L-Karnityna

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Jumper :
Podsumowując : Polecasz 3h biegi odchudzające ale nie wiesz czy są one skuteczne ?Poza tym , prawdę mówiąc, z tego które dane wytłuściłeś w jednym ze swoich poprzednich postów wynika ze nie do końca wiesz o co chodzi...
Kiprun
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Owszem polecam! Ale zaznaczyłem, że nie próbowałem i napisałem też źródło (moim zdaniem wiarygodne), z którego zaczerpnąłem te dane. Własnie ze względu na to, że pisał to JS polecam!
A co do rozumienia to wystarczająco wiem o co chodzi, żeby spróbować i polecić innym. Zresztą nie chodziło mi aby komuś to wszystko wykładać tylko zainteresować tematem. Przykładowo też wytłuściłem akurat takie dane, które wydaly mi się interesujące. Jest źródło i każdy może doczytać komentarz JS. Nie zauważyłem, żeby ktoś pisał na temat (3h tren odchudz.) na łamach FORUM Pomyślałem, że warto wspomnieć.
Zamiast wytykać mi, że nic nie rozumiem Proszę skomentuj tę metodę czy ma ona sens?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Jumper :

OK , to w takim razie kilka uwag odnośnie twojej propozycji.Przede wszystkim proponuję zrobić dosyć oczywiste założenie że zaproponowane przez J.S 3-godzinne wybiegania nie są jedynymi treningami stosowanymi przez biegacza tj. jego trening nie ogranicza się tylko do takich wybiegań.
Jest chyba jasne że taki biegacz jest solidnie przygotowany do dosyć intensywnego wysiłku ( mam tu na myśli ogólne przygotowanie organizmu ). Pewnie nie będzie dla niego problemem bieganie o intensywności wyższej niż tzw. pierwszy zakres. Ponieważ , w uproszczeniu , im wyższa intensywność biegu tym większe zużycie energii ( wcześniej już przynajmniej kilka razy były dyskusje na ten temat na forum ) zdecydowanie lepiej ze względu na zużycie energii jest zrobić np. 3 x 1 h trening o wyższej intensywności niż 1x 3 h trening o niskiej intensywności.Proporcje pozyskiwania energii zacytowane za J.S są pewnie prawdziwe ( nie weryfikowałem dokładnie wartości ale generalnie proporcje wydają się być OK ) tyle że przy odchudzaniu ważne jest nie to z jakiego źródła czerpiesz energię tylko ogólny bilans energetyczny ( czyli liczą się nie proporcje ale całkowita wartość ) Warto o tym pamiętać no i przede wszystkim nie cytować bezkrytycznie wszystkiego co się przeczyta bo nawet takie autorytety biegowe jak J.S potrafią się mylić...
Andie
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2009, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chcialam sie tylko dopytac, bo niektorzy twierdza, ze moge sobie wypic lkarnitynke przed snem i lepiej dziala niz przed wysilkiem :orany: :niewiem:
Zaczynam sie tez zastanawiac, bo tu tez kolega wypisuje, ze nie przedawkowywac bo cos tam, a w innych artykulach czytam, ze nadmiar tego specyfiku jeszcze nikomu nie zaszkodzil.
Odpowiedzcie mi prosze na te dwa nurtujace mnie problemy
Bede dźwięczna jak nie wiem co :hej:
"Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"
Browser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja nie sadze zeby to mogło cos dać przed snem do tego jest potrzebny wwysiłek a nie sen nie łudźmy się nic sie samo za nas nie zrobi. a prawda jest taka ze brac tego nie trzeba ale jest tez tak ze dana ilosc pwoiedzmy 200 mg da takie same efekty jak 100 mg wiec po co brać więcej? po to sa ulotki zeby je czytac i sie stosowac a nie wymyslac swoje włąsne wersje.
gg 3305061
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Andie, powiem Ci tak, pomijając już wątek o tym, że to nie działa: witamina C też jest nieszkodliwa, a w większych ilościach powoduje biegunkę. Od Ciebie zależy, jak to rozwiążesz. Na pewno od l-karnityny nie schudniesz, bo o takich cudach nie słyszałem. Dieta + wysiłek - to są prawdziwe cuda.
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem ten suplement skutecznie odchudza jedynie kieszeń.
L-karnityna nie działa wcale lub słabo, niezaleznie z czym by jej nie łaczyć. Wedle mojej oceny jej stosowanie może przynieść poprawę w efektach od 0 do 2%.
Z całej, niezwykle szerokiej gamy suplementów dostępnych obecnie na rynku nie jesteśmy wybrać ani jednego który byłby niezbędny do osiagąnia naszych celów oraz potrafimy wskazać jedynie kilka takich, które uznajemy za przydatne, sprawdzone i bezpieczne. Całą resztę uznajemy za niewarte zakupu gadżety nastawione na drenaż kieszeni kupujących.
W zakresie odchudzania gdy dieta jest dopracowana w 90%, żadne suplementy nie są niezbędne. Patrząc na to z drugiej strony - wydanie setek złotych na suplementy nie pomoże gdy dieta będzie niedopracowana.
Osoby ćwiczące zawodowo polecają, gdyż firmy produkujące suplementy im za to płacą.
Inni polecają, gdyż wierzą w magię i istnienie cudownych pigułek.

Gdyby L-karnityna odchudzała, to jako że jest środkiem ogólnodostępnym i bardzo tanim, pewnie dzięki niej nie byłoby w bogatym USA 65 milionów ludzi z chorobliwą otyłością. Jednakże, ile by L-Karnityny oni nie pożerali i tak nic to nie da o ile nie zmienią stylu życia, odżywiania i codziennej aktywności.
Jeśli już jednak go kupiłaś, bierz na czczo przed ćwiczeniami aerobowymi, zjedz całe a opakowanie wyrzuć i już więcej nie kupuj.
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Prawda jest taka ze w teorii l-karnityna jest skutecznym suplementem, logicznie ze pomaga w odchudzaniu, ale badania wykazaly ze po spozyciu dodatkowym tego zwiazku, jego stezenie bardzo malo rosnie, po kilkunastu dniach stosowania jest takie jakie bylo przed rozpoczeciem kuracji, wiec placebo pełną gębą.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po co ludzi wyprowadzać z błędu? L-Karnityna odchudza jak najbardziej, ale nie przez swoje właściwości odchudzające a przez to, że gość wierzy łyka i idzie ćwiczyć lub biegać. I w tym sensie odchudza! Niech żyje L-Karnityna!
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Andie
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2009, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Slyszalam duzo teorii tego typu :]
w kazdym razie jezeli nie pomoze to i nie zaszkodzi, pije sobie to jako napoj pomaranczowy dwa razy dziennie, juz mi niewiele tego zostalo. Juz mam ustalona diete, tylko trase do biegania mi zabudowali blokami, musze ja przemyslec ;)
"Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"
gruntart
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 15 kwie 2002, 13:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Minęło kilka lat, kilkanaście maratonów a ja nadal ważę ile ważyłem. W maratonie się nie poprawiłem (choć kilka razy powtórzyłem rekord +-1min), choć mimo wejścia do M40 na krótszych dystansach idzie mi lepiej.
Zaakceptowałem ten stan - mam już gdzieś te kilka kilo powyżej normy maratońskiej, widocznie bardziej pasuję wagą do normy ćwierćmaratońskiej...
Próbowałem łykać tę Karnitynę i raczej skłaniam się ku twierdzeniu, ze to nic nie daje.
Biegam też 3h wybiegania w weekend - są OK, tylko że nie jestem w stanie robic tego regularnie - to jednak bardziej eksploatuje niż nawet dwa treningi 1,5h dzień po dniu.
Co do efektów wagowych - nie zauważyłem. Co do efektów biegowych - mi bardziej pasują te krótsze w odrobinę szybszym tempie.

Co do odżywek: może to sugestia, ale zauważam efekty po TAurynie - łykam 30min przed treningiem, chyba mam więcej "mocy"..

DZIĘKI ZA WYPOWIEDZI!
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gruntart może napisz coś więcej JAK się odżywiasz. Nawyki żywieniowe to podstawa...
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Andie
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2009, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jestem na warzywkach przede wszystkim od jakiegos czasu :) i pomaga, czlowiek nabiera lekkosci :)
"Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A skąd białko w diecie? bo w warzywkach ich jak na lekarstwo.
chilon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 19 kwie 2009, 15:47

Nieprzeczytany post

Bardzo ciekawe. Kiedyś testowałem kilka dopalaczy do spalania tłuszczu, ciągle przy tej samej diecie. Żaden z "extraburnerów" czy jak się zwały nie działały, wagę traciłem ale przez dietę i trening. Dopiero po l-karnitynie ubytki wagi były większe. Ogólnie nie bardzo mnie interesuje, czy stężenie l-karni w organiźmie miało taki czy inny poziom ale bardziej, to że przy jej łykaniu spadki wagi były widocznie większe.
ODPOWIEDZ