER|  OK  |  NETTO  |
|--------------------------------------------------|
|      | Fanx      | Dębno | 4:15 |      | 3:55:06 |
|      | Ssokolow  |  CM   | 4:09 | 4:21 | 4:04:02 |
| 1252 | Dzidka    |  SM   | 4:40 | 5:00 |         |
| 1008 | Jacuś     |  SM   | 3:40 | 4:00 |         |
| 1015 | Josina    |  SM   | 3:20 | 3:30 |         |
| 1052 | Rapacinho |  SM   | 4:00 | 4:15 |         |
| 1069 | Grozza    |  SM   | 4:00 | 4:15 |         |
| 1226 | Bleez     |  SM   |<4:00 | 4:10 |         |
| 1295 | Tomek87   |  SM   | 4:30 | 4:30 |         |
| 1486 | Bartess   |  SM   | 4:30 | 5:00 |         |
|= przyjaciel Debiutantów =========================|
|      | Jakub738  |  CM   |<3:37 |      | 3:35:52 |
| 1186 | Jakub738  |  SM   | 4:30 |      |         |
|==================================================|

Dla porównania i przypomnienia wstawiam listę debiutantów w półmaratonie 4enerdzy sprzed 7 miesięcy.



Jak widać wtedy debiutowało 11 osób, a po tych 7 miesiącach debiutować będzie 10 - moim zdaniem nieźle. A już całkiem super, że ze „starej” listy jest nas aż 6 debiutantów!!! Poniekąd nawet 7, bo Kolega Shashlyk też z nami pobiegnie, ale tylko do połowy (rocznik Go jeszcze nie puszcza). Aha - ze starej listy swój debiut maratoński (jeszcze w 2008r) ma już za sobą Piter82.

Właśnie przed chwilą dostałem info, że wszystkie koszulki sponsorskie bieganie.pl dotarły tam gdzie dotrzeć miały. Frdzio wielkie dzięki za nie! Jakub738 jakbyś Go spotkał w sobotę na MP to może mu osobiście podziękujesz od nas? .

Pozdrawiam.

[agnieszka_]

Dziewczyny i Chłopaki Debiutanci-proszę podajcie mi (tutaj albo na pw) swoje numery startowe. Na już:)

[tomek87]

W tabelce bartessa - post wyżej są wszystkie.

[agnieszka_]

Dzięki Tomek:)

[Kapitan Bomba!]

co do kroków, to gdzieś czytałem, że w czasie maratonu robi się ich około 55-65 tysięcy... w sobotę spróbuje policzyć ile ja robię na minutę.
Jeszcze 3 noce...

[jakub738]

Bartess zobacze co da się zrobić

[Bartess]

Z tego co se ostatnio policzylem to na 1 km robie 960 krokow w I zakresie, 900 w II zakresie, a przebiezki 100/100m wychodza 80/100. liczac z II zakresu wychodzi maraton ~38000 krokow. no ale kazdy rozne kroki stawia.

Jacus policz w niedziele .

Agnieszko_ co Ty znow kombinujesz?

[ssokolow]

aż zaczynam żałować że z wami się nie poturlam na 4:30 przynajmniej dla towarzystwa
niestety ten weekend odapda:/ nawet nie przyjadę wam kibicować...

ale będę trzymał kciuki i myślami będę was wspierał

---

Bartess.. pomysł z wdychaniem helu przed metą cóż - jak będziesz na 41 km.. to ciekawe jakie wtedy ci przyjdą pomysły do głowy... ale śmiem przypuszczać że będzie to raczej coś w rodzaju "ja p... jeszcze kilometr... żeby już była ta meta "

DO BOJU DO BOJU - NIECH NOGI NIOSĄ WAS (jak to śpiewają chyba głównie maratony polskie... ale w sumie słowa dobre do dopingu.)

[Jakub Osina]

wyjeżdżam już powoli - z międzylądowaniem pod Nałęczowem - ale gdybym nie miał szans nic napisać przed startem to
WIELKIE DZIĘKI dla WSZYSTKICH za ten wątek. Gdyby nie on może czasem nie wyszedłbym na trening. Taka wzajemna motywacja działała (i mam nadzieje będzie działać) super. Ciesz się, że się poznamy w niedzielę i to dla mnie prawdziwy zaszczyt, że przyjdzie mi debiutować w maratonie w tak wyśmienitym gronie.

[Dzidka]

Właśnie przed chwilą dostałem info, że wszystkie koszulki sponsorskie bieganie.pl dotarły tam gdzie dotrzeć miały.
Pozdrawiam.

A ja się "podłączam" do Was z innego klubu Mam nadzieję, że nie będzie to jakieś "faux pas" z mojej strony. Ale..... co tam: rodzynka musi się jakoś wyróżniać. W każdym bądz razie będę wypatrywać białych balonów.
Tymczasem wychodzę na ostatnią przebieżkę, a po południu gril ze znajomymi. Tylko nie wiem czemu "on" mnie wcale nie cieszy! Ale.....po pierwszym piwie przedstartowy stres zmięknie.

[pikkot]

U mnie też się zaczęło. Śnił mi się ten maraton. Pobiegłem równo pierwszą i drugą połowę i byłoby wszystko git, gdyby nie to, że moje równe tempo było wolniejsze niż to, o którym śnię na jawie.

Życzę wszystkim, którzy dziś ruszają, żeby mieli spokojną, wygodną i bezpieczną podróż!

[Bartess]

Wieeem Ssokolow tak tylko napisałem, by właśnie nie dopuszczać do siebie tego co może się dziać na tym 41. kilometrze...
Josina pięknie to ująłeś. Lepiej chyba się nie da.
Dzidka - nie startujemy jako team BIEGANIE.pl. Tak po prostu wyszło, że Frdzio wsparł nas koszulkami firmowymi. Klub tu nie ma znaczenia - to nie małpi gaj na Wiejskiej . Cel dla wszystkich jest jeden, a wiadomo - w grupie raźniej!
Pikkot ani nie mów! położyłem się spać 23.30 i chyba do pół do 2 nie mogłęm zasnąć. Już nawet nie pamiętam co mi się po tej łepetynie pałętało, ale było tego mnóstwo. Na szczęście pospałem do 8. Aż się boję 2 kolejnych nocy! Który to jest Twój maraton?
Jakub738 z tego, co się dowiedziałem Fredzio nie startuje w MP .

Ja zaraz idę zrobić kilka km sprawdzić jak z tym palcem i przetestować nowe szorty, w których chyba pobiegnę – mają kieszenie. Żeby było mało, to wczoraj wycierając się po kąpieli zdarłem se skórkę z połowy tego bąbla... Na razie se to zakleiłem plastrem. Szwagierka-lekarka poradziła mi to moczyć w Riwanolu. Po powrocie z treningu zacznę tak robić.

[Dzidka]

Ja już po treningu, ciągnęłam się jak ślimak (jak zwykle zresztą). Mnóstwo ludzi spotkałam na "mojej" trasie: aż 4 biegaczy i wielu rowerzystów. Trasa prowadzi wzdłóż działek (też nasza działka tam jest), ludziska zbierają się już tłumnie. Ooooj... nie będzie dziś na działkach słychać śpiewu ptaków!
Gorąco się robi, oby w niedzielę było chłodniej, bo inaczej będzie ciężko.
Pobolewa mnie prawe ścięgno, pomiędzy achillesem a łydką. Pewnie już nic na to nie poradzę do niedzieli, więc liczę, że w razie czego, to ktoś mnie będzie ciągnął lub pchał.

[pikkot]

Drugi.