od jakiegoś czasu (ok miesiąc) odczuwam dziwne jakby przemieszczenie, zachowanie w scięgnie achillesa. Otóż objawia to się przy schodzeniu np po schodach, rozciąganiu i tylko jak palce są ciągnięte do piszczela, tak jak by się wydłużało, np napinała guma, czuć wyraźny ruch. Także raz czy dwa podczas biegu czułem delikatny ból w tym miejscu, po rozgrzaniu (ok 200-300 m) ból zniknął od tego czasu bólu nie widać tylko to "napinanio-chrobotanie"
nie wiem czy to może być początek czegoś poważniejszego, troche się zacząłem zastanawiać jak kolega mi powiedział że jego znajomy miał naderwane scięgno no i wiadomo dobrze się nie skończyło ....Nie chce przerywać biegania gdyż bólu nie czuje, ew. poświęcić więcej czasu na rozciąganie.
pozdrawiam.
