Debiut w maratonie w 2009

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Tomek87 no to piękną traskę walnąłeś. Z Żaru puściłeś się asfaltem czy nartostradą wzdłuż kolejki? Ta jedna prosta to tam jest niezła (drogą). Z góry te 5 km pokonałem kiedyś w 6', ale to i tak pikuś - znam desperados co na rolkach stamtąd zjeżdżali.

Ssokolow eee to faktycznie nie jest taki mądry. Gdyby był, to brałby nie tylko dystans ale i puls (a dokładniej chyba %tętna ale tu nie jestem pewien), prędkość (wiadomo - im szybciej tym więcej energii - 4x więcej energii przy 2x większej prędkości), przewyższenie (E=mgh). No i oczywiście wiek, wagę, płeć i rodzaj aktywności, ale to pewnie bierze.

A ja tak wszystko dokładnie notuję, a przegapiłem, że w niedzielę stuknęło mi na liczniku 2500 km od początku „kariery” :-)
PKO
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

widzę, że dosyć dużo osób przesiadło się dzisiaj na rowery - ja 26 km po asfalcie, leśnych i polnych drogach, jechałem w miarę spokojnie, średnia wyszła 21 km/h. Jutro 12 km luźnego biegu z kilkoma przebieżkami.
Awatar użytkownika
tomek87
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: BB/Wrocław

Nieprzeczytany post

Z Żaru to na różnych dziwnych urządzeniach potrafią zjeżdżać ;). Zjeżdżałem drogą bo primo na nartostradzie ciągle spore łaty śniegu, a nawet jak by ich nie było to ja tam wolę oszczędzać swoje nadgarstki, a tam nawet mimo amortyzatorów miałyby ładny masaż ;)
A i tak ja wolę jak się zjeżdża z Przegibka i skończą się ostre zakręty to można się puścić na luzie aż do skrzyżowania w Międzybrodziu.
Awatar użytkownika
Grozza
Wyga
Wyga
Posty: 136
Rejestracja: 21 lip 2008, 23:31
Życiówka na 10k: 00:44:05
Życiówka w maratonie: 03:45:45
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Panowie ale zapierniczacie z pisaniem nowych wiadomości :bum: Zawsze jak odwlekę napisanie posta (bo fajna pogoda za oknem, bo sporo ciekawszych zajęć niż siedzenie przed kompem) to już 3 nowe podstrony i kilka innych tematów poruszonych. Potem muszę rano wstać o 8 i nadrobić zaległości hehe

W czwartek byłem w Katowicach na treningu Pumy ('Puma z biegiem Katowic'). Chciałem z ciekawości zobaczyć jak wyglądają te treningi. Szkoda, że z powodu przedświątecznych obowiązków na miejscu pojawiło się tylko 5 osób zainteresowanych bieganiem. Przetruchtaliśmy około 5km po chodnikach i ścieżkach rowerowych, w bliższej i dalszej odległości od Spodka, dzięki czemu mam nadzieję bez problemu będę wiedział jak trafić 3 maja na metę :oczko:

A wczoraj miałem dosyć udany szybszy trening. Przebiegłem 10km w 46:54, nie biegnąc na maksa, ale chcąc sprawdzić na co mnie stać przed startem na 10km w przyszłym tygodniu w Częstochowie. Przy okazji zaobserwowałem niezłe przyspieszenie, o którym ostatnio tutaj pisaliście, i pętle w parku, którą w zimie robiłem w 9 minut teraz biegałem średnio po 8.
jacuś pisze:Znajomy dobiegł do mety wyczerpany i pierwsze jego słowa brzmiały "Gdzie jest Skarżyński? Musze mu powiedzieć, że jego plan jest do d...". Fajnie to zabrzmiało i wyglądało. :hej:
Mógł twój kumpel powiedzieć to bezpośrednio samemu JS, bo przecież był w Dąbrowie, ciekawe jaka byłaby reakcja hehe


Wesołych i spokojnych ! :)
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Grozza - kumpel właśnie po tym swoim biegu w Dąbrowie zakończonym sławetnym cytatem poszedł do stoiska Skarżyńskiego, nie wiem czy mu to powiedział, ale wrócił z książką z autografem :hejhej:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jacuś pisze:Grozza - kumpel właśnie po tym swoim biegu w Dąbrowie zakończonym sławetnym cytatem poszedł do stoiska Skarżyńskiego, nie wiem czy mu to powiedział, ale wrócił z książką z autografem :hejhej:
he he a ja po moim debiucie maratońskim poszedłem i sobie książeczkę z dedykacją i autografem sprawiłem przy okazji pare fotek mam z JS :-)
Jeszcze mam lekkie zakwasiki po tej czwartkowej szybszej 30 :-) może dzis wieczorem jak nie jutro ostatni szybszy szlif, (ale raczej jutro ) i już luzowanie do maratonu :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj 8 km + 10 x 200 m (40 sek) / 200 m trucht - całkiem spoko, chociaż przeprosiłem się z dłuższymi ciuchami do biegania, bo temperatura 6 stopni...
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wczoraj 11km, dziś było tak samo też 11km :) Ogólnie nie biega mi się źle ale nie biega się też jakoś super. Jutro wolne, a w poniedziałek mam nadzieję że się trochę poruszam.

PS. Mam takie pytanie czy można gdzieś na my run znaleźć jeszcze stare mapki, bo na tych nowych to cholernie ciężko mi się trasę rysuje a stare były super :)

A tak przy okazji życzę wszystkim Wesołych Świąt! :)
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zrobiłem sobie dłuższe wybieganie 26,3km (5:36/km) trochę ciepło było i słońce mocno grzało, tętno lekko podwyższone, ale ogólnie jest dobrze. Jutro żeby mi nie uciekł 4 trening w tym tygodniu po śniadanku wielkanocnym wymykam się z domu na lekkie potruchtanie.
Ci, co biegają po lesie niech uważnie patrzą pod nogi. Zaskrońce i inne zygzaki zaczynają wyłazić i się wygrzewać na słoneczku. Dzisiaj miałem bliskie spotkanie z jednym gadem na szczęście rozstaliśmy się w zgodzie.
No i oczywiście życzę wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Witam. Dzisiaj zaliczyłem ostatni długi trening przed maratonem 30,5 km ze średnią 4,44/km i to była najgłupsza rzecz jaką zrobiłem pobiegłem za szybko. Pogoda jak na bieg fatalna-gorąco,ubranie wysychało na mnie podczas biegu ale nie wiadomo co będzie za parę dni oby zrobiło się choć o parę stopni mniej.Wypiłem podczas biegu 1,5 litra izotonika i teraz siedzę już w domu i dalej się nawadniam ale już takim izotonikiem z pianką.

Bleez dzisiaj miałem spotkanie z zaskrońcem,tylko nie wiem który z nas się bardziej przestraszył :hahaha: .Po ostatnich doniesieniach o grasującej pumie u mnie w lesie pustki i tak już od paru ładnych dni.

Jutro już święta z tej okazji wszystkim piszącym i czytającym,biegającym i tym którzy jeszcze się wahają życzę zdrowych,spokojnych świąt wielkanocnych :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Widzę, że się fajnie towarzystwo rozbiegało i rozjeździło :-).

A u mnie Wielka S(s)obota (nie tylko z chrześcijańskiego punktu widzenia). Otóż po Żywcu na dziś wyznaczyłem sobie kolejny „ostateczny” sprawdzian. Miało to być min. 20 km, opcjonalnie 25 km. I powiem Wam, że się udało, na szczęście nie było efektu „odcięcia paliwa”. Uf.... Co prawda jestem zmęczony, coś mnie boli lewe śródstopie, a do 25 km zabrakło mi 70m (z tego co w domu policzyłem). Generalnie odsunęło to ode mnie definitywne skreślenie Silesia Marathonu (tli się nadzieja), mimo, że nie wyobrażam sobie jak miałbym jeszcze dziś dobiegać te 17,265 km... Po drodze przegryzałem banana i trochę rodzynek i se popijałem zwykłą H2O. Za to miałem wygody dzięki synowi (dziękuję Jerek), który mi towarzyszył na rowerze i to wszystko za mną taszczył. Co do „wyniku” to zrobiłem 24,93km w 2:44:37 = 6:36/km, więc jak już coś, to chyba se odpuszczę grupę na 4:30. Byłem już 500m od domu, ale zabrakłoby mi wtedy ~0,6km do tych 25 i pomimo wielkiej pokusy pobiegłem na tą pętlę :-). Jakieś 20' przed końcem zaczęły mnie mocno boleć łydki, tętno skoczyło, miałem ochotę zatrzymać się. Nie wiem czy to była ściana (to zależy bardziej od dystansu czy czasu?) czy może tylko murek, a może nic nie było, tylko moja ułomność, ale przewalczyłem to i po kilku min było lepiej. Akurat poprawiło się, gdy dobiegłem do 0,5km podbiegu, który udało się pokonać :-).
Jakubie faktycznie za ciepło. Zaczynałem było 19*C i biegłem pod słońce, a że zapomniałem frotkę na łapę wsadzić to mi się po pysku lało. Jak na złość 2. połowa była pod wiatr, a wiało dość mocno.

Dobra. To tyle, lecę z dzieciakami oglądać Shreka, a Wam i Waszym rodzinom życzę dużo radości i pogody ducha na nadchodzące Święta Wielkiej Nocy.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

dołączam się do życzeń ;-) a właściwie to składam swoje - niech nie zabraknie czasu na bieganie...

u mnie prawie zabrakło - gdyby nie świadomość, że to już 2 tygodnie do maratonu ... to chyba zupełnie bym odpuścił... - a tak wczoraj po powrocie do domu wymknąłem się jeszcze zrobić 8km wb2 po 5:24 - w sumie 11 ...
(wróciłem do domu trochę przed 2'gą ;p a dzisiaj trzeba było rano wstać ;p)
jutro w planie ostatnie długie wybieganie - ale jeszcze zupełnie nie mam koncepcji jak to wpasować czasowo w świąteczną niedzielę... a jak by nie było to 3h wyjęte z życiorysu + z 1,5 na wszystkie "okołobiegowe" sprawy.
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Rapacinho pisze:Mam takie pytanie czy można gdzieś na my run znaleźć jeszcze stare mapki, bo na tych nowych to cholernie ciężko mi się trasę rysuje a stare były super :)
jak otwiera mi się strona to pyta czy ładować starą czy nową wersję i wtedy biorę old
elendil1985
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 205
Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa

Nieprzeczytany post

Wczoraj zrobiłem 8km+4x20s - 52:08 (6'31")
SKiB
1,9km - 15:35 (8'12") PROSTA
6,1km - 36:43 (6'1")

Nie wiem co jest z tym pulsometrem wczoraj wariował bardziej niż normalnie zakres od 128 do 188 i w jedną i w drugą stronę latał. Po minucie biegu wykazał 232. Zastanawiam się co robić, bo lubię biegać, ale wskazania tego złomu mnie niepokoją.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Bartess - nareszcie trochę optymizmu! Dasz radę!
Ja jeszcze dzisiaj 12 km w WB2 a potem .... Święta! :hej:
Także życzę wszystkim żeby były wesołe, rodzinne i udane (także biegowo)!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ