Świeżak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 23:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z Koła
Witam mam 18 lat i wagę 75 kg przy 178 cm wzrostu czyli trochę za dużo ale zacząłem biegac głównie dla zdrowia, lepszego samopoczucia no i kondycji a waga jest dopiero na 4 miejscu.
Biegam dopiero 1 tydzień (3 biegi za mną) po walę czyli piaszczystym ale utwardzonym podłożu.
Nie biegam na dystans ale na czas i tutaj zauważyłem skokową formę na początku 1 bieg miałem czas 5:30 teraz po 3 razie dzisiaj miałem już 9:45 przy tym samym tempie i w sumie przebiegłem ok 2 km.
Mam takie pytanko do jakiego czasu moja forma będzie tak rosła ??
no i może jakieś rady dla początkującego ??
Biegam dopiero 1 tydzień (3 biegi za mną) po walę czyli piaszczystym ale utwardzonym podłożu.
Nie biegam na dystans ale na czas i tutaj zauważyłem skokową formę na początku 1 bieg miałem czas 5:30 teraz po 3 razie dzisiaj miałem już 9:45 przy tym samym tempie i w sumie przebiegłem ok 2 km.
Mam takie pytanko do jakiego czasu moja forma będzie tak rosła ??
no i może jakieś rady dla początkującego ??
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
9:45 na 2 km.. fiu fiu... to zapierd... szybko biegasz;p
chyba że twoje około jest bardzo około
jak długo - tak długo aż nie nabawisz się kontuzji... - bieganie "na pałę" za każdym razem tyle ile możesz nie jest najlepszym pomysłem... a o tym jak biegac i jak planować - poczytasz w dziale "trening"
pozdrawiam
chyba że twoje około jest bardzo około

jak długo - tak długo aż nie nabawisz się kontuzji... - bieganie "na pałę" za każdym razem tyle ile możesz nie jest najlepszym pomysłem... a o tym jak biegac i jak planować - poczytasz w dziale "trening"
pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 175
- Rejestracja: 05 kwie 2009, 19:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Książ Wielki
Twoja forma będzie rosła, do momentu gdy oranizm będzie jeszcze reagował na tak bez sensowny trening, lub ,jak to ujął ssokolow, do kontuzji. Polecam wejść na dział "trening" i przyjrzeć się 6 tygodniowemu planowi PUMY.
Pozdrawiam[/quote]
Pozdrawiam[/quote]
"Uprawianie sportu nie może być przymusem
Czymś sztucznym w życiu
Sportowcowi potrzebna jest ambicja
Pasja, wola walki i bystrość umysłu"
---------------------------------------------
Ciężko pracuje by być lepszym, dlatego nim się staje.
Czymś sztucznym w życiu
Sportowcowi potrzebna jest ambicja
Pasja, wola walki i bystrość umysłu"
---------------------------------------------
Ciężko pracuje by być lepszym, dlatego nim się staje.
- jaackaal
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 12 lut 2009, 15:31
- Życiówka na 10k: 00:52:04
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Wyszków
Tak czytam o tych wszystkich treningach i się zastanawiam... Biegam dla siebie i tak jak chcę... a kto najlepiej zna mozliwości własnego ciała jak nie ja... ? żadnych treningów "profesjonalnych" typu 10 - cio tygodniowy czy 6 - cio tygodniowy nie robiłem... zaczynałem od niewielkiej ilości kilometrów a potem zwiększałem dystan, wydłuzałem sobie czas biegu, nastepnie regulowałem tempem i tak sobie biegam... może nie jestem jaskimś profesjonalistą ale do takiego biegania dla siebie wystarczy...
Każdy inaczej zareaguje na taki plan treningu umieszczony na stronie... myślę że każdy powinnien pobiegać na początku sam i stworzyć pod siebie jakiś własny trening w którym by się najlepiej czuł i by mu się dobrze biegało... takie jest moje zdanie... 


-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jaackaal ale weź uwagę że jest wiele osób które odrazu by chciały biegać maratony i myślą że jak pobiegną kilka treningów na maxa to poprawią swoją formę bardziej niż robiąc wolne,techniczne treningi - i właśnie dla tych osób są skierowane treningi,aby nie mając żadnych podstaw oraz wiedzy nt.sportu mogły efektywnie trenowac
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 15 mar 2009, 16:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zgierz
moim zdaniem plany treningowe sa dobre. I ja kiedyś zasuwalem bez rozgrzewki, codzienninie na maksa, wciaż walczac o lepszy czas. Raz że tracilem przyjemność biegania,( no chyba ze widzialem dobry międzyczas), dwa poleciała łękotka ( czy też łąkotka jak tam ją zwą). Po zabiegu mialem przerwe z 10 lat, oczywiście ponawiałem proby, ale po kilku ( teraz wydaje mi się że wiem) zbyt intensywnych biegach były paromiesięczne przerwy. Teraz realizuje 18 tygodniowy plan, obciażenia wzrastają stopniowo i jestem pelen dobrych myśli że pobiegnę połówkę, a kiedyś może i cały maraton.
- Erelen
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja początkowo biegałem według planów, co było bardzo przydatne. Inaczej nigdy bym nie zaczął biegać. Teraz nadal korzystam z planów, ale modyfikuję je tak, aby pasowały do mojej formy i samopoczucia. Czyli np. jak mam w swoim planie "długi wolny bieg" to może być to zarówno bieg w tempie 5:50/km jak i 7:20/km. A gdybym miał utrzymywać np. stałe tempo 6:20 to raz bym wogóle nie czuł, że przebiegłem, a raz bym się zajeżdżał bo biegłym szybciej niż mam siły.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
http://erelen.blog.onet.pl/
-
- Stary Wyga
- Posty: 175
- Rejestracja: 05 kwie 2009, 19:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Książ Wielki
Darusk ja waże przy 181 cm, 62kg
i jest mi z tym dobrze.
Co do ogólnej zasadnośći tworzenia i używania planów. Bez owijania w bawełne, każdy potrzebuje na starcie pomocy, wiadomo że nie może sie wzorować na najlepszych biegaczach świata, a o amatorach ani o ich treningach się nie pisze. Z braku wiedzy ewentualny adept biegania, miałby głęboko między pośladkami robienie czegoś bez informacji o tym, musi on zaspokoić swoją ciekawość. I dzięki takiemu planowi, w którym ma wypisane wszystkie aspekty jak biegać itd. jest w stanie się On przystosować do pewnych wymuszonych czynności jakie sa w bieganiu, dzięki czemu, przynajmniej teoretycznie, nie popełni głupich błędów, dzieki czemu zaś (sorry za powtórzenie), nie zwątpi w radośc jaką daje mu przebieranie nogami. No i dodaj do tego sobie jeszcze satysfakcje i radosć po ukończeniu jakiegoś planu treningowego.

Co do ogólnej zasadnośći tworzenia i używania planów. Bez owijania w bawełne, każdy potrzebuje na starcie pomocy, wiadomo że nie może sie wzorować na najlepszych biegaczach świata, a o amatorach ani o ich treningach się nie pisze. Z braku wiedzy ewentualny adept biegania, miałby głęboko między pośladkami robienie czegoś bez informacji o tym, musi on zaspokoić swoją ciekawość. I dzięki takiemu planowi, w którym ma wypisane wszystkie aspekty jak biegać itd. jest w stanie się On przystosować do pewnych wymuszonych czynności jakie sa w bieganiu, dzięki czemu, przynajmniej teoretycznie, nie popełni głupich błędów, dzieki czemu zaś (sorry za powtórzenie), nie zwątpi w radośc jaką daje mu przebieranie nogami. No i dodaj do tego sobie jeszcze satysfakcje i radosć po ukończeniu jakiegoś planu treningowego.
"Uprawianie sportu nie może być przymusem
Czymś sztucznym w życiu
Sportowcowi potrzebna jest ambicja
Pasja, wola walki i bystrość umysłu"
---------------------------------------------
Ciężko pracuje by być lepszym, dlatego nim się staje.
Czymś sztucznym w życiu
Sportowcowi potrzebna jest ambicja
Pasja, wola walki i bystrość umysłu"
---------------------------------------------
Ciężko pracuje by być lepszym, dlatego nim się staje.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Bielak do tego co Koledzy już napisali dopiszę tylko, że takie bieganie 5, 7, 9'minut jest bez sensu. No chyba, ze skupiasz się na dystansie 100-400m
. Generalnie dużo lepszy efekt osiągniesz biegając przez pół godziny marszobiegiem niż na raz 9'. Poza tym 2 km <10' to coś wydaje mi się za szybko. Nic nie napisałeś, więc przypuszczam, że nie masz puslometru. Daltego też następnym razem biegnij takim tempem byś mógł prowadzić nieprzrwaną romowę, albo byś mógł śpiewać. Jezeli będziesz musiał przerywać, by łapać powietrze to już biegniesz za szybko. Weź któryś z planów marszobiegowych - 10-tyg lub 6-tyg i go realizuj spokojnie. Może nie koniecznie od 1. tygodnia tylko któregoś kolejnego (2-3) i sobie tuptaj (NIE BIEGAJ A WŁAŚNIE TUPTAJ). Cierpliwie realizuj plan, jak skończysz to się do nas zgłoś
.


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:19
sorry, że trochę wcinam się w temat, ale nie chce zakładać nowego tylko po to żeby zadać to jedno pytanie
, do rzeczy
W niedziele jest bieg w Warszawie- 5km i dzisiaj z zegarkiem zmierzylem swój czas - 25:17, uważacie że jest sens pojawić się na biegu europejskim, czy raczej z pokorą wrócić do treningów i czekać na lepszy czas??

W niedziele jest bieg w Warszawie- 5km i dzisiaj z zegarkiem zmierzylem swój czas - 25:17, uważacie że jest sens pojawić się na biegu europejskim, czy raczej z pokorą wrócić do treningów i czekać na lepszy czas??
- Erelen
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zależy, jeśli chcesz pobić rekord polski to wracaj do domu trenować. Jeśli chcesz się przebiec dla zabawy, to pewnie, startuj.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
http://erelen.blog.onet.pl/