Bieganie i praca
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 07 gru 2008, 20:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Annopol
- Kontakt:
Jak radzicie sobie z treningiem i z pracą np. fizyczną . czy da sie tak biegać po 12 godzinach pracy.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13423
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Trening nie jest problemem. Problemem jest czas potrzebny na odpoczynek. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz jeśli nie będziesz miał czasu na regenerację.
Przytoczę bardzo jaskrawy przykład Antka Cichończuka. 60-latek biegający półmaraton w 75 minut. Nie wierz w bajki o jakimś super organizmie czy o zapomnianym przez Boga i czas fenomenie. Facet po prostu nic nie robi poza bieganiem. Rozmawiałem z nim i mówi o tym otwarcie, że odpoczynek to podstawa. I najlepiej gdy trwa cały dzień z krótką przerwą na trening.
Tako rzecze emeryt.
Przytoczę bardzo jaskrawy przykład Antka Cichończuka. 60-latek biegający półmaraton w 75 minut. Nie wierz w bajki o jakimś super organizmie czy o zapomnianym przez Boga i czas fenomenie. Facet po prostu nic nie robi poza bieganiem. Rozmawiałem z nim i mówi o tym otwarcie, że odpoczynek to podstawa. I najlepiej gdy trwa cały dzień z krótką przerwą na trening.
Tako rzecze emeryt.
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 18:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a ile masz lat??
sorka wielka ze się wtrącam ale nie porównuj organizmy starszego człowieka do być może młodego człowieka
to tak jak z rozciąganiem
młody nie musi starszy powinien
młody moze ostro zaczynac trenowanie starszy niemoze
to jest organizm kazdy jest inny lata tez są bardzo wazne;))
sorka wielka ze się wtrącam ale nie porównuj organizmy starszego człowieka do być może młodego człowieka
to tak jak z rozciąganiem
młody nie musi starszy powinien
młody moze ostro zaczynac trenowanie starszy niemoze
to jest organizm kazdy jest inny lata tez są bardzo wazne;))
dev89
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13423
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tyle, że wiem już, że nie jestem niezniszczalny i żałuję błędów sprzed 15 lat. No wiesz... takie pierdoły jak brak rozciągania, czy ostry trening a'la no limits bez rozgrzewki.!!!!!!LUKASZ1989 pisze:a ile masz lat??
- jaackaal
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 12 lut 2009, 15:31
- Życiówka na 10k: 00:52:04
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Wyszków
Każdy regeneruje się w inny sposób... jeden szybciej drugi wolniej... również zależy jak ciężka jest Twoja praca fizyczna... Co do odpoczynku to yacool ma rację jest bardzo potrzebny...
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
a myślałem, żeś młodszy...yacool pisze:Tyle, że wiem już, że nie jestem niezniszczalny i żałuję błędów sprzed 15 lat. No wiesz... takie pierdoły jak brak rozciągania, czy ostry trening a'la no limits bez rozgrzewki.!!!!!!LUKASZ1989 pisze:a ile masz lat??
ja tam się napawam radośćią, że może już ne jestem niezniszczalny, ale wciąż jeszcze reperowalny.
RACZU:
jeśli chodzi o pracę fizyczną, bo tak się składa, że z takowej utrzymuję czteroosobową rodznę, to
1 trenuję po pracy a nie przed / trening jednak bardziej męczy, a w pracy fizycznej raczej nie wypoczniesz odpowiedno/
2 organizuję robotę w ten sposób, żeby mieć najlepej 6 godzin przerwy(co najmniej 3h), między pracą a treningiem.
wyczytałem, że po takim czasie(po konkretnym wysiłku) układ odpornościowy wraca do pełnej sprawności. a chorować jakoś nie lubię.
3 wykorzystuję jak się da 'zjawisko Sieczenowa' / choć to pewne też ściema/
idea jest taka, że mięśnie(tylko one!) szybciej odpoczywają przy innej aktywności fizycznej, niż przy leżeniu.
więc olewam roztruchtania startów, czy niektóre lekkie biegi, i po prostu idę tyrać.
4 jak już czasem wypada 12 h tyry, to dokładam jeszcze ze 4-5 czy ile tam wydolę. treningu w taki dzień i tak nie ma sensu robić a przynajmniej następnego dnia mam full rest + trening. a i wierzę, że kiedy zacznę biegać ultra dystanse, to forma będzie. bo praca, to jednak długi, spokojny(porównując do np tempa) wysiłek fizyczny. czyli idealny bodziec treningowy pod ultra.
chyba tyle. mam jeszcze parę refleksji, ale nieogarniętych językowo trochę. jak wątek się rozwinie to wam dalej będę truł d...
zdrówko.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 18:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
aa jeszcze jedno Jak chcesz pracować i biegać polecałbym Ci zażywanie jakiś specyfików które uzupełnią i przyspieszą regeneracje bo przeciez niechcemy żeby Ci zabrakło makro i mikro pierdołek;)
dev89
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13423
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Łukaszu, ale nic nie zastąpi snu, bo jeszcze nikt nie wymyślił dla tego substytutu.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 07 gru 2008, 20:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Annopol
- Kontakt:
Oczywiście ze jestem mlody ale pytam sie wcześniej doświadczonych ludzi o takie coś.;
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Prawda jest taka, że pracując fizycznie po 8-12h dziennie i trenując regularnie nie masz szans na osiągniecie wyników, które mógłbyś zrobić nie pracując. Ale wiadomo, że nie samym bieganiem człowiek żyje i że to nie jest główny życiowy priorytet.Raczu pisze:Oczywiście ze jestem mlody ale pytam sie wcześniej doświadczonych ludzi o takie coś.;
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 18:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
przy ciezkiej pracy fizycznej zgadzam się ze suplementy roznego rodzaju nie pomogą przy odbyciu pełnego wypoczynku,
i zgadzam się ze jesli się pracuje ciężko to trudno zrobić wynik
Ja pracowalem w wakacje przy kostce po 10 h i biegalem normalnie ale mlody organizm jeszcze do dawał rade ale kazdy inaczej działa organizm niestety:(
Ale powiedzcie mi tutaj czy mowa jest o trenowaniu profesjonalnym czy o zwykłym bieganiu?? bo to wielka różnica
i zgadzam się ze jesli się pracuje ciężko to trudno zrobić wynik
Ja pracowalem w wakacje przy kostce po 10 h i biegalem normalnie ale mlody organizm jeszcze do dawał rade ale kazdy inaczej działa organizm niestety:(
Ale powiedzcie mi tutaj czy mowa jest o trenowaniu profesjonalnym czy o zwykłym bieganiu?? bo to wielka różnica
dev89
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13423
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A jak to rozróżnić?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie.
Ja może nie mam ciężkiej pracy, ale i tak 8 godzin odpoczynku to mała.
Biegam od ponad 1,5 roku dwa razy dziennie do i z pracy łączny dystans to do 28km. Zazwyczaj skracam to do 18km. Pewnie jeśli by nie to, to nie mógłbym biegać na takim poziomie.
Ja może nie mam ciężkiej pracy, ale i tak 8 godzin odpoczynku to mała.
Biegam od ponad 1,5 roku dwa razy dziennie do i z pracy łączny dystans to do 28km. Zazwyczaj skracam to do 18km. Pewnie jeśli by nie to, to nie mógłbym biegać na takim poziomie.