Debiut w maratonie w 2009

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Klamka zapadła. Zapisałem się na SM... - ogarnia mnie przerażenie!!! Będę chciał trzymać się grupy na 4:30 - prowadzi ją Tusik. Fajny gość, kilka km w Żywcu z nim biegłem. Tusik na 4energy biegł z trąbką i robił dużo hałasu - biegł na 3:00 - nie dało się Go nie zauważyć :-). Jeżeli się nie uda utrzymać tego tempa, albo coś na trasie zawiedzie to będę chciał chociaż w 5h się zmieścić. Jakubie a może zostaniesz moim osobistym pacemakerem? ;-).
Jakubie poprawiłem Twoje czasy. Przeniosłem Cię na koniec tabelki, jako że Ty to już stary wyjadacz a nie debiutant, ale spoko z Ciebie gość to Cię zapisałem - chyba nikt nie ma nic przeciwko?

Zaktualizowałem tabelkę o swoją osobę i poprawiłem czasy Jakuba. Przypomnienie dla tych, co nie umieją czytać - TA TABELA DOTYCZY DEBIUTANTÓW. Z JEDNYM wyjątkiem.

Kod: Zaznacz cały

|= Plany i wyniki Debiutantów ===================|
|  nr  | kto       | gdzie | SUPER|  OK  | WYNIK |
|------------------------------------------------|
|      | Fanx      | Dębno | 4:15 |      | 3:55  |
|      | Ssokolow  |  CM   | 4:09 | 4:21 |       |
| 1008 | Jacuś     |  SM   | 3:40 | 4:00 |       |
| 1015 | Josina    |  SM   | 3:20 | 3:30 |       |
| 1052 | Rapacinho |  SM   | 4:00 | 4:15 |       |
| 1069 | Grozza    |  SM   | 4:00 | 4:15 |       |
| 1226 | Bleez     |  SM   |<4:00 | 4:10 |       |
| 1295 | Tomek87   |  SM   | 4:00 | 4:10 |       |
| 1486 | Bartess   |  SM   | 4:30 | 5:00 |       |
|= przyjaciel Debiutantów =======================|
|      | Jakub738  |  CM   | 3:45 |      |       |
| 1186 | Jakub738  |  SM   | 4:30 |      |       |
|================================================|
PKO
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Bartess nie mam nic przeciwko,tak się zastanawiam i chyba po maratonie w Krakowie przebiegnięcie SM w jakimś określonym czasie nie ma dla mnie znaczenia więc pacemaker dla ciebie czemu nie :hejhej: . Polecę sobie Kraków na maksa a w Katowicach będziemy się nawzajem dopingować.

Tak się zapędziłem w tych przygotowaniach do maratonu że całkiem zapomniałem o PIT-ach a kwiecień się kończy,lecę wypełniać :nienie:
Obrazek
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Spoko Jakubie - o ile wytrzymasz przy mnie tak wolne tempo ;-). Za PITa to ja już zapomniałem kiedy kasę za dziecka dostałem ;-). Jeszcze tylko muszę się rozliczyć za moje „genialne” posunięcia na giełdzie. Przypomina się stare powiedzenie, że pewna jest tylko śmierć i podatki ;-).
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Już zaczynam nerwowo nie wytrzymywać... :) Dziś chyba najgorszy trening od dawien dawna... :ech: Nie wiem kiedy ostatnio tak fatalnie mi się biegało, jakby ktoś dziś kazał by mi biec maraton to chyba zszedłbym z trasy nie dobiegając nawet do półmetka... Dawno nie byłem tak wściekły podczas biegu i po biegu, co chwilę coś mi przeszkadzało, totalne rozdrażnienie na trasie, jakby mnie ktoś zagadał w takim momencie to mogłoby się to dla niego źle skończyć... :) Ku mojemu zaskoczeniu do 4km z butami było wszystko ok, ale jak się już posypało od 5km to na dobre... Zaczęło mnie wkurzać wszystko dookoła, to koszulka mnie denerwowała, za chwilę czułem się tak jakby nogi ważyły 100kg... Zaczynam się zastanawiać co się dzieje, najgorszy fragment był gdy musiałem się zatrzymać następnie ruszyłem ale po kolejnych 100metrach miałem dość i kolejny przystanek... Gdy się zatrzymałem to po głowie chodziły tylko myśli jak to będzie wyglądać na Silesii? Bo jeśli tak samo to będzie dramat... Po tej przerwie już jakoś poszło bez zatrzymywania się, ale biegło się ciężko, czułem się jak słoń... Od mojego rekordowego biegu w półmaratonie jakoś tak wszystko się rozlazło... Po tym biegu był tydzień przerwy spowodowany chorobą i od tego czasu jakoś nie mogę dojść do siebie, ale dziś było już tak fatalnie że chyba gorzej być nie może... Na pogodę chyba nie ma co zwalać bo tak ciepło jest już od sporego czasu i organizm myślę że się już przystosował, ale coś jest nie tak... :ech: Jutro wolne, w środę kolejny trening zobaczymy co się będzie działo. Do maratonu zostało tylko 6 treningów... Pierwszy raz zaczynam się zastanawiać czy to ma sens... :ech:
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Bartess damy radę.

Rapacinho potrzebujesz teraz trochę spokoju i luzu,kino,teatr jakiś grill ze znajomymi.Forma nie ucieka ot tak sobie,3 maja jak staniesz na starcie i ruszysz to zapomnisz o wszystkich przeciwnościach,głowa do góry.
Obrazek
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

bartess - twoja prywatna wojna z piterem82 przyprawia mnie za każdym razem o wieki uśmiech na twarzy... i nie powiem - że czuję się trochę jak w przedszkolu, gdy jedno dziecko drugiemu wywala łopatkę piasku na głowę ;p

już nie rób takich wyjątków i wpisz pitera do dolnej części tabelki... bo zaczyna to wyglądać tak jak byś miał obsesję ;p

Oczywiście zgadzam się z Tobą że charakter wypowiedzi Piotra czasami jest .... dziwny ;-) ale jego zachowanie - wyraźnie wskazuje na to że nie powoduje konfliktów w sposób zamierzony i czasami nawet wycofuje się z uprzednio postawionych stanowisk (patrz ocena za Bieg Pow. Wiosny)

swoją drogą piter - gratulacjeza złamanie 3:30

---

Co do maratonu... - u mnie licznik wskazuje 5dni i 20h do startu ... trochę wszystko zaczyna się kręcić tylko wokół tego - organizm chyba już się buntuje - bo mimo że nie biegałem ostatnio dużo (w sobotę byłem na rowerze) to nogi mi ciążą tak same z siebie... ;-) może jakieś wiosenne przesilenie ? :D
Fanfax kurcze niezły czas wykręcił.. - jak z planów nabiegał 20 minut szybciej to nie lada co.. - w końcu to średni 30s/km szybciej niż zakładał...
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Fanx - gratulacje, Piter - choć już nie debiutant - to także - niezły czas.
Bartess- Tusik prowadził też w Dąbrowie Górniczej grupę, chyba na 2:00. Trochę z nimi biegnąłem, też miał trąbkę, perukę i "dogadywał", wprowadzał spoko atmosferkę, aż chciało się z nim biec. Trochę jednak było dla mnie za wolno, nawet biorąc pod uwagę baaardzo ulgowe potraktowanie tej imprezy. Ale fakt - z Tusikiem fajnie się biega.
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

Witam jetem Maratończykiem!!!
Panowie tego nie da sie opowiedzięc to trzeba przeżyć....nie ważne z jakim czasem.. te chwile pewności siebie w swą siłe, radość z uczestnictwa,ból i oczy zmęczonych ale szczęśliwych ludzi...to było piękne i niezapomniane przeżycie....
Zacząłem śmiało z grupą na 3:45....bałem sie że biegnąc sam nie utrzymam stałego tempa.Królewski w Dębnie składa sie z trzech kólek po 14 km pierwsze było naprawde bajeczne miałem jakieś 53 min na dychę.Drugie kółko, też pięknie utrzymałem sie w grupie na trzecim nawrocie byłem niemal pewien ze będę z grupa na 3:45 finiszował...ale na 32 km nagle z małej podbiegu zrobił sie szczyt z biegu przeszedłem w trucht na punktach odżywczych nogi szczególnie uda polewałem wodą miałem wrażenie że sie mięsnie gotują,grupę straciłem a że dużo sie nawadniałem to i pęcheż dał znać o sobie ale to chyba dzięki tej chwili przerwy mogłem biec dalej...gdy zostało cztery km byłem wykończony dosłownie zawiodły mnie szczególnie uda bolały niemiłosiernie...ostanie km były po jakieś 7 min ale za to finisz te 200metrów pokonałem z kosmiczna a mozę Bożą pomoca...pewne jest ze raczej głową niż nogami ....darłem sie niemiłosiernie wyprzedzając na ostatniej prostej dwoje biegaczy....na mecie pomyliłem żone z dziewczyną wreczającą medale i wypłakałem sie w ramie czy z radość czy z wycieńczenia...niewiem To jest naprawde takie piękne
Zająłem 481 miejsce z czasem 3:55:36
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2009, 18:49 przez fanx, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
tomek87
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: BB/Wrocław

Nieprzeczytany post

Ogromne gratulacje !!
W Twoim poście jest wulkan pozytywnych emocji, nawet mimo tego że od mety upłynęły już ponad 24h, więc największe powinny nieco opaść. Mam drobną nadzieję, że podobne udzielą mi się za niecałe dwa tygodnie w Katowicach.
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

fanx - gratulacje!!! Jesteś WIELKI CHŁOPIE!!!
Mam nadzieję, że przyżyję to samo 3 maja...
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ssokolow pisze:bartess - twoja prywatna wojna z piterem82 przyprawia mnie za każdym razem o wieki uśmiech na twarzy... i nie powiem - że czuję się trochę jak w przedszkolu, gdy jedno dziecko drugiemu wywala łopatkę piasku na głowę ;p
ja tam z nikim wojny nie prowadze i też mnie to śmieszy ssokolow takie dziecinne zagrywki, ja wszytskim życze jak najlepiej i Bartessowi również bo niby dlaczego nie? :-)

dzieki wam za gratulacje, w końcu ciężka treningowa zima daje swoje plony teraz :-) wam też życze dobrego wyniku w maratonie i trzymam kciuki :-) z niektorymi zobaczymy sie w krakowie w niedziele bede biegł rekreacyjne 4 h lub wolniej moze pobiegniemy razem kto wie, pomoge utrzymać tempo jak coś :-)
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2009, 21:15 przez piter82, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Fanx maratończyku witam w klubie :-) troche nerwowa atmosfera była, szkoda żeśmy się nie znaleźli, byłem tylko chwile na pasta a później na pizzy jeszcze :-) zapomniałeś dodać o niezłym upale jaki był :-) wynik naprawde dobry jak na debiucik, składam osobne gratulacje :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

właśnie wróciłem z 15 km... które powinienem był zrobić wczoraj... - ale coś ostatnio namieszałem w treningach - i trochę byłem zmęczony ;p

zostały 2 "treningi" właściwie to "pobudzacze" a nie treningi... - chcę jeszcze w środę zrobić z 6-7 km wb2 z szybkim kilometrem (podobnie jak u skarżyńskiego) - z tym że "całość" mi wyjdzie koło 9-10 km a nie jak sk. 11 ;-) no i jedno truchtanie w piątek - może z przebieżkami ale niekoniecznie...- w sobotę już odpoczywam...

Matko... jak czytam Fanx'a to z jednej strony podziw bierze, z drugiej czuć tego pozytywnego powera... a jednak strach też mnie obleciał ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Fanx witaj w klubie,gratuluje wspaniałego wyniku jak na debiut teraz chyba czujesz po co biega się na treningu 30-tki. A jak żona ,wybaczyła pomyłkę czy musiałeś się gęsto tłumaczyć?
Piter82 z tego co pamiętam poprawiłeś się aż o 30 minut i czas poniżej 3.30 to już jest coś. Napisz parę słów na temat odżywiania na trasie,co,kiedy(na którym kilometrze itp) oczywiście jak pamiętasz.
Dzisiaj stanąłem sobie na wadze i... nic dokładnie wskazuje tyle samo ile wtedy kiedy zacząłem przygotowania do maratonu,było 71 i jest 71,prawie 1200 kilometrów i ani kilograma :nienie: może na jesieni będzie mniej.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jakub738 co do wagi mam dokładnie tak samo od dłuższego czasu - między 69,x - 70,x i ani drgnie. Ale jem już prawie wszystko, w ilościach dowolnych, więc w sumie cieszę się, że tak jest. Z drugiej strony jakbym jeszcze trochę schudł to przy moim wzroście (lekko ponad 180 cm) chyba bym przegiął.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ