Jeżeli chodzi o bark to jestem krzywy na jedną stronę i od tego po części boli. Dzisiaj czuję w nogach te wybieganie. Muszę powoli chodzić, bo wszystko czuję.
Debiut w maratonie w 2009
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Wiesz jak jest z tymi ćwiczeniami okołobiegowymi. Nie chce się po prostu
ja robię ćwiczenia stabilności ogólnej i czasami siłkę.
Jeżeli chodzi o bark to jestem krzywy na jedną stronę i od tego po części boli. Dzisiaj czuję w nogach te wybieganie. Muszę powoli chodzić, bo wszystko czuję.
Jeżeli chodzi o bark to jestem krzywy na jedną stronę i od tego po części boli. Dzisiaj czuję w nogach te wybieganie. Muszę powoli chodzić, bo wszystko czuję.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Historia z życia wzięta,u mnie w firmie co poniedziałek jest spotkanie kierowników wydziałów i następuje coś takiego jak planowanie produkcji. Niestety co innego jest w planach a co innego przynosi rzeczywistość,plany zmieniają się bardzo szybko i są dostosowywane do aktualnych potrzeb i zamówień. W terminologi wojskowej-zmiana decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia
. Mimo że biegam już trochę czasu to jeszcze nigdy nie udało mi się zrealizować planu nawet w 90% pod te najbardziej wymagające imprezy.Biegam dla przyjemności a trzymanie się sztywnych zasad zabija tą dewizę. Ale dla dobra sprawy postanawiam się poświęcić i po SM ślepo zamierzam realizować plan 10km w 40 minut a imprezą docelową będzie Bieg Opolski 4 lipca.
- Ssokolow muszę się przyznać z tymi ćwiczeniami to jakoś tak nie bardzo jak pomacham hantelkami kilka razy w miesiącu to sukces a dawno dawno temu obowiązkowo 3x w tygodniu
Pozdrawiam.
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
ssokolow w kwestii wskazań Garmina na początku - od zawsze mam tak samo - do 2 km HR jest b.wysokie, ale moim zdaniem po prostu tak jest i wskazania są odpowiednie (gdzieś była dyskusja na ten temat, zdaje się że ktoś się powoływał na JS w tej sprawie - nie pamiętam dokładnie)
Ćwiczenia - przynajmniej 2 x w tygodniu brzuch i plecy. (o rozciąganiu nie piszę, bo w tej chwili to standard). Innych nie robię i nie zamierzam
Dziś fajny - dość szybki trening. Razem ok. 16,5 km wyszło, w średnim tempie 4:55 min/km ze średnim HR 152. A szczegóły tak:
2 km (5:30)--> 6 km (4:45)--> 1 km (5:40)--> 3 km (4:32) --> 1km (5:40) --> 1 km (4:02) --> ok. 2,5 km (5:20)
Ćwiczenia - przynajmniej 2 x w tygodniu brzuch i plecy. (o rozciąganiu nie piszę, bo w tej chwili to standard). Innych nie robię i nie zamierzam
Dziś fajny - dość szybki trening. Razem ok. 16,5 km wyszło, w średnim tempie 4:55 min/km ze średnim HR 152. A szczegóły tak:
2 km (5:30)--> 6 km (4:45)--> 1 km (5:40)--> 3 km (4:32) --> 1km (5:40) --> 1 km (4:02) --> ok. 2,5 km (5:20)
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
elendil1985 no gratulacje! Widzę, że napierasz ostro! Jest satysfakcja - co nie? Nie wiem czy pisałeś czy nie (skleroza
) - pochwal się jakie są Twoje plany startowe, bo sądząc po tym, że piszesz tutaj to docelowo jest to maraton
. I od kiedy biegasz? Bo też nie pamiętam czy sie chwaliłeś. Przy okazji tego co tu ostatnio piszemy - masz jakiś plan?
Co do ćwiczeń to przez dłuuugi czas to zlewałem. Jedyną aktywnością niebiegową, a związaną z bieganiem była 15-minutowa rozgrzewka przed biegiem, czyli u mnie rozciąganie nóg, wymachy rękami i nogami, skłony, krótki skip w miejscu. Po treningu 5-10' rozciągania nóg. Końcem stycznia zacząłem jednak mniej lub bardziej regularnie ćwiczyć wieczorkami przed TV (jak mam gapić się w pudło siedząc w fotelu to już lepiej coś z sobą zrobić
). A robię trochę pompek (łapy jak u pająka), grzbiety, A6W, i ten zestawik co był na stronie bieganie.pl z tym filmikiem z wymachami nóg w podparciu na dłoniach i łokciach przodem i tyłem. Każdą taką serię zaczynam dłuższym czy krótszym rozciąganiem. Przeważnie całość zajmuje mi z 30-45'. Staram się tak 3x/tydz. Jak nie biegałem początkiem lutego to praktycznie codziennie.
Josina a co robisz na ten brzuch i plecy?
Pozdrawiam
Co do ćwiczeń to przez dłuuugi czas to zlewałem. Jedyną aktywnością niebiegową, a związaną z bieganiem była 15-minutowa rozgrzewka przed biegiem, czyli u mnie rozciąganie nóg, wymachy rękami i nogami, skłony, krótki skip w miejscu. Po treningu 5-10' rozciągania nóg. Końcem stycznia zacząłem jednak mniej lub bardziej regularnie ćwiczyć wieczorkami przed TV (jak mam gapić się w pudło siedząc w fotelu to już lepiej coś z sobą zrobić
Josina a co robisz na ten brzuch i plecy?
Pozdrawiam
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
bartess tak jak kiedyś chyba pisałem - ćwiczenie 2 z A6w na brzuch oraz odwrócone brzuszki na plecy. Na więcej, szczerze mówiąc, po prostu nie mam czasu (i chyba ochoty), a ramiona i ręce ćwiczę nosząc syna 
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Czołem ferajna. Już po treningu -15 km po 4.36,pogoda robi swoje biegłem sobie bez koszulki i lało się ze mnie a jak przyjdą upały to chyba na golasa po lesie będę śmigał
. Dostałem dzisiaj zniżkę na bilet kolejowy na maraton do Krakowa tylko jest mały szczegół ostatnio nastąpił podział na PKP przewozy regionalne(pociągi osobowe) i PKP intercity (pośpieszne). Na zniżce jest pieczątka PKP przewozy regionalne
jechać 300 kilometrów osobowym
muszę dowiedzieć się na pkp a może ktoś z was wie. Pozdrawiam.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
josina... no nie u mnie na pewno tak nie jest... czasem zanim ruszę z pod domu to mi wskazuje 160 albo 180
a jak sobie "ręką" zmierzę to mam max 80 albo 90
mam jakieś podejrzenie że póki się nie spocę... to on rejestruje osobno komory przedsionki i bóg wie co jeszcze
więc dlatego tyle tego tętna pokazuje. - potem jak się spocę to opaska lepiej przewodzi i lepiej działa.. ale nie wiem:/
wcześniej myślałem że to wina linii tramwajowej przez którą przebiegam
ale ostatnio nie ruszyłem się nawet spod bloku a on zaczął wariować...
mam jakieś podejrzenie że póki się nie spocę... to on rejestruje osobno komory przedsionki i bóg wie co jeszcze
wcześniej myślałem że to wina linii tramwajowej przez którą przebiegam
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
elendil - gratulacje z przebiegnięcia 18-ki (normalnie jesteś już biegowo pełnoletni
)! Tylko jedno pytanie - miałeś średnią 8:20/km? Jeśli tak, bo tak odczytałem to, co napisałeś, to chyba nie jest bieg, nie obraź się, ale to chyba marsz... Jednakże jeszcze raz gratulacje! Teraz musi być półmaraton.
Co do ćwiczeń to staram się 2-3 razy w tygodniu po bieganiu jakieś 10-15 minut coś tam robić - brzuszki, pompki, różne ćwiczenia nóg, itp. Grzbietów nie robię, bo ich bardzo nie lubię, poza tym jakoś tak niewygodnie mi się je robi, wiem, że niektórzy też tak mają
Ja dzisiaj po raz pierwszy przekroczyłem na treningu 30 km. Specjalnie wziąłem sobie nawet urlop! Zrobiłem 3 pętle po 10,5 km, razem 31,5 km. Pierwszą zrobiłem w 57:45 (średnio 5:30), dwie kolejne, ku memu zdziwieniu po 55:20 (5:16/km). Generalnie biegałem 2 godziny. 48 minut i 25 sekund, średnio koło 5:20/km. Po każdej pętli miałem przerwę, koło 2-3 minut na łyk wody i zjedzenie czegoś. Mój optymizm związany z pokonaniem królewskiego dystansu rośnie, oby tak dalej.
Co do ćwiczeń to staram się 2-3 razy w tygodniu po bieganiu jakieś 10-15 minut coś tam robić - brzuszki, pompki, różne ćwiczenia nóg, itp. Grzbietów nie robię, bo ich bardzo nie lubię, poza tym jakoś tak niewygodnie mi się je robi, wiem, że niektórzy też tak mają
Ja dzisiaj po raz pierwszy przekroczyłem na treningu 30 km. Specjalnie wziąłem sobie nawet urlop! Zrobiłem 3 pętle po 10,5 km, razem 31,5 km. Pierwszą zrobiłem w 57:45 (średnio 5:30), dwie kolejne, ku memu zdziwieniu po 55:20 (5:16/km). Generalnie biegałem 2 godziny. 48 minut i 25 sekund, średnio koło 5:20/km. Po każdej pętli miałem przerwę, koło 2-3 minut na łyk wody i zjedzenie czegoś. Mój optymizm związany z pokonaniem królewskiego dystansu rośnie, oby tak dalej.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
chłopaki - teraz tak nas na te debiuty rozwiało po całej polsce... - a może jesienią byśmy się spotkali na jednym maratonie ?
w sumie nawet obstawiał bym Maraton Warszawski - bo na pewno będzie tam też ekipa z bieganie.pl - (można by poznać Fredzia) myślę że teraz można by jeszcze spokojnie zaplanować tam start i połamać wszystkie życiówki ;p wiadomo że dla nas z południa to kawałek ... ale może jednak ? - można by się spotkać na pasta party ;p
- Drugim fajnym startem który bym z chęcią odwiedził i was też namawiał jest 15'stka w Jaworznie - chyba najlepiej zorganizowany bieg na jakim byłem.
no i "najbardziej masowa 15'stka w polsce" - w zeszłym roku j
z innych startów - to pewnie wybiorę się na półmaraton jurajski... i może 4energy bo w jednym nigdy nie startowałem a zawsze chciałem i można wygrać samochód ;p a drugi - bo to był mój pierwszy półmaraton
i mam sentyment - z chęcią zobaczył bym ile się przez ten rok poprawiłem na tej samej trasie. - Na te starty już was nie namawiam... no bo w końcu każdy ma pewnie jakieś swoje priorytety;p
w sumie nawet obstawiał bym Maraton Warszawski - bo na pewno będzie tam też ekipa z bieganie.pl - (można by poznać Fredzia) myślę że teraz można by jeszcze spokojnie zaplanować tam start i połamać wszystkie życiówki ;p wiadomo że dla nas z południa to kawałek ... ale może jednak ? - można by się spotkać na pasta party ;p
- Drugim fajnym startem który bym z chęcią odwiedził i was też namawiał jest 15'stka w Jaworznie - chyba najlepiej zorganizowany bieg na jakim byłem.
z innych startów - to pewnie wybiorę się na półmaraton jurajski... i może 4energy bo w jednym nigdy nie startowałem a zawsze chciałem i można wygrać samochód ;p a drugi - bo to był mój pierwszy półmaraton
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Jacuś Gratuluję i zazdroszczę. Tepmo Ci piękne wyszło! Co do grzbietów to też nie lubię - kulognioty a nie ćwiczenia
.
Ssokolow też słyszałem, że Jaworzno jest super. Z tego co chciałbym w tym roku „zrobić” to właśnie może to Jaworzno, bardzo chciałbym 4E - sentyment i sprawdzenie ile się zmieniło przez rok, Bieg Fiata w Bielsku ( 31.maja, 10 km) bo mam pod nosem i fajna impreza (też można fiata wylosować, albo wygrać bijąc rekord trasy - pierwsze jest bardziej prawdopodobne
), 15 km w Oświęcimiu (też mam rzut beretem, też podobno trasa ładna - płaściutka), 10 km w Zabrzegu 26. września - to własniwie moje tereny po których biegam na treningach), Bieg Barbórki w grudniu, w Rybniku (10km). Byłem w zeszłym roku i było świetnie - ładna trasa (poznałem tam Jacusia i Shaschlyka). No i jak się coś trafi to może też. Zobaczymy. Zweryfikują to Katowice (dlatego o Wa-wie nic nie piszę).
Ssokolow też słyszałem, że Jaworzno jest super. Z tego co chciałbym w tym roku „zrobić” to właśnie może to Jaworzno, bardzo chciałbym 4E - sentyment i sprawdzenie ile się zmieniło przez rok, Bieg Fiata w Bielsku ( 31.maja, 10 km) bo mam pod nosem i fajna impreza (też można fiata wylosować, albo wygrać bijąc rekord trasy - pierwsze jest bardziej prawdopodobne
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja przynajmniej na dzień dzisiejszy nie planuję drugiego maratonu w tym roku. Silesia mi wystarczy w zupełności
Co do kolejnych startów to być może wezmę udział w mini maratonie im.Piotra Gładkiego tydzień przed Silesią. Następnie chciałbym pobiec 10km w Skawinie (16.05), kolejny start to Skotniki (24.05) a wiosenną część sezonu zakończy półmaraton w Rudawie (14.06). Następnie jakoś nie mam planów jeśli chodzi o lipiec, ale może gdzieś się jakaś fajna kameralna impreza trafi i sobie w niej wystartuję
W sierpniu zastanawiam się nad Jaworznem i dzień później biegiem w Bochni a pod koniec jest 15km w Oświęcimiu. No i w październiku najważniejsza dla mnie impreza na której mnie nie może zabraknąć czyli półmaraton 4energy
Pewnie jeszcze gdzieś na jesieni jakiś bieg wpadnie, ale na razie ciężko planować z takim dużym wyprzedzeniem.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
A.. widzisz - zapomniałem o Skotnikach, na które się wybieram, bo jest tam impreza towrzysząca i moje dzieciaczki będą sobie mogły też poganiać
.
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
bartess sklerotyku
Satysfakcja jest mega. Przygotowuję się z planem początkującym od stycznia do maratonu. Pół stycznia i pół lutego nie biegałem przez chorobę/kontuzję. Impreza docelowa któryś tam :p maraton ekologiczny w Lęborku 21 czerwca Anno Domini 2009r.
Jeżeli chodzi o plan to tak jak wy nie trzymam się go ściśle.
Jeżeli chodzi o plan to tak jak wy nie trzymam się go ściśle.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
tak, Jaworzno w tym roku także obowiązkowo, w zeszłym też było fajnie. maraton Warszawski - może? Ja jeszcze planuję 13.06. półmaraton Kietrz - Rohov, impreza międzynarodowa, jeśli chodzi o trasę.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków



