darek284 pisze: i zapłaciłem dwa razy za jedną rzecz. Dziś od rana wyjaśniam swój błąd.
Dobrze, że to wyjaśniłeś. Święta za pasem, a ty tak nie dbasz o budżet
Co do dzisiejszego biegania to godzinki nie było, ciemno już się zrobiło, a potem zamiast ćwiczeń w domu (a tak sobie obiecałam, że je zrobię) to pół godziny przeleciało na czytaniu forum (i tego rosyjskiego poety z Poznania
![hej :hej:](./images/smilies/icon_razz.gif)
). Nic tylko głupoty w głowie, a poważny trening poszedł w odstawkę.
Piotrek pozdrawiamy z nizin. Nie zamęcz się na tych wysokościach naddźwiękowych.
Jeszcze informacja, która Cię ucieszy: rowerem jeździmy już bocznymi drogami, a nie tylko 17-tką.
Kazig dołączam się do ochów i achów nad pudłem. Choć pewnie najważniejsze, że dobrze się bawiłeś w tych górkach. To jak teraz rower w naprawie, to może uda się razem pobiegać.