Trening PUMY - co dalej??
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:19
Witam wszystkich :]
Jako osoba początkująca w bieganiu mam do Was kilka pytań :D
Jestem aktualnie w połowie 4 tygodnia treningu PUMY (zamieszczonego na stronie) i mam pytanie czy jeżeli w tym stosunku 4:00/1:00 w ciągu pół godziny przebiegam ok. 5,5-6 km to jest w miarę akceptowalny czas??
i jeszcze jedno: gdy już skończę w/w trening, to za co polecacie się zabrać w dalszej kolejności??
(moim problemem jest Maciuś, który ma się dobrze i jakbym mógł przy okazji kilka kilogramów zrzucić to by było całkiem fajnie :D)- 180cm i 84 kg ;/
z góry dziękuję za odpowiedź
Jako osoba początkująca w bieganiu mam do Was kilka pytań :D
Jestem aktualnie w połowie 4 tygodnia treningu PUMY (zamieszczonego na stronie) i mam pytanie czy jeżeli w tym stosunku 4:00/1:00 w ciągu pół godziny przebiegam ok. 5,5-6 km to jest w miarę akceptowalny czas??
i jeszcze jedno: gdy już skończę w/w trening, to za co polecacie się zabrać w dalszej kolejności??
(moim problemem jest Maciuś, który ma się dobrze i jakbym mógł przy okazji kilka kilogramów zrzucić to by było całkiem fajnie :D)- 180cm i 84 kg ;/
z góry dziękuję za odpowiedź
- Erelen
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Także robiłem plan Pumy. Plan polega na skoncentrowaniu się by biec ciągle 30 minut. Osiąganie wyników jest w tym wypadku nieistotne. Powiem, że w porównaniu do mnie dystans masz lepszy.
A co potem? Ja przez 2 miesiące biegałem sobie dla przyjemności, bez żadnego planu. Dopiero później wziąłem się za plan na 10km dla początkujących, a teraz robię własną modyfikację tegoż planu. Najważniejsze to czerpać przyjemność z biegania.
A co potem? Ja przez 2 miesiące biegałem sobie dla przyjemności, bez żadnego planu. Dopiero później wziąłem się za plan na 10km dla początkujących, a teraz robię własną modyfikację tegoż planu. Najważniejsze to czerpać przyjemność z biegania.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 24 cze 2008, 08:25
a żeby maciusia się pozbyć to biegaj jak najwolniej....też walcze z mała oponką...i tak jak poprzednik pisze...nie biegaj narazie "na czas" albo "żeby więcej km" narazie sobie lataj dla frajdy w swoim tempie w którym najbardziej Ci odpowiada a na wyniki jeszcze przyjdzie czas...
pozdro
pozdro
"Możesz przegrać z przeciwnikiem ale nie z samym sobą"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:19
no nie wytrzymałem, muszę się pochwalić :D, mimo że wątpiłem czy mi się to uda to... stukneła mi 30-stka - wiem że to nie jest wyczyn, ale ja się cieszyłem jak dziecko :D
teraz myślę żeby do końca kwietnia nacieszyć się bieganiem po 30', a później nie wiem, może:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=249 ??
co o tym sądzicie? (to tak w ramach walki z oponką
)
teraz myślę żeby do końca kwietnia nacieszyć się bieganiem po 30', a później nie wiem, może:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=249 ??
co o tym sądzicie? (to tak w ramach walki z oponką

- Erelen
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie jest wyczyn? Ba, co Ty mówisz człowieku :P Chyba dla mnie gorsze było to pierwsze 30 minut niż półmaraton. Jak już potrafisz biec 30 minut, to nie ma już większych problemów 

[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
http://erelen.blog.onet.pl/
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 24 cze 2008, 08:25
dokładnie...złamać te 30min to najgorzej...bab00n nie czujesz jak biegniesz że jeśli jest mały kryzys to na początku tak 1-1,5km (po 10min biegu) a później to już same nogi niosą...że człowiek po przebiegnięciu pół godziny czuje że spokojnie jeszcze by pociągnął do przodu??!! jak tak mam...czyli dłuższe dystanse 45min biegu albo 1h to już będzie formalność...będą łatwiej przychodzić 
powodzenia

powodzenia
"Możesz przegrać z przeciwnikiem ale nie z samym sobą"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:19
dzięki za odpowiedzi.
Macie racje, bo i kryzys był i później chęć dłuższego biegu ... :D
Zobaczymy, zobaczymy jak to będzie, mam tylko nadzieję, że mi ten zapał nie minie w wakacje...
A tymczasem lecę sobie coś pobiegać, bo pogoda jest baaaardzo kusząca :]
Macie racje, bo i kryzys był i później chęć dłuższego biegu ... :D
Zobaczymy, zobaczymy jak to będzie, mam tylko nadzieję, że mi ten zapał nie minie w wakacje...
A tymczasem lecę sobie coś pobiegać, bo pogoda jest baaaardzo kusząca :]