Jednak mój problem polega na tym, że bieganie na tętnie ok. 150 to praktycznie wleczenie się po 6:00min/km, podczas gdy moi koledzy, nawet Ci słabsi ode mnie biegają przy tym tętnie po 4:40-30min/km. Gdy zaczynam biegać szybciej, np. po 3:20/km moje tętno to ok. 190-195bpm, nie jestem jeszcze praktycznie zmęczony i mogę swobodnie rozmawiać, podczas gdy kolega obok z tętnem 180bpm już ciężko oddycha. Dodam, że obaj mamy po 17 lat i trenujemy bieganie wyczynowo. Tak samo ma się to do tętna na spoczynku, praktycznie gdy spada do 65bpm to jest już bardzo dobrze, a myślę, że jako biegacz powinienem mieć poniżej 50bpm. Zamierzam zrobić w najbliższym czasie EKG wysiłkowe, jednak jestem ciekaw co o tym sądzą inni biegacze i czy aby wyczynowe bieganie przy tak wysokim tętnie jest bezpieczne. Z góry dzięki za odpowiedź Ps. Dodam jeszcze, że pomiarów dokonywałem na kilku pulsometrach: Polar i Sigma, więc powinny być poprawne
