Biegowe pytanie do dziewczyn
Moderator: beata
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 09 kwie 2009, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Bieganie jest zdecydowanie dla dziewczyn! Ja dziewczynka 62-letnia zaczęłam biegać za namową syna. Jest fajnie. Coraz lepiej! Wszystkie dziewczynki po 60-ce do BIEGANIA!
www.ubraniadobiegania.pl
www.ubraniadobiegania.pl
Lucyna www.ubraniadobiegania.pl
- wiolqn
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 25 lut 2009, 00:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Londyn
Coz, w pracy to maja mnie za wariatke jakim ciagle opowiadam gdzie biegalam i ile. (bardziej chyba chodzi o to w czym, znaczy w jakim stroju) ale mam juz na swoim koncie popelnionych kilka namowien. Manager dostal planik jak zaczac biegac i skrupulatnie go wykonuje (powiesil na lodowce i zona go pilnuje), 2 kolezanki z sasiedniego biura. Teraz usilnie pracuje nad kolejnym managerem. Im nas wiecej tym weselej
Odtad jak gdzies szlam to bieglam ...
- ultima-thule
- Wyga
- Posty: 117
- Rejestracja: 08 maja 2009, 23:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wygląda na to, że jednak większość z nas zadecydowała sama
Ja również. Nie ukrywam, że jednym z wielu powodów jest (bo zaczęłam dopiero co) chęć zrzucenia resztek nadprogramowych kg Ale wciągnęło mnie na maksa - nie spodziewalam się, że to daje taaakieeeego kopa Bardziej niż jakakolwiek inna aktywność, którą uprawialam (standardowo: basen, aerobik, siłownia).
Ja również. Nie ukrywam, że jednym z wielu powodów jest (bo zaczęłam dopiero co) chęć zrzucenia resztek nadprogramowych kg Ale wciągnęło mnie na maksa - nie spodziewalam się, że to daje taaakieeeego kopa Bardziej niż jakakolwiek inna aktywność, którą uprawialam (standardowo: basen, aerobik, siłownia).
Przeciwności losu są jak kamienie, które ostrzą mój miecz - Ave Raf
- ultima-thule
- Wyga
- Posty: 117
- Rejestracja: 08 maja 2009, 23:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Tak ponadto - mój chłopak patrząc na moje zacięcie i wstawanie o 6 rano (jestem mega śpiochem) podziwia mnie i dopinguje I myśli o przyłączeniu się
Przeciwności losu są jak kamienie, które ostrzą mój miecz - Ave Raf
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Sama zaczęłam biegać, głównie w ramach odchudzania na początku i tak już zostało...
Namawiam faceta żeby biegał ze mną, ale leniowi się nie chce..ehhh... (dotrzymuje mi towarzystwa jak biegam wieczorkiem z tym, że.... na rowerze...)
Namawiam faceta żeby biegał ze mną, ale leniowi się nie chce..ehhh... (dotrzymuje mi towarzystwa jak biegam wieczorkiem z tym, że.... na rowerze...)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
[quote="lucy4na"]Bieganie jest zdecydowanie dla dziewczyn! Ja dziewczynka 62-letnia zaczęłam biegać za namową syna. Jest fajnie. Coraz lepiej! Wszystkie dziewczynki po 60-ce do BIEGANIA!
No to nareszcie nie jestem tu najstarsza jaka ulga 48 i 62 to szczęsliwe liczby prawda?
No to nareszcie nie jestem tu najstarsza jaka ulga 48 i 62 to szczęsliwe liczby prawda?
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Ja na pewno nie zaczęłam biegać dla facetów ani ze względu na facetów.
Powód był prosty- ubzdurałam sobie, że przebiegnięcie maratonu będzie trudne i dlatego to zrobię. Ale w końcu zamiast maratonu na pierwszy ogień poszło 100km. No, to było ciężkie Jak już się uzależniać to od razu poważnie ;D
Teraz moi znajomi to głównie środowisko biegowe. Zamiast spotykać się na kawę lepiej pójść razem na trening
Powód był prosty- ubzdurałam sobie, że przebiegnięcie maratonu będzie trudne i dlatego to zrobię. Ale w końcu zamiast maratonu na pierwszy ogień poszło 100km. No, to było ciężkie Jak już się uzależniać to od razu poważnie ;D
Teraz moi znajomi to głównie środowisko biegowe. Zamiast spotykać się na kawę lepiej pójść razem na trening
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
ale ja na żadnej nie byłam , nawet się nie interesowałam takimi imprezami, a co dopiero jego ciągnąć... Ja sobie po lasach okolicznych biegam i w sumie to cienki bolek jestem raczej...
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A po treningu razem na piwo .Zamiast spotykać się na kawę lepiej pójść razem na trening
No, wiesz, biegowe "randki" bywają znacznie ciekawsze, niż jakaś nudna kawa, choć - dobra kawa nie jest zła ...DOM pisze:Ja na pewno nie zaczęłam biegać dla facetów ani ze względu na facetów.
- izaA
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 21 gru 2008, 18:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To zapisz się na jakieś 5 km, dopiero poczujesz smaczek , on być może teżNai pisze:ale ja na żadnej nie byłam , nawet się nie interesowałam takimi imprezami, a co dopiero jego ciągnąć... Ja sobie po lasach okolicznych biegam i w sumie to cienki bolek jestem raczej...
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
A po treningu razem na piwo .beata pisze:Zamiast spotykać się na kawę lepiej pójść razem na trening
No, to przecież bezdyskusyjne