W truchcie większość z nas potrafi się rozluźnić, natomiast już przy prędkościach poniżej 4 minut, zaczynamy indywidualizować. I im szybciej biegniemy tym bardziej indywidualizujemy.
Nie ma problemu by zrobić sobie 50-metrową przebieżkę w 7-8 sekund. Bo jak się zepniesz to dasz radę. I byle jak ale to zrobisz. Ale nie da się już byle jak spiąć mięśni przez minutę, by w tym tempie zrobić 400m. A w takim właśnie tempie biegnie sobie poniższy przykład.
U Jacka Danielsa można spotkać się z parametrem vdot, dzięki któremu dobieramy pod siebie prędkości treningowe na podstawie aktualnego poziomu wytrenowania. Poprawny dobór daje w efekcie pięcie się po drabinie vdot, szczebelek po szczebelku.
Znalezienie sposobu na rozluźnienie się podczas niekomfortowego tempa biegu, pozwala na przeskok nawet o kilka szczebli. Uważam, że jednym z narzędzi pomocnych do osiągnięcia tego celu jest analiza porównawcza sposobu biegania. Pisałem już w innym wątku jak to najprościej zrobić i pokazałem, że nie potrzeba do tego specjalistycznego sprzętu.
Poniższa animacja jest zapowiedzą cyklu animacji jakie chciałbym powrzucać na forum. Przy czym najcenniejsze będą te, podczas których wzorce będą biegały z bardziej "cywilizowanymi" prędkościami (a takich jest niestety mało w sieci). Zestawienie animacji własnego biegu z wzorcem nie da odpowiedzi na pytanie: jak się rozluźnić?, ale unaoczni tylko różnice w poruszaniu się. Receptę na luz każdy musi znaleźć sam ale łatwiej mu będzie dzięki animacjom, porównując efekty swoich poszukiwań.



