Kiedy występuje maksymalna superkompensacja?
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 21:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zjawisko superkompensacji polega na tym, że podczas treningu doprowadzamy do wyczerpania się zasobów energetycznych. Organizm, dążąc do przywrócenia równowagi, odbudowuje podczas wypoczynku dotychczasowe zasoby. Jeżeli zaś wysiłek był tak duży, że zapasy zostały uszczuplone bardzo poważnie, organizm nasz stara się je nie tylko odbudować do dotychczasowego poziomu, ale gromadzi ich nieco więcej niż poprzednio, niejako ‘na zapas’.Odbudowanie w czasie wypoczynku wyczerpanych podczas wysiłku zapasów pozwala następny trening wykonać na podwyższonym poziomie. (zależy to od takich czynników jak wiek,wytrenowanie,roodzaj jednostki treningowej, dieta wysokowęglowodanowa).Organizm nasz mając po prostu większe zasoby energetyczne, a także większe doświadczenie w ich eksploatacji może takiemu podwyższonemu wysiłkowi sprostać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, a czy można skorzystać z bardziej wymiernych danych (oprócz samopoczucia) wskazujących czy nastąpiła suprkompensacja? Np. VO2max, czy skala zakwaszenia, HRmax itp.?
No i nadal nie jest roztrzygnięte w tym wątku czy superkompensacja następuje po każdym treningu, po bardzo mocnym czy po cyklu treningowym?
No i nadal nie jest roztrzygnięte w tym wątku czy superkompensacja następuje po każdym treningu, po bardzo mocnym czy po cyklu treningowym?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Nie ma takiego kalkulatora i nigdy sie nie uda go stworzyc pomimo że na zdrowy rozum im cięzszy trening tym superkompensacja nastapi później, ale każdy inaczej reaguje na bodźce - naprosciej to sprawdzić tętnem po wysiłku - im szybciej spada tym lepiej. i teoretycznie szybciej nastapi superkompensacja.
Ostatni trening nie moze byc kluczowym w budowaniu superkompensacji - tak jak juz koledzy napisali, całe cykle tworza schody do nieba a nie jeden trening . Mozna bawić sie tez w WSR Wskaźnik Skutecznej Restytucji ale wg mnie strasznie duzo z tym zachodu a efekty mierne - i tak wyjdzie na zawodowach czy superkompensacja była czy nie, więc po co po każdym treningu bawic się w WSR.? Wiekszośc zawodników i trenerów ma po prostu doswiaddczenie i nim sie kieruje - taka prawda - wg bebeja.
Ostatni trening nie moze byc kluczowym w budowaniu superkompensacji - tak jak juz koledzy napisali, całe cykle tworza schody do nieba a nie jeden trening . Mozna bawić sie tez w WSR Wskaźnik Skutecznej Restytucji ale wg mnie strasznie duzo z tym zachodu a efekty mierne - i tak wyjdzie na zawodowach czy superkompensacja była czy nie, więc po co po każdym treningu bawic się w WSR.? Wiekszośc zawodników i trenerów ma po prostu doswiaddczenie i nim sie kieruje - taka prawda - wg bebeja.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ludzie superkompensacja to efekt zachowania balansu pomiędzy treningiem a odpoczynkiem skutkujący znacznym wzrostem formy fizycznej. I tyle. Cały pić w tym by wyczaić ten monent kiedy już trzeba popuścić trening a kiedy narzucic silnieszy bodziec.
Gdy mi się zblizą skokowy wzrost formu to pierw mam silne miesniobóle im silnnijesze tym przychodzi wieksza forma wtedy wiem że musze popuśic
Tompoz
Gdy mi się zblizą skokowy wzrost formu to pierw mam silne miesniobóle im silnnijesze tym przychodzi wieksza forma wtedy wiem że musze popuśic
Tompoz
Tompoz
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
odkrywcatompoz pisze:Ludzie superkompensacja to efekt zachowania balansu pomiędzy treningiem a odpoczynkiem skutkujący znacznym wzrostem formy fizycznej. I tyle. Cały pić w tym by wyczaić ten monent kiedy już trzeba popuścić trening a kiedy narzucic silnieszy bodziec.

ciekawe ciekawe a jak taki skokowy wzost formy zmierzyłeś? Może to jednostkowe doświadczenie oparte na przypuszczeniach.tompoz pisze: Gdy mi się zblizą skokowy wzrost formu to pierw mam silne miesniobóle im silnnijesze tym przychodzi wieksza forma wtedy wiem że musze popuśic
Tompoz

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń
Ciekawa dyskusja,
gdyby zbierac dokladne dane pomiarowe, możnaby opracować model matematyczny, który by opisywał przebieg zmienności formy itp. Problem tylko w tym by takie dane zebrać:
1. Jak zmierzyć formę?
2. Jak zmierzyć cokolwiek w przerwie pomiędzy treningami
Urządzenia typu pulsometry stosują bardzo uproszczone modele, od których znacznie lepszym jest "nos" trenera oraz zwykłe samopoczucie zawodnika. pulsometr nie mierzy samopoczucia, bo nie może, on mierzy tylko tętno a to na pewno zbyt mało informacji. Poza tym taka analiza wymaga mocy obliczeniowej przynajmniej PC-eta.
Problem jest ciekway - gdyby jakiś trener zechciał podjąć się współpracy z jakimś środkiem badawczym, w którym specjaliści mają wystarczające przygotowanie z matematyki i informatyki to możnaby coś porzeźbić.
Współczesne metody analizy są na poziomie analiz finansowych, znaczy po zawodach, czy też krachu na giełdzie, doskonale potrafimy wytłumaczyć (albo tak się nam wydaje) co zrobiliśmy źle i wciąż nie wiemy co robić dalej.
gdyby zbierac dokladne dane pomiarowe, możnaby opracować model matematyczny, który by opisywał przebieg zmienności formy itp. Problem tylko w tym by takie dane zebrać:
1. Jak zmierzyć formę?
2. Jak zmierzyć cokolwiek w przerwie pomiędzy treningami
Urządzenia typu pulsometry stosują bardzo uproszczone modele, od których znacznie lepszym jest "nos" trenera oraz zwykłe samopoczucie zawodnika. pulsometr nie mierzy samopoczucia, bo nie może, on mierzy tylko tętno a to na pewno zbyt mało informacji. Poza tym taka analiza wymaga mocy obliczeniowej przynajmniej PC-eta.
Problem jest ciekway - gdyby jakiś trener zechciał podjąć się współpracy z jakimś środkiem badawczym, w którym specjaliści mają wystarczające przygotowanie z matematyki i informatyki to możnaby coś porzeźbić.
Współczesne metody analizy są na poziomie analiz finansowych, znaczy po zawodach, czy też krachu na giełdzie, doskonale potrafimy wytłumaczyć (albo tak się nam wydaje) co zrobiliśmy źle i wciąż nie wiemy co robić dalej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13423
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Doskonałe zestawienie. Dławimy się w spekulacjach.pikonrad pisze: Współczesne metody analizy są na poziomie analiz finansowych, znaczy po zawodach, czy też krachu na giełdzie, doskonale potrafimy wytłumaczyć (albo tak się nam wydaje) co zrobiliśmy źle i wciąż nie wiemy co robić dalej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To moje prywatne doświadczenie. Miałem i jak trenowałem na poziomie akademickim sporty siłowe, mam tak wkolarstwie i mam tak wbieganiu. Teraz od 2 dni po serii treningow kolarskich czuje spadek formy mam dziwne miesniobóle, nogi nie mogą rokzrecić duzego obrotu, jak idę na trawdym obrocie pod gorę to po 20 sekundach musze popuścic ....................................... za 1-2 tygodnie będę miał skokowy skok formy.bebej pisze:odkrywcatompoz pisze:Ludzie superkompensacja to efekt zachowania balansu pomiędzy treningiem a odpoczynkiem skutkujący znacznym wzrostem formy fizycznej. I tyle. Cały pić w tym by wyczaić ten monent kiedy już trzeba popuścić trening a kiedy narzucic silnieszy bodziec.
ciekawe ciekawe a jak taki skokowy wzost formy zmierzyłeś? Może to jednostkowe doświadczenie oparte na przypuszczeniach.tompoz pisze: Gdy mi się zblizą skokowy wzrost formu to pierw mam silne miesniobóle im silnnijesze tym przychodzi wieksza forma wtedy wiem że musze popuśic
Tompoz
Swego czasu polski kolarz Stanisław Szozda mówił przed wyścigiem pokoju do dzienikarzy że żle się czuję że bolą go nogi że ciezko oddycha.................................... wtedy wszyscy się cieszyli wiedzieli że Szozdzie idzie forma tylko nikt wtedy nie nazywał to superkompensacja.
Tompoz
Tompoz