Debiut w maratonie w 2009

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Rapacinho pisze:Ja jestem wyznawcą zasady że długie wybiegania nie mają sensu, przynajmniej na moim poziomie wytrenowania, tak więc po prostu ich nie robię. A co będzie działo się na maratonie? Nie wiem, zobaczymy 3 maja. Do 25-30km myślę że nie będzie problemów a następnie będzie walka. Nie wiem czy zaglądać dalej do tego wątku bo coraz mniej tu optymistycznie... A pewnie im bliżej będzie startu tym będzie gorzej i będzie się pojawiać coraz więcej niepewności na forum.
jak to coraz mniej optymistycznie!? Ja cały czas robię życiówki a silesii na perno nie odpuszczę, choćbym miał sie doczołgać :hej:
PKO
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

troszkę optymizmu panowie...jeszcze wczoraj podczas półmaratonu warszawskiego na 15km mówiłem sobie jaki maraton...na co ja sie porywam... jak nie czuje ciała jak trace oddech a pozostało jeszcze do mety ponad 6km...wytrzymałem...nawet podbieg na Sanguszki mnie nie złamał podbiegłem bez spaceru choć wielu szło,myślałem ze to już koniec ale człapałem jeszcze te trzy straszliwe i cudowne km a gdy już widziałem białą bramke zacząłem finisz,zerwałem sluchawki z uszu i gnałem ile mogłem jakbym biegł na pierwsze miejsce i tylko słuszałem z boków szybciej szybciej dasz rade....
bartess......twardym trza byc nie miętkim i nie gadaj bzdur.....drugie zdjęcie dedykluje Tobie...bo szczerze to dzieki Tobie wlazłem na ten temat i siedze w nim od paru miesiecy.....
.............................................
tak zaczynałem
.............................................
Obrazek
............................................
a tak konczyłem panie bartess
...........................................
Obrazek
Awatar użytkownika
tomek87
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: BB/Wrocław

Nieprzeczytany post

Rzeczywiście grymas na twarzy rewelacyjnie pokazuje że spacerek to nie był. Pozytywne myślenie i odrobina odwagi są ważne, nawet jak coś ma nie wyjść tak jak się to wymarzyło to lepiej spróbować niż później żałować że w ogóle się nie spróbowało. Stary banał to jest ale bardzo prawdziwy. Przecież nawet jak coś nie wyjdzie, nawet jak przyjdzie zejść z trasy to świat się nie skończy i bieganie przynajmniej w moim przypadku również nie - wręcz przecwnie ewentualna porażka potrafi rewelacyjnie zmotywować do dalszej pracy nad sobą.

To ja dla równowagi dodam zdjęcie optymistycznego sposobu finiszowania, kiedy na rynku tak się rozpędziłem, że miałem problemy z zahamowaniem do szczytywania kodów z numerków(ja to ten który nieskutecznie próbował uciec z kadru). Jeszcze można dodać że autor wybrał świetny kadr - ktoś mógłby pomysleć że już maraton przebiegłem ;).

Obrazek
Adar
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 23 lut 2009, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin/Wałcz

Nieprzeczytany post

Dla mnie ten półmaraton (warszawski) był debiutem i zarówno sprawdzianem jak to się takie rzeczy biega. Jeszcze jakoś w grudniu chciałem wziąć udział w maratonie w Krakowie, ale po którymś tam wybieganiu stwierdziłem, że jeszcze nie czas na to - zatem maraton na jesieni, a teraz półmaraton.
I dobrze, że tak zrobiłem :) Generalnie popełniłem masę błędów - nie wypocząłem należycie, nażłopałem się przed biegiem, przez co nie rozpocząłem komfortowo ;), za ciepło się ubrałem no i nie zabrałem własnego picia, bo myślałem, że to na trasie wystarczy. I pewnie zacząłem ciut za szybko. I w ten sposób na 17 km się wypaliłem. Złapała mnie kolka, której nie mogłem zwalczyć, zaczęło boleć mnie kolano. Tak się doczłapałem do podbiegu i punku z wodą, gdzie musiałem przejść do marszu. I oczywiście znowu się nażłopać (i to jeszcze powerride, po którym zrobiło mi się niedobrze :) ) Powiem szczerze, że pojawiły mi się myśli, aby zejść z trasy. Na szczęście po podbiegu przeszła kolka i bół w kolanie, więc kopnąłem się w tyłek i dobiegłem do mety z czasem netto 2.01.37 , z czego jestem cholernie dumny :D Teraz tylko porządny trening i spotkamy się na maratonie w Warszawie i na półmaratonie w pile, gdzie zamierzam złamać 2h! Chyba ponownie zakochałem się w bieganiu :)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

fanx nieźle :-) szkoda że nie widziałeś mojej foty z mety ostatniej 15 :-) na maratonach mam w galerii zapraszam :-)

dziś w planie 14 km z podbiegami

za 3 tyg maratonik wg tego kalkulatorka http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=44&id=303 z moim czasem z 15 - nastki jestem w stanie przebiec 3:25:27 heh gdyby to było takie proste :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

CHOLERA _ POMYLIŁEM „Wyślij” z „Podgląd” i poszło nieskończone ;-).
Ostatnio zmieniony 31 mar 2009, 12:47 przez Bartess, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bartess mam nadzieję, że przynajmniej na połówkę w Katowicach się skusisz ;-)

Adar gratulacje, przede wszystkim tego, że nie zszedłeś!

piter82 te kalkulatory chyba są poj... wychodzi mi 3:07 :orany:

Dziś spokojne 12 km w tempie 5:07 - świetnie się biega w ładną pogodę bez śniegu i błota pod nogami ;-) Jestem pozytywnie naładowany niedzielnym startem na końcówkę treningu przed Silesią.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

To chciałem napisać:
Josina nie napisałem, że opuszczam wątek na zawsze :-).
Ssokolow co nas nie zabije to nasz wzmocni. Chyba ;-).
Pikkot chyba Cię nie pytałem o medal, ale może po prostu nie pamiętam, bo byłem równie zmęczony jak wku....ny (albo odwrotnie).
Fanx pochwal się czasem. Ile masz lat? Bo wyglądasz na seniora tego forum obok Jakuba738 i mnie - reszta to koty :ble:. Ciszy mnie, że „mój” wątek tak dobrze na Ciebie wpływa. Jak chcesz zobaczyć mój finisz w 4Energy, to w fotomaraton.pl poszukaj filmiku dla zawodnika 829 (koniecznie z głośnikami ;-)).
Na innym forum ktoś napisał, że w Żywcu suma przewyższeń to 235m.
Adar witaj :-).

A co u mnie? (jak w tej reklamie Powerride: „Piłeś, padnij, poleż” czy jakoś tak ;-)). Dobra. Poważniej. Głowa już zimna. Po wczorajszej wizycie u doktorka, który sam nie wie co mi jest (teraz jest na etapie podejrzeń o alergię) i po spokojnych rozważaniach zdecydowałem się już na odpuszczenie SM. Maraton to nie matura i jak to przełożę na później to mi się nic nie stanie. Najlepiej to opisał Jakub738 „że trzeba mierzyć siły na zamiary”.
Dzięki za słowa wsparcia, ale nie dramatyzujcie :ble:. Tak jak pisałem mam DOPIERO 33 lata (np. w Żywcu większość przecież była starsza ode mnie, a kategoria M30 prawie zawsze jest najliczniejsza), biegam od niecałych dwóch lat i jest cool. Fajnie, że Wy macie możliwość wystartowania w maratonie - będę trzymał za Was kciuki i dopingował Was. U mnie wygląda na to, że muszę po prostu dłużej popracować na swój sukces. Widocznie mam mniej biegowego talentu niż Wy, ale czy mam z tego powodu robić tragedię? Nie zapominajcie po co biegamy. Nie wiem jak u Was, ale u mnie dalej tylko i wyłącznie 4fun! I to się liczy! A nie to, czy wystartuję w tym czy siamtym maratonie, połówce czy czymś tam. Pokornie poczekam na swoją kolej i mam nadzieję, że jeszcze w nie jednym maratonie wspólnie pobiegniemy i że wtedy Wy mnie będziecie dopingować i wspierać Waszym doświadczeniem, a nasza biegowa znajomość, czy nawet przyjaźń potrwa dekady, do przysłowiowego „póki śmierć nas nie rozłączy” :hej:.

Ostatnio w radiowej trójce leci fajny kawałek śpiewany przez Grabowskiego. Refren dość dobrze oddaje mój stan, a brzmi tak: „Jest dobrze, jest dobrze, ale nie najlepiej jest”.

Pozdrawiam.
Ps.: Kurcze, ale w osobiste głębiny poleciałem ;-).
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

josina pisze:bartess mam nadzieję, że przynajmniej na połówkę w Katowicach się skusisz ;-)
Ja od wczoraj na gg wbijam mu do głowy, żeby się przynajmniej na polówkę zgłosił, bo mu to tylko na dobre może wyjść. Mam nadzieję, że ostatecznie zobaczymy się wszyscy w Katowicach, niezależnie od tego, jaki kto dystans będzie biegł. Pomóżcie mi go przekonać. Jak nie to sam go zarejestruje, zapłacę za niego i siłą go przywiozę do Katowic i jeszcze psy za nim puszcze, żeby ten półmaraton przebiegł :hej:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

josina pisze:
piter82 te kalkulatory chyba są poj... wychodzi mi 3:07 :orany:
z jakiego czasu to mierzysz? mi z czasu na 15 km tyle maraton wyszedł
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:
josina pisze:
piter82 te kalkulatory chyba są poj... wychodzi mi 3:07 :orany:
z jakiego czasu to mierzysz? mi z czasu na 15 km tyle maraton wyszedł
z niedzielnego wyniku połówki - bo chyba najlepiej z najnowszego (z wyniku na 11 km wychodzi mi 3:10, ale to było 5 tygodni temu)
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

ja dzisiaj ostatecznie postanowiłe, że jade do Dąbrowy 5 kwietnia. Będzie to taki ostateczny sprawdzian przed Silesią. Muszę się tylko w sobie zebrać i lecieć równiutko 5:40/km (będzie mnie rwało żeby biec szybciej) bo w takim czasie chcę zrobić maraton. Jeśli biegnąc takim tempem połówke będę na mecie czuł się w miarę dobrze, to będę raczej spokojny przed maratonem, jesli nie .... to czeka mnie ciężki kwiecień :bleble:
Awatar użytkownika
tomek87
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: BB/Wrocław

Nieprzeczytany post

No i klamka zapadła, kasa poszła - widzimy się 3 w Katowicach - nieważne czy na połówce czy na całym ;).
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Witam. Dzisiaj nareszcie pogoda typowo wiosenna az chce sie zyc, przebieglem sobie 15 km po 4.30 i tego mi brakowalo :bleble: nie ma to jak bieg w koszulce z krotkim rekawem,choc jak mijalem spacerujacych po lesie to niektorzy poubierani jak w srodku zimy i na moj widok krecili glowami :hahaha: . Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

zakończyłem biegowo marzec - 19 biegów, 255 kilometrów.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ